Wypadek polskiego autokaru w Niemczech. Jechało nim 41 osób
W okolicach niemieckiego miasta Burg doszło do wypadku z udziałem polskiego autokaru. Pojazdem podróżowało 41 osób, są ranni. Służby poinformowały już o szczegółowych okolicznościach zdarzenia.
Wypadek polskiego autokaru w Niemczech
Do wypadku doszło w poniedziałek, 18 listopada na drodze L501 między Burg a Schmogrow. W autokarze znajdowało się 41 osób. Była to wycieczka organizowana wspólnie przez PTTK Gubin i Stowarzyszenie Kobiet Gubin-Guben "NYSA". Uczestnicy jechali na termy w Burgu. Na miejsce natychmiast ruszyły wszystkie służby. Niemiecka policja ustaliła już wstępne okoliczności zdarzenia.
ZOBACZ: Nie żyje 26-letni policjant. Zmarł w dramatycznym wypadku
Autobus wpadł do strumienia
Według informacji zdobytych przez serwis “Fakt”, kierowca auta osobowego, próbując wyprzedzić polski autokar, uderzył w jego bok. Samochód wypadł z drogi i zatrzymał się w strumieniu. Troje pasażerów zostało uwięzionych w pojeździe. Strażacy musieli uwolnić ich za pomocą specjalnych narzędzi hydraulicznych.
Byliśmy w okolicach miasta Burg. Jechaliśmy wąską drogą i samochód osobowy próbował nas wyprzedzić. Podczas wyprzedzania pojazd uderzył w przód autobusu i wylądował w rowie. Nasz kierowca próbował jeszcze uratować sytuację, ale autokar też się przewrócił - przekazał z kolei jeden z uczestników wycieczki, który skontaktował się z Gazetą Lubuską.
"Było tutaj mnóstwo służb"
Służby podają, że 67-letni kierowca autobusu oraz siedmiu pasażerów w wieku od 25 do 79 lat odniosło lekkie obrażenia. Rannych zostało również troje podróżujących samochodem osobowym.
Było tutaj mnóstwo służb. Wiele karetek, wozów straży pożarnej, policja. Po wszystkim wycieczkowicze, którzy nie byli ranni, zostali odwiezieni do Gubina. Podstawili nam autobus, wysadzili nas na placu przy farze - podaje uczestnik wypadku.
“Na szczęście większość uczestników wyszła bez szwanku, kilku było lekko rannych. Zachowali spokój, sami wybili szybę w autobusie , żeby się z niego wydostać” - przekazała w rozmowie z Głosem Lubuskim Teresa Zajkowska z PTTK Gubin. Poszkodowani trafili do szpitali. Szczegółowe okoliczności zdarzenia ustali niemiecka policja.