Wschowa. Znaleziono ciała ojca i 13-letniej córki. Są wyniki sekcji zwłok
Wschowa. Śledczy znają już wyniki sekcji zwłok ojca oraz jego 13-letniej córeczki, których ciała znaleziono 29 kwietnia w aucie. Wtedy to przypadkowy spacerowicz dokonał szokującego odkrycia w pojeździe znajdującym się przy polnej drodze. Służby badające sprawę biorą pod uwagę nawet te najbardziej szokujące okoliczności.
Koszmarne znalezisko na polnej drodze
Przypomnijmy. W sobotę 29 kwietnia około godziny 14 mieszkaniec powiatu wschowskiego wybrał się na spacer polną drogą. W pewnym momencie, przechodząc obok zaparkowanego w pobliżu samochodu, zauważył dwa bezwładnie leżące ciała - kobiety i mężczyzny, znajdujące się wewnątrz pojazdu.
Na miejscu zdarzenia błyskawicznie pojawiły się służby. Niestety, medycy stwierdzili zgon pary i do działań wkroczyli funkcjonariusze. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że zdarzenie miało charakter kryminalny. Ciała zabezpieczono do sekcji. Na miejscu obecni byli patomorfolog oraz prokurator - informował portal Goniec.pl zespół prasowy lubuskiej policji.
Nie żyje uwielbiany tiktoker. Dziadek Józek odszedł w wieku 77 lat"Osoby zmarły śmiercią gwałtowną"
Od samego początku sprawa owiana jest tajemnicą. Policja stroni od ujawniania szczegółowych informacji. Zgodnie z doniesieniami portalu leszno24.pl, ciała należały do ojca i jego 13-letniej córki. Funkcjonariusze nie wykluczają zabójstwa. Śledztwo prowadzone jest w kierunku zabójstwa.
- Przynajmniej za kilkanaście dni będą znane wyniki badań próbek krwi obojga osób i materiału pobranego z ciał do badań histopatologicznych. Na dzisiaj mogę powiedzieć, że obie osoby zmarły śmiercią gwałtowną i że śledztwo zostało wszczęte z artykułu 148 kodeksu karnego, dotyczącego zabójstwa - poinformował prokurator Łukasz Wojtasik z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Prokuratura ujawnia szokujące fakty
4 maja, w rozmowie z dziennikarzami TVN24 prokurator Wojtasik poinformował, że śledczy znają już wyniki sekcji zwłok. - Możemy powiedzieć tyle, że Prokuratura Rejonowa we Wschowie prowadzi postępowanie w sprawie pozbawienia życia innej osoby - dowiadujemy się. - Badane są różne wersje tego zdarzenia, w szczególności to, czy w tym wydarzeniu brała udział jakaś osoba trzecia - podkreślał Wojtasik.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mamy do czynienia ze zdarzeniem o charakterze kryminalnym. Na miejscu trwały czynności z udziałem wielu specjalistów, które były prowadzone pod nadzorem prokuratora - dodawał z kolei podinspektor Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.
Jak ustalił portal, w niedzielę 30 kwietnia, dobę po zdarzeniu, świadkowie znaleźli na miejscu zakrwawiony nóż. Prawdopodobnie leżał on pod samochodem i został przeoczony przez badające miejsce tragedii służby.
Źródło: Goniec/ TVN24