Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Toruń: W mieszkaniu znaleziono ciała matki i syna z ranami kłutymi
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 26.08.2021 11:07

Toruń: W mieszkaniu znaleziono ciała matki i syna z ranami kłutymi

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Piotr Molecki/East News

Prokuratura Rejonowa w Toruniu ma już wstępne wyniki sekcji zwłok 72-letniej Ewy L. i jej syna Macieja, których ciała znaleziono w sobotę w ich mieszkaniu w Toruniu. Oboje leżeli w kałuży krwi. Jak podano, matka i syn najprawdopodobniej walczyli na noże.

Do zdarzenia doszło w sobotę 21 sierpnia około godziny 14:00. Makabrycznego odkrycia dokonał szwagier nieżyjącej kobiety, który przyszedł do mieszkania, gdyż nie mógł skontaktować się z 72-latką. Po wejściu do środka, w którym pomogły mu służby, mężczyzna znalazł kobietę i jej syna martwych.

Są wyniki sekcji zwłok

Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód. W środę przekazała ona wstępne wyniki sekcji zwłok 72-letniej Ewy L. i jej 48-letniego syna Macieja.

Jak ujawnił portal Nowości Dziennik Toruński, na ciele kobiety było ponad 50 ran ciętych i kłutych, m.in. w okolicach karku, przedramion i dłoni. Rany w obrębie klatki piersiowej uszkodziły serce. Doszło do wykrwawienia kobiety, w wyniku czego zmarła.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Na ciele syna znajdowały się jedynie dwie rany, ale śmiertelne, gdyż przechodziły przez tętnicę udową. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono także prawdopodobne narzędzie zbrodni. To nóż, którym mieli walczyć matka z synem. Prokuratura przesłuchała już rodzinę i sąsiadów zmarłych.

Policjanci i prokuratorzy próbują dokładnie wyjaśnić, co się stało w mieszkaniu kobiety. Jak mówi prokurator Jarosław Kilkowski, naczelnik I wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Toruniu, pewne jest jedynie, że śmierć nastąpiła w wyniku wykrwawienia. Na żadne inne pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Sąsiedzi twierdzą, że doszło do morderstwa

Sąsiedzi 72-letniej Ewy L. i jej syn Macieja mówią, że rodzina miała jakiś czas temu wrócić do kraju z Niemiec. Nic w ich zachowaniu nie budziło zaniepokojenia mieszkańców bloku. 72-latka była emerytką, a jej syn pracował. Wstępne ustalenia policji skłaniają się ku wersji, że kobieta i jej syn wykrwawili się od ran nawzajem sobie zadanych podczas walki na noże. Sąsiedzi jednak nie wierzą w tę wersję.

To jest niemożliwe. Ona i on to byli spokojni ludzie. Ponad 30 lat temu wyjechali z Polski do Niemiec. Teraz w kwietniu wrócili do Polski. Maciek tam pracował. To spokojny opanowany chłopak był. Znałem go od małego. A Ewę dwa tygodnie temu widziałem, jak kupowała ciasto. To musiało być morderstwo. Otwarte okno od balkonu było - mówi sąsiad, który znał rodzinę od lat.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: se.pl, o2.pl

Tagi: Nie żyje