Tragedia na ślubie w USA. Nie żyje pan młody, byli małżeństwem zaledwie 10 minut
Najszczęśliwszy dzień w ich życiu zakończył się ogromną tragedią. Panna młoda z amerykańskiego stanu Nebraska została wdową zaledwie 10 minut po złożeniu przysięgi małżeńskiej. Serce jej ukochanego stanęło tuż po sakramentalnym “tak” .
To miał być najszczęśliwszy dzień ich życia
To miał być najszczęśliwszy dzień w ich życiu. 19 czerwca, Toraze Davis i Johnnie Mae Dennis z Nebraski stanęli przed ołtarzem, by w obecności swoich dzieci, rodziny i przyjaciół obiecać sobie wieczną miłość i wierność. Ten dzień był dla nich szczególny jeszcze z jednego powodu - babcia pana młodego obchodziła swoje urodziny. Tuż po sakramentalnym “tak” nowożeńcy skierowali się do wyjścia z kościoła, by przed świątynią zrobić pamiątkowe zdjęcie. To właśnie wtedy doszło do dramatycznych scen.
Nowe informacje ws. zabójstwa Anastazji. Ujawnili treść SMS-a, którego miał wysłać 32-latek
Pan młody nagle runął na ziemię
48-letni pan młody nagle upadł i stracił przytomność. Na miejsce natychmiast wezwano pomoc medyczną, a pogotowie przetransportowało mężczyznę do szpitala. Niestety, pomimo reanimacji pacjentowi nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Johnnie Mae Dennis odszedł, pozostawiając w żałobie swoją świeżo poślubioną żonę.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci 48-latka był zator. Jak wskazała przyjaciółka panny młodej, Toraze Davis wyszła za mąż i owdowiała w zaledwie 10 minut.
- To stało się w ciągu kilku sekund - relacjonowała w rozmowie z lokalną stacją telewizyjną KETV przyjaciółka kobiety.
Przyczyną śmierci był zator
- Najszczęśliwszy dzień w ich życiu zamienił się w koszmar. […] Przeszła od planowania ślubu do planowania pogrzebu - przekazała w rozmowie z NBC News Monica Miller, która była świadkiem tragedii na ślubie.
Na szczęście pogrążona w żałobie panna młoda może liczyć na wsparcie swoich bliskich i przyjaciół. Znajomi pary założyli internetową zbiórkę na stronie “Go Fund Me”, by pomóc w pokryciu kosztów pogrzebu.