Wyszła z cmentarza z dużym, czarnym workiem. Policja w akcji

Skandaliczne zachowanie 55-latki na cmentarzu

Policja z Kwidzyna poinformowała o interwencji, jaką podjęli policjanci w piątek (29.03). Jeszcze przed godziną 6 rano pomiędzy grobami pojawiła się kobieta . Nie przyszła ona jednak odwiedzić przed świętami bliskiej osoby spoczywającej w mogile.

Na cmentarzu w miejscowości Czarne Dolne w gminie Gardeja w województwie pomorskim na kilka dni przed Wielkanocą, część mieszkańców mogła zauważyć puste groby. Przygotowane wcześniej wiązanki zdobiące mogiły zniknęły. Wszystko za sprawą 55-letniej kobiety.

Kobieta wychodziła z cmentarza z pełną torbą

55-latka weszła na cmentarz i zaczęła pakować do torby wiązanki stojące na grobach . Wszystko pozostałoby jej tajemnicą, gdyby nie przypadkowy świadek całego procederu.

ZOBACZ : Tego na nagraniu Kate nikt nie zauważył od razu. Symboliczny szczegół

- Mężczyzna jadący do pracy zauważył zaparkowany przed cmentarzem samochód osobowy i zmierzającą do niego z dużym workiem kobietę . Wczesna godzina i gabaryt wynoszony z cmentarza zaniepokoił mężczyznę, który postanowił zainterweniować - przekazała w komunikacie KPP w Kwidzynie.

Kobieta kradnąca kwiaty z grobów otrzymała mandat

Mężczyzna wezwał na cmentarz policję . Intuicja go nie zawiodła. Policjanci ustalili, że kobieta wychodząca z nekropolii ukradła kilka wiązanek kwiatowych. 55-latka mimo złapania na gorącym uczynku początkowo zaprzeczała, że dopuściła się kradzieży. Dopiero czynności wykonywane przez policjantów na cmentarzu sprawiły, że kobieta przyznała się do zabrania wiązanek z grobów.

ZOBACZ : Babcia nie była w stanie się ruszać. Oburzające, czego dopuściła się jej wnuczka

55-latka została ukarana mandatem karnym. Kobieta najpewniej chciała sprzedać wiązanki w związku ze zbliżającą się Wielkanocą. W okresie świąt wzrasta ilość kradzieży na cmentarzach.

Źródło: KPP Kwidzyń