Rosja stanęła w obliczu poważnego kryzysu żywnościowego – i to nie z powodu sankcji czy problemów geopolitycznych, ale z powodu... ziemniaków. Ceny tego podstawowego produktu spożywczego wzrosły dramatycznie. Prezydent Władimir Putin nie tylko dostrzegł problem, lecz także publicznie przyznał, że Rosja po prostu nie ma wystarczająco dużo ziemniaków.