Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > [TYLKO U NAS] Ekspert PKO BP: Inflacja spadnie dopiero na przełomie 2023/2024
Maria Glinka
Maria Glinka 08.01.2022 15:31

[TYLKO U NAS] Ekspert PKO BP: Inflacja spadnie dopiero na przełomie 2023/2024

Marek BAZAK/East News
Marek BAZAK/East News

Inflacja bije kolejne rekordy, ale może być jeszcze gorzej. Marcin Czaplicki, ekspert PKO BP, wskazał w rozmowie z portalem goniec.pl, że już w styczniu wzrost cen przebije kolejną ważną barierę. Jego zdaniem portfele Polaków będą mogły odetchnąć dopiero na przełomie 2023/2024 r. 

Tak drastycznego wzrostu cen nie było od 21 lat. Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że drożyznę uda się zdusić dzięki tarczy antyinflacyjnej. Jednak z prognoz specjalistów wynika, że na efekty polityki rządu trzeba będzie jeszcze poczekać. 

Ceny żywności podbijają inflację. Wszystko przez drożejącą energię

Zgodnie z szybkim szacunkiem GUS w grudniu 2021 r. inflacja osiągnęła poziom 8,6 proc. rdr, co zdecydowanie przerosło oczekiwania większości ekonomistów. Wśród nich znalazł się Marcin Czaplicki, ekspert z PKO BP, który prognozował wzrost cen na poziomie 8,5 proc. Jednak jak przekonuje, nie jest aż tak zaskoczony wyliczeniami GUS, jak niektórzy analitycy, ponieważ "inflacja przebijała konsensus praktycznie w każdym ostatnim miesiącu". 

Na podwyżkę miały wpływ przede wszystkim ceny żywności, które wzrosły o 2,1 proc. mdm. - To najwyższy miesięczny wzrost cen żywności od marca 2011 r. w ogóle, a jeżeli chodzi o grudzień to najwyższy miesięczny wzrost cen żywności od 1996 r. - zdradził ekonomista i wskazał na przyczyny tego zjawiska.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Zespół analityków z PKO BP podejrzewa, że za drastyczną podwyżkę cen żywności odpowiadają niekorzystne warunki zewnętrzne. - Od grudnia do Polski zaczynają napływać towary szklarniowe importowane z Hiszpanii i Holandii, a tam producenci żywności od września zmagali się z bardzo wysokimi cenami energii - wskazał Marcin Czaplicki. 

Jednak nie bez znaczenia są także krajowe wahania cenowe. - Moim zdaniem wyraźne wzrosty zanotowano miesiąc do miesiąca w warzywach i owocach, ale te najbardziej odbiegające od sezonowości nastąpiły w nabiale i pieczywie, co w dużej mierze także jest pochodną wysokich cen energii - ocenił specjalista.

Obniżyli akcyzę, a ceny paliw i tak wzrosły. Dlaczego? 

Jednak najbardziej zaskakujący jest grudniowy wzrost cen paliw do prywatnych środków transportu. 20 grudnia rząd obniżył akcyzę na paliwo, a ceny na stacjach spadły o około 15-20 gr. Mimo tego GUS wyliczył, że ceny paliw wzrosły aż o 32,9 proc. względem grudnia 2020 r. i o 0,2 proc. względem listopada 2021 r. 

Ekspert PKO BP uważa, że to za "niespodziewany element", który ma związek z metodyką stosowaną przez GUS. - W szacunkach uwzględnia dane z pierwszych trzech tygodni danego miesiąca - tłumaczył. W rezultacie powstaje niepełny obraz sytuacji, który wymaga korekty. 

- Moim zdaniem, oznacza to, że GUS w finalnym odczycie wskaźnika w połowie stycznia skoryguje swój szacunek cen paliw. To rodzi ryzyko, że finalny odczyt inflacji wyniesie 8,5 proc. zamiast 8,6 proc. - dodał.

Kolejne rekordy na horyzoncie. Inflacja odpuści dopiero za dwa lata

Prognozy na najbliższe miesiące są niepokojące. Z jednej strony w pierwszych miesiącach tego roku wzrost cen odpuści za sprawą tarczy energetycznej 1.0 oraz obniżki stawek VAT na paliwa i żywność. - Tarcze te pozwolą wypłaszczyć szczyt inflacji, ale nie odwrócą trendów inflacyjnych - tłumaczył Marcin Czaplicki. Jednak z drugiej strony ekspert uważa, że w tym czasie trendy np. na rynku energii mogą się ustabilizować, co pozwoli na złapanie drugiego oddechu budżetom domowym. 

Mimo tego początek 2022 r. może być wyjątkowo trudny pod kątem finansowym. Z prognoz eksperta PKO BP wynika, że w styczniu inflacja przebije kolejny próg - tym razem 9 proc. - Trudno powiedzieć, czy będzie to szczyt inflacji w tym roku, ponieważ kiedy wygasną tarcze antyinflacyjne, wskaźnik wzrośnie - wyjaśnił. 

Choć, jak już informowaliśmy, premier zapowiedział drugą odsłonę pakietu hamującego wzrost cen, to czasowy charakter rozwiązań będzie miał wpływ również na ogólny obraz sytuacji. - Okres ich obowiązywania będzie stanowił niską bazę odniesienia dla odczytów inflacji. Inflacja wyraźniej spadnie dopiero na przełomie 2023/2024 r. - podsumował ekonomista. 

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

źródło: goniec.pl, GUS

Tagi: Inflacja