Wojna w Ukrainie. Olena Zełenska opublikowała list otwarty do mediów. Napisała o cierpieniu dzieci
Wojna w Ukrainie. Olena Zełenska wystosowała apel do globalnych mediów i przekazała im, co mogą zrobić, by pomóc Ukrainie w obecnej sytuacji. Przede wszystkim podkreśliła ich misję oraz przypomniała, co dzieje się w jej kraju.
Pierwsza dama nie boi się używania obrazowych przykładów. W swoich postach i wiadomościach o konflikcie dużo miejsca poświęca przede wszystkim dzieciom, podkreślając, jak wiele wycierpiały od początku wojny.
Wojna w Ukrainie. Olena Zełenska wystosowała apel do mediów
Olena Zełenska została wraz ze swoimi dziećmi ewakuowana z Kijowa. Mimo tego stara się przez cały czas opowiadać o piekle wojny, które dotknęło jej kraj, zwracając przy tym uwagę przede wszystkim na los najmłodszych.
Zełenska otrzymała mnóstwo propozycji przeprowadzenia z nią wywiadu przez zagraniczne media. Postanowiła odpowiedzieć w jednym liście, wygłaszając przy tym apel do wszystkich mediów globalnych.
- Ten list jest odpowiedzią na te prośby i jest moim świadectwem z Ukrainy - rozpoczęła. Jak dodała, to, co dzieje się w jej kraju od ostatniego tygodnia jest trudne do uwierzenia. Porównała sytuację spokojnej Ukrainy do tego, co dzieje się teraz i zwróciła uwagę, że trwają mordy na cywilach i na miejscu odbywa się regularna wojna, a nie zaś, jak twierdzi rosyjska propaganda "operacja wojskowa".
- Najbardziej przerażające i niszczycielskie w tej inwazji są ofiary dzieci - podkreśliła, przypominając historie najmłodszych, którzy zginęli w wyniku rosyjskiego ataku (pisaliśmy o nich tutaj). - Kiedy Rosja mówi, że "nie prowadzi wojny z cywilami", to najpierw wołam imiona tych zamordowanych dzieci.
Pierwsza Dama przybliżyła sytuację wielu kobiet, dzieci i zwierząt śpiących w tunelach kijowskiego metra. Opowiedziała również o pierwszych narodzinach, do jakich dochodziło pod ziemią.
- Pierwszy noworodek, który przyszedł na świat po tym, jak wybuchła wojna, zobaczył betonowy strop piwnicy. Jego pierwszy oddech był przesiąknięty cierpkim powietrzem podziemia. Przywitała go społeczność uwięziona i terroryzowana. W tym momencie jest już kilkadziesiąt dzieci, które od narodzin nie zaznały spokoju - podkreśliła Olena Zełenska.
W ostatnim akapicie Zełenska zwróciła się z apelem do globalnych mediów, by te nie ustawały w wysiłkach i wciąż pokazywały sytuację na Ukrainie, bo, jak dodała, walka informacyjna z Rosją musi trwać i każdy dowód jest w niej kluczowy.
- Tym listem mówię światu: wojna w Ukrainie nie jest wojną "gdzieś tam". To wojna w Europie, blisko granic Unii. Jeśli nie zatrzymamy Putina, który grozi wojną atomową, nie będzie bezpiecznego miejsca na ziemi dla nikogo z nas. Wygramy dzięki naszej jedności - podsumowała.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Wojna w Ukrainie. Rosja wprowadza zakaz eksportu wybranych surowców i towarów
Wojna w Ukrainie. USA reaguje na decyzję polskiego rządu ws. przekazania samolotów Ukrainie
Wojna w Ukrainie. Rosyjskie wojsko ma spore problemy. Eksperci wskazali przyczynę
Źródło: Goniec.pl