Wiceminister sprawiedliwości: "Kara śmierci? Jestem za". Duda podpisał nowelizację KK
Andrzej Duda w piątek podpisał nowelizację Kodeksu karnego, która zakłada m.in. bezwzględne dożywocie, zaostrzenie kar za najpoważniejsze przestępstwa do 30 lat więzienia oraz konfiskatę pojazdów prowadzonych przez pijanych kierowców. Nowe przepisy wejdą w życie za trzy miesiące.
- Po wprowadzeniu nowych przepisów spadnie liczba najbardziej niebezpiecznych przestępstw - zapewnia w rozmowie z portalem Wirtualna Polska wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, który jest twórcą wspomnianej nowelizacji.
Andrzej Duda podpisał nowelizację Kodeksu karnego
Wiceminister zaznaczył, że nowelizacja przewiduje "środki dające sprawcom szansę na ich powrót do normalności", a jej twórcy chcą "premiować tych, którzy chcą się zmienić na lepsze". Zaostrzenie kar ma - jego zdaniem - dotknąć przede wszystkim tych "którzy nie dają nadziei na poprawę i drwią sobie z wymiaru sprawiedliwości".
Patryk Słowik, dziennikarz portalu Wirtualna Polska, który prowadził wywiad z politykiem, zapytał, czy jest on zwolennikiem kary śmierci. - Tak. Taka kara pełni funkcję zniechęcającą do przestępstwa. Sprawca kalkuluje, czy warto popełnić ohydny czyn - wyznał Marcin Warchoł.
Polityk uważa, że wprowadzenie kary śmierci ograniczyłoby "liczbę najpoważniejszych przestępstw". Prowadzący rozmowę zaznaczył, że wiceminister zdecydował się już na zaproponowanie bezwzględnego więzienia, co jest wyjątkowo surową karą.
- Jest istotna różnica między karą śmieci a dożywociem. Potencjalni sprawcy powinni wiedzieć, że jeżeli dopuszczą się najpoważniejszych czynów, to czeka ich dożywotnie więzienie. Pójdzie w świat ten sygnał, tak jak poszedł do piratów drogowych i dzięki temu jest bezpieczniej na polskich drogach - tłumaczył Marcin Warchoł dla WP.
Zapisy nowelizacji podpisanej przez Andrzeja Dudę są niezgodne z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka?
Wiceminister zaznacza, że "mówimy o osobach, które popełniły najcięższe, najbrutalniejsze czyny i z uwagi na swoje cechy, przebywając na wolności, do końca życia byłyby skrajnie niebezpieczne dla społeczeństwa". - Zadaniem odpowiedzialnego państwa jest uchylenie takich zagrożeń poprzez ich trwałą izolację - dodaje polityk. O tym, kto "nie rokuje" mieliby decydować powołani podczas orzekania w sprawie biegli. Dziennikarz portalu Wirtualna Polska przypomniał, że bezwzględne dożywocie jest niezgodne z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. - Jest niezgodne tylko z niektórymi orzeczeniami. A w uzasadnieniach widzimy, że Trybunał zmierza w przyznawaniu państwom większej swobody w decydowaniu o własnej polityce karnej - twierdził Marcin Warchoł. Wiceminister podkreślił, że Andrzej Duda "nie zgadza się z niesprawiedliwymi, zbyt łagodnymi karami orzekanymi przez sądy", dlatego podpisał się pod wyjątkowo surową nowelizacją.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Niedziela handlowa 2022. Czy 11 grudnia sklepy będą otwarte?
Pijany ksiądz runął na grób. Niebywałe sceny na pogrzebie, wszystko się nagrało
Źródło: Wirtualna Polska