Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Trzej mężczyźni stojący na chodniku potrąceni przez rozpędzone auto. Cała trójka nie żyje
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 26.07.2023 09:11

Trzej mężczyźni stojący na chodniku potrąceni przez rozpędzone auto. Cała trójka nie żyje

wypadek
Świętokrzyska Straż Pożarna

Koszmarne doniesienia z miejscowości Bieliny (woj. świętokrzyskie). We wtorek (25 lipca) około godziny 22:50, w stojących na chodniku trzech mężczyzn z impetem wjechało auto osobowe. Siła uderzenia była tak duża, że cała trójka poniosła śmierć. Za kierownicą osobówki siedział 19-letni mężczyzna. 

Z impetem wjechał w trójkę mężczyzn

Szok i niedowierzanie. Około godziny 22:50 do świętokrzyskiego Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa wpłynęło pilne zawiadomienie o wypadku drogowym w miejscowości Bieliny. Z informacji przekazanych służbom wynikało, że jadące ul. Kielecką osobowe auto, ford fiesta, wypadło z drogi, uderzyło w stojącą grupę mężczyzn, po czym dachowało. Przybyłe na miejsce wypadku służby zastały koszmarny widok. 

Sylwia Peretti po śmierci syna przeżyła kolejny cios. Celebrytka jest w rozsypce?

Nie żyją trzy osoby

Jak przekazała w rozmowie z Radiem Kielce Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, kierujący fordem 19-latek najprawdopodobniej stracił panowanie nad autem, na skutek czego zjechał na chodnik, po czym z impetem uderzył w trzech pieszych. Z informacji służb wynika, że to mieszkańcy powiatu kieleckiego w wieku 41, 44 i 45 lat.

Lokalna policja poinformowała, że 19-letni kierowca w chwili tragedii był trzeźwy. Trafił do szpitala.

Trwa ustalanie przyczyn tragedii

Na miejscu przez kilka godzin pracowała policja pod nadzorem prokuratora. W najbliższym czasie będą badane dokładne okoliczności koszmarnego wypadku. - Mężczyźnie pobrano także krew na zawartość alkoholu, a także środków odurzających w organizmie. Na ten moment, prowadzimy czynności, które przede wszystkim dadzą nam odpowiedź na temat przyczyn, jakie doprowadziły do tego tragicznego w skutkach zdarzenia - podkreślała Małgorzata Perkowska-Kiepas.

Źródło: Radio Kielce