Wyburzono trzy pomniki Armii Radzieckiej. Prezes IPN: Należy zakończyć proces dekomunizacji Polski
W środę 20 kwietnia doszło do zburzenia trzech pomników upamiętniających Armię Czerwoną. Jak poinformował prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej w Siedlcu (woj. wielkopolskie), do usunięcia jest jeszcze przeszło 60 monumentów. Podkreślił, że takie działanie jest jednym z podstawowych elementów procesu dekomunizacji naszego kraju.
Nie jest żadną tajemnicą, że na terenie naszego kraju wciąż występuje wiele pomników upamiętniających Armię Czerwoną, czy też będących ściśle powiązanych z radzieckim reżimem. Aktualnie w naszym kraju trwa szeroko zakrojony proces, którego głównym celem jest wyeliminowanie z przestrzeni publicznej wszelkich elementów powiązanych z kultem Armii Czerwonej.
W środę 20 kwietnia doszło do obalenia trzech monumentów. Jeden z nich znajdował się w województwie dolnośląskim, a dwa w Wielkopolsce. Podczas wyburzania pomnika w Siedlcu, głos zabrał prezes IPN, Karol Nawrocki.
- W kręgu cywilizacji chrześcijańskiej, w kręgu cywilizacji łacińskiej, w innych kręgach kulturowych, które aspirują do cywilizacji, niszczenie cmentarzy i grobów jest aktem barbarzyństwa. Nawet łotry stają przed obliczem Boga Wszechmogącego, który dokonuje rachunku ich ziemskiego życia - podkreślił.
Wskazał również, że niesprawiedliwością wobec ofiar zbrodniczego reżimu radzieckiego, byłoby stawianie na cokołach tych, którzy niewolili wolne, niepodległe państwa.
- Tych, którzy zadawali ból i cierpienie kobietom i dzieciom; tych, którzy dziś stają się wzorem dla ludobójców - mówił Nawrocki.
W swoim przemówieniu nawiązał również do aktualnej sytuacji na terenie Ukrainy, a także bestialskich czynów, których dopuszczają się Rosjanie wobec tamtejszej ludności cywilnej.
Szef IPN zapowiedział, że proces dekomunizacji Polski wchodzi w decydującą fazę
Nawrocki podkreślił jednak, że instytut realizując swoje ustawowe zadania, nie dotyka cmentarzy i grobów, które są miejscem wiecznego spoczynku.
- W Polsce cmentarze są miejscem wiecznego spokoju i pokoju. Także dla tych, którzy być może w naszym ziemskim rachunku na ten spokój i pokój nie zasłużyli - zaznaczył.
Dodał, że ustawa, która została wprowadzona już w 2016 roku, będzie realizowana z pełną determinacją. - Należy zakończyć proces dekomunizacji w Rzeczpospolitej Polskiej - zaznaczył podczas swojego przemówienia.
Warto nadmienić, że 1 kwietnia 2016 roku, polski parlament uchwalił Ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. Zgodnie z jego ustaleniami, z przestrzeni publicznej muszą zniknąć wszelkie pomniki, upamiętniające Armię Czerwoną.
Jak można się spodziewać, jest to niezwykle żmudny proces, ponieważ na terenie polskich miast wciąż można spotkać wiele monumentów upamiętniających Armię Czerwoną, a także dokonania wojsk ZSRR.
Karol Nawrocki podkreślił, że w naszym kraju nie ma miejsca dla symboli nawiązujących do czasów, gdy system komunistyczny był wprowadzany siłą.
- Ci, którzy chcą widzieć w sowieckim żołnierzu z pepeszą w ręku wyzwoliciela, niech przeniosą się do małej miejscowości Radomyśl w wigilię roku 1945, gdzie sowieccy żołnierze gwałcili 50-letnią kobietę i 23-letnią kobietę w siódmym miesiącu ciąży - przypomniał.
- Oni zastąpili niemiecki nazizm sowieckim totalitaryzmem, który mordował do końca 1989 r. Dlatego dla tych symboli nie ma miejsca w wolnej Polsce - przekazał szef IPN.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
SBU publikuje rozmowę rosyjskiego dowódcy. Otrzymał rozkaz dotyczący fabryki Azovstal
Donald Tusk znów ostro o działaniach rządu. "Plany pisane obcym alfabetem"
Źródło: PAP / Goniec.pl