Zapowiada się uderzenie śnieżycy. Nawet pół metra śniegu w Polsce
Tegoroczne święta nie przyniosą zimowej scenerii, ale aura szykuje dla nas gwałtowną niespodziankę tuż przed Sylwestrem. Spokojny czas Bożego Narodzenia może zostać przerwany przez dynamiczne wtargnięcie śnieżycy, która odmieni krajobraz w niemal całej Polsce. Przygotujmy się na trudne warunki drogowe i powrót białego puchu.
- Prognoza na Wigilię i dni świąteczne
- Regionalne zróżnicowanie pokrywy śnieżnej po śnieżycach
- Kiedy nastąpi apogeum zimy? Temperatury na przełomie roku
- Opady śniegu po 30 grudnia
Prognoza na Wigilię i dni świąteczne
Według europejskiego modelu ECMWF, 24 grudnia przelotny śnieg może spaść jedynie w południowo-zachodniej Polsce. Kolejne dni świąt Bożego Narodzenia mają upłynąć całkowicie bez opadów, co zapowiada stabilną aurę w reszcie kraju.
Zdecydowana zmiana pogody ma nastąpić dopiero pod koniec roku, kiedy to nadciągnie śnieżyca, jakiej dawno nie było. Około 30 grudnia z północy ma wkroczyć silna strefa opadów, a model GFS prognozuje śnieżnego sylwestra. Apogeum nastąpi 3 stycznia, gdy pogoda gwałtownie się załamie.
Maksymalna temperatura powietrza w okresie od 29 grudnia do 4 stycznia przewidywana jest przez IMGW w oparciu o model ECMWF. Co istotne dla mieszkańców, nie należy spodziewać się siarczystych mrozów w okresie tego zimowego uderzenia.
Regionalne zróżnicowanie pokrywy śnieżnej po śnieżycach
Nadchodząca śnieżyca ma objąć niemal całą Polskę, która może zostać dosłownie zasypana białym puchem. Meteorolodzy prognozują 30 cm śniegu, a lokalnie pokrywa ta może sięgnąć nawet 30-31 centymetrów. Miejscami spadnie go jednak znacznie więcej.
Po 30 grudnia w wielu regionach pokrywa osiągnąć ma 5-7 cm, lecz na Pomorzu będzie to aż 16-17 cm. W zachodniej części warmińsko-mazurskiego spadnie do 30-31 cm śniegu, a grubsza warstwa pojawi się też na południowo-zachodnich krańcach, w centrum i na Śląsku. Na południu i północnym wschodzie prognozuje się 12-13 cm.
W górach, w tym w Tatrach i Bieszczadach, pokrywa śnieżna w apogeum zimy może przekroczyć 50 centymetrów. Dla samych Tatr niektóre wyliczenia wskazują na 30-33 cm, natomiast w Rzeszowie zalegać może około 20 cm białego puchu.
Kiedy nastąpi apogeum zimy? Temperatury na przełomie roku
Przełom roku przyniesie gwałtowną zmianę pogody, a zima uderzy w tym terminie z dużą siłą. Synoptycy ostrzegają, że właśnie na przełomie grudnia i stycznia aura zmieni się najbardziej dynamicznie w całym kraju.
Apogeum zimy jest prognozowane dokładnie na 3 stycznia, co potwierdzają najnowsze modele. W tym dniu na zachodzie kraju możliwe będą opady deszczu ze śniegiem oraz samego deszczu, co wpłynie na trudne warunki drogowe.
W okresie od 29 grudnia do 4 stycznia maksymalna temperatura w Małopolsce wyniesie -3 stopnie Celsjusza, a na wschodzie -2 stopnie. Najcieplej będzie na północy, gdzie na Pomorzu słupki rtęci pokażą około 2 stopnie Celsjusza.
Opady śniegu po 30 grudnia
Święta Bożego Narodzenia najpewniej upłyną bez śniegu i bez typowej zimy, co może rozczarować miłośników białych krajobrazów. W tym świątecznym okresie biały puch może spaść tylko przelotnie, nie tworząc trwałej pokrywy.
Silna śnieżyca jest możliwa już 30 grudnia po południu, obejmując pas od Gdańska, przez zachodnie Mazury, po Kujawy i łódzkie. Opady dotrą także na Opolszczyznę, Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie, przy czym śnieg może sypać intensywnie przez kilka dni, zwłaszcza na północy i południu.
W dniu 3 stycznia na południu i wschodzie kraju wystąpią intensywne opady śniegu, dopełniając obrazu nagłego ataku zimy.