Trwa postępowanie w sprawie odebrania matce Kamilka praw rodzicielskich. Co dalej z jej dziećmi?
Po skatowaniu 8-letniego Kamilka sąd rodzinny wszczął postępowanie w sprawie pozbawienia Magdaleny B. praw rodzicielskich nie tylko wobec niego, ale również jego brata Fabiana i przyrodniego rodzeństwa. Sędzia z Częstochowy przekazał, kiedy może dojść do pierwszej rozprawy ws. pozbawienia kobiety praw wobec jej dzieci.
Wielotygodniowa tragedia Kamilka zakończyła się śmiercią
Ostatnie tygodnie w Polsce były naznaczone tragedią 8-letniego Kamila, który zmarł 8 maja po skatowaniu przez swojego ojczyma, Dawida B. Skatowanie chłopca nie było jednorazowym wydarzeniem, a sytuacja w rodzinie była niepokojąca od dawna. Chłopiec, mimo złamanej ręki, kontynuował naukę w szkole, a placówka nie podejrzewała znęcającego się nad nim ojczyma o przemoc, choć to on łamał mu kończyny i przypalał papierosami.
Kamil mieszkał wraz z matką, ojczymem, piątką rodzeństwa oraz wujkiem i ciotką, którzy mieli dwójkę własnych dzieci. W sumie w dwupokojowym mieszkaniu mieszkało dwanaście osób. Wszyscy dorośli podkreślają, że nie widzieli, jak Dawid B. znęcał się nad Kamilem.
Turbulencje prawne ws. sprawowania opieki nad dziećmi Magdaleny B.
Rodzina Kamila do lutego br. przez kilka miesięcy żyła w Olkuszu. Tamtejszy sąd rejonowy wydał w tym czasie dwa postanowienia dotyczące opieki nad dziećmi znajdującymi się pod opieką Magdaleny B. i Dawida B., w ramach wszczętego z urzędu postępowania o wydaniu zarządzeń opiekuńczych w sprawie małoletnich. 18 listopada 2022 roku z kolei "udzielono w trybie pilnym zabezpieczenia do czasu zakończenia postępowania poprzez ustanowienie nadzoru kuratora sądowego nad sposobem wywiązywania się przez uczestniczkę z obowiązków rodzicielskich nad jej małoletnimi dziećmi oraz przez uczestnika nad jego małoletnimi dziećmi". Cztery miesiące później, 14 marca, matce chłopca prawomocnym postanowieniem ograniczono władzę rodzicielską nad dziećmi, zobowiązując do współpracy z asystentem rodziny, jak i kuratorem sądowym.
Po skatowaniu Kamila sąd rodzinny w Częstochowie wszczął postępowanie w sprawie pozbawienia Magdaleny B. praw rodzicielskich nie tylko wobec Kamila, ale również jego brata Fabiana i przyrodniego rodzeństwa. Piątka dzieci została umieszczona tymczasowo w placówkach opiekuńczych i pieczy zastępczej, a najmłodsze przebywają obecnie w rodzinie zastępczej.
Kiedy rozstrzygnie się ta kwestia?
Na pytanie o to, co dalej stanie się z rodzeństwem zmarłego Kamila, sędzia Dominik Bogacz z Sądu Okręgowego w Częstochowie podkreśla, że w tej chwili toczy się postępowanie o pozbawienie władzy rodzicielskiej Magdaleny B. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy dzieci pozostaną w pieczy zastępczej, w której w tej chwili przebywają.
- To postępowanie jest dłuższe, nie jak w przypadku decyzji sądu z początku kwietnia. Jest szansa na to, że termin rozprawy będzie w czerwcu. Trudno w tej chwili oszacować czy to będzie jedna rozprawa, to zależy od wszystkich okoliczności. Niemniej uważam, że w czerwcu rozprawa powinna się już odbyć - poinformował sędzia Bogacz w rozmowie z dziennikarzami portalu Gazeta.pl.
Źródło: Gazeta.pl