Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Zaparkował samochód pod Lidlem i poszedł do biletomatu. W międzyczasie dostał mandat
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 28.01.2023 09:56

Zaparkował samochód pod Lidlem i poszedł do biletomatu. W międzyczasie dostał mandat

Zaparkował samochód pod Lildem i poszedł do biletomatu. W międzyczasie dostał mandat
Facebook/epoznan.pl, Wikimedia/Jérémy-Günther-Heinz Jähnick

Wydawać by się mogło, że w czasach galopującej inflacji zakupy to najmniej przyjemna rzecz, jaka może nas spotkać, gdy wybieramy się do sklepu. O tym, że nie zawsze jest to prawda boleśnie przekonał się mieszkaniec Poznania, który nie zdążył jeszcze przekroczyć progu popularnego dyskontu, a już doznał potężnego rozczarowania.

Poznań. Wybrał się na zakupy do Lidla, wrócił z mandatem

Niemiłe zaskoczenie klienta było tak wielkie, że sprawę postanowił opisać portal epozan.pl, do którego oburzony mężczyzna napisał list. Okazało się bowiem, że poznaniak wybrał się samochodem po parę potrzebnych rzeczy do jednego ze znajdujących się na terenie miasta Lidlów i właśnie to być może był poważny błąd.

Jak powszechnie wiadomo, niemiecka sieć już jakiś czas temu zamontowała na swoich parkingach biletomaty, mające służyć temu, by przed sklepami parkowali jedynie ich klienci. Aby spokojnie zostawić samochód i rzucić się w wir zakupów wystarczy więc pobrać darmowy bilet i włożyć go za szybę pojazdu.

Jeśli tego nie zrobimy, bardzo prawdopodobne, że spotkamy się z nałożoną przez kontrolera karą, która do niskich nie należy. Podobnie jest także w przypadku, gdy wspomniany bilet zgubimy. O ile te sytuacje są klarowne i bezdyskusyjne, absurd wyłonić się może wtedy, kiedy biletu zwyczajnie nie zdążymy pobrać. I choć zdawać by się mogło, że mandat wówczas to istne kuriozum, nie wszyscy parkingowi podzielają o zdanie.

Dostał karę, bo nie zdążył wydrukować biletu

- Sytuacja jak z powieści Kafki. Parking pod Lidlem, nieoznakowany mężczyzna w koszuli i jeansach zagląda za szyby auta. Obserwuje go z niepokojem, stojąc pod biletomatem. Kiedy odchodzi, wyciągam bilet z automatu. Podchodzę do auta, a za wycieraczką mandat - tak zaczyna się wiadomość przesłana przez klienta Lidla do portalu epoznan.pl.

Z relacji mężczyzny wynika, że gdy tylko zauważył kwitek, zapytał o zasadność jego wystawienia znajdującego się w pobliżu kontrolera. Ten, mimo widocznej różnicy dwóch minut na bilecie i mandacie, pozostawał jednak nieugięty i nie dał się przekonać, by karę anulować. Co więcej, bezradny w tej sytuacji był też kierownik sklepu, który umył ręce, oświadczając, że "parking podlega zewnętrznej firmie".

Zawiedzionemu klientowi pozostało więc jedynie odwołać się od sankcji, ale skarga nie musi wcale być rozpatrzona na jego korzyść. Nauczony doświadczeniem autor listu poradził więc innym robiącym zakupy, aby biegli do automatu "jak najszybciej", zastrzegając jednak, że i to może nic nie dać, jeśli mandat zostanie już wydrukowany.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: epoznan.pl

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!

Tagi: Lidl mandat