Wojna w Ukrainie. Rosyjski generał zabity przez ukraińskiego snajpera
Wojna w Ukrainie. Czołowy rosyjski generał Andriej Suchowiecki został zabity przez ukraińskiego snajpera podczas walk w Ukrainie. Śmierć wysoko postawionego wojskowego to ogromny cios dla rosyjskiej armii i dowód na to, że inwazja nie idzie do końca po myśli wojsk Putina.
Generał dywizji Andriej Suchowiecki, który był zastępcą dowódcy 41. Armii Połączonych Sił Zbrojnych Centralnego Okręgu Wojskowego Rosji, zmarł wczoraj podczas ofensywy rosyjskich wojsk na jedno z ukraińskich miast.
Wojna w Ukrainie. Rosyjski generał zestrzelony
Według źródeł wojskowych, w sobotę ma się odbyć pogrzeb mężczyzny, który jest jak dotąd najwyższym rangą wojskowym poległym w wojnie w Ukrainie, która trwa od tygodnia. Suchowiecki miał zostać zestrzelony przez ukraińskiego snajpera podczas rosyjskiej ofensywy. Wczoraj, po wielu dniach zaprzeczania, Kreml przyznał w końcu, że zginęło 498 rosyjskich żołnierzy, a 1600 zostało rannych, ale liczby te są o wiele zaniżone.
Ukraińskie siły zbrojne twierdzą z kolei, że armia Putina straciła już 9000 wojskowych, choć, jak przyznano, podanie dokładnej liczby może być niemożliwe ze względu na "wysoką intensywność działań wojennych".
Rosyjskie MON nie skomentowało sprawy
Śmierć Suchowieckiego nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona przez rosyjskie Ministerstwo Obrony, ale ogłosił ją w mediach społecznościowych jego kolega, Siergiej Chipilow. Doniesienia o zestrzeleniu generała pojawiły się także w rosyjskich i ukraińskich mediach. - Z wielkim bólem przyjęliśmy tragiczną wiadomość o śmierci naszego przyjaciela generała-majora Andrieja Aleksandrowicza Suchowieckiego w Ukrainie podczas operacji specjalnej. Wyrażamy nasze najgłębsze kondolencje jego rodzinie – napisał Chipilow w poście.
Smutne informacje potwierdził też na Twitterze inny weteran rosyjski Andriej Tieriechow - według niego Suchowiecki zginął 1 marca w rejonie portowego miasta Mariupol na południu Ukrainy. 47-latek był wysoko odznaczonym weteranem, który w październiku 2021 r. został zastępcą dowódcy wojskowego 41. dywizji. Wcześniej przez trzy lata dowodził 7. Powietrznodesantową Dywizją Szturmową w Noworosyjsku i uczestniczył w wojnie czeczeńskiej, w Abchazji i w interwencji w Syrii. Ponadto, dwukrotnie brał udział w Paradzie Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie i otrzymał dwa Ordery Odwagi, Order Zasługi Wojskowej, Medal Odwagi i specjalne wyróżnienie za udział w aneksji Krymu przez Rosję.
Ukraina broni największych miast
Ósmy dzień inwazji na Ukrainę rozpoczął się od złych wiadomości z Chersonia. Miasto zostało opanowane przez rosyjskie wojsko, choć przez wiele dni stawiało silny opór okupantowi.
Obrona w innych wielkich ośrodkach miejskich, takich jak Czernihów, Mariupol i Charków wciąż się trzyma, mimo iż znajdują się one pod ciężkim rosyjskim ostrzałem i bombardowaniem. Z kolei w nocy został uderzony Kijów, na który spadły cztery duże rakiety. Jedna zniszczyła dworzec kolejowy, a trzy stacje telewizyjne i radiowe.
W przemówieniu wideo, które w czwartek rano ukazało się na profilu prezydenta Wołodymyra Zełesnkiego, polityk chwalił opór swojego narodu i obiecał, że miasta zostaną odbudowane za rosyjskie reparacje. Potwierdził też, że linie obrony zostają utrzymane, a Kijów, Czernihów, Sumy i Mikołajów odpierają ofensywę wroga.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: dailymail.co.uk