24-latek z Gdyni nawoływał na TikToku do zabicia jednego z prezydentów miast podczas 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Autor nagrania jest w rękach policji, grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.Zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, które wstrząsnęło całą Polską, miało nauczyć nas, jak wielka potrafić być siła rażenia mowy nienawiści. Mimo tej ogromnej tragedii, w przestrzeni publicznej wciąż szerzy się hejt, który tylko daje paliwo niektórym osobom.Skandalicznym przykładem godnego potępienia zachowania jest incydent, do którego doszło przy okazji 30. finału WOŚP w Gdyni. Mieszkaniec tego nadmorskiego miasta wpadł na przerażający pomysł, który całe szczęście nie został zrealizowany dzięki czujności policji.
Podczas 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, jak co roku, wysłane zostało „Światełko do Nieba”. Tym razem jednak powrócono do starej tradycji i wystrzelono fajerwerki, co spotkało się z krytyką wielu osób. Na zarzuty odpowiedział w mediach społecznościowych prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Od kilku lat "Światełku do nieba" towarzyszył pokaz laserów, a nie, jak kiedyś, wystrzał petard. Chodziło głównie o troskę o środowisko, a także dbałość o naszych czworonożnych pupili, którzy drżą na dźwięk głośnych wybuchów.Jednak, ku zdziwieniu wszystkich, wczoraj organizatorzy zaserwowali nam powtórkę z przeszłości i ponownie zorganizowali pokaz fajerwerków. W ten sposób chcieli uczcić 30. jubileuszowy finał WOŚP, jednak nie podejrzewali, że spotkają się z potężną falą krytyki w sieci.
Mieszkaniec Łodzi został namierzony przez policję po tym, jak ukradł torbę z jednej z piekarni. 36-latek nie był nowicjuszem, ponieważ w swoim dorobku miał też inne występki, w tym kradzież puszki WOŚP. Gdy funkcjonariusze przyszli do jego mieszkania by go aresztować, podejrzany wpadł na niecodzienny pomysł i schował się w łóżku pod kołdrą.Do zatrzymania 36-latka z Bałut doszło w czwartek 27 stycznia. Policja wpadła na jego trop po tym, jak skrupulatnie przeanalizowała zebrany w sprawie materiał dowodowy. Okazało się, że podejrzany o kradzież torebki z piekarni ma bogatą przeszłość kryminalną. Nic więc dziwnego, że zrobił wszystko, by ukryć się przed funkcjonariuszami.
95-letnia pani Anna ma na Instagramie własne konto i rzeszę fanów. Emerytka, zamieszkująca na co dzień Wyspy Brytyjskie, postanowiła po raz drugi wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy zakładając e-skarbonkę i próbując pobić zeszłoroczny rekord. Seniorka namawia do dołożenia się do zbiórki poprzez zabawne wideo, które publikuje w mediach społecznościowych.Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy wspiera wiele osób w Polsce i na całym świecie. W ramach akcji można nie tylko wrzucić kilka groszy do kolorowej puszki wolontariusza, ale też wylicytować pożądany przedmiot na aukcji lub wpłacić pieniądze przez popularne ostatnio e-skarbonki.Oczywiście, największą popularnością cieszą się te zakładane przez znanych i lubianych. W 2019 roku w symbolicznej zbiórce zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza zebrano do wirtualnej puszki aż 16 milionów złotych. Wielką popularnością cieszyła się także w ostatnich latach zbiórka Mamy Ginekolog.Swoją popularność w mediach społecznościowych postanowiła wykorzystać również pani Anna Kusiak, która od 10 lat mieszka w Wielkiej Brytanii. 95-letnia influencerka prowadzi na co dzień konto na Instagramie, które śledzi ponad 80 tysięcy osób.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Głowny serwis informacyjny Polsatu, "Wydarzenia", skomentował w osobliwy sposób 30. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Materiał o zbiórce został zepchnięty na koniec serwisu i trwał niecałe trzy minuty. Jego autor ograniczył się zaś jedynie do wspomnienia historii akcji i przytoczenia kwot, jakie do tej pory zebrano w ramach inicjatywy.W tym roku obchodziliśmy 30. jubileuszowy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na żywo wydarzenia mu towarzyszące mogliśmy przez cały dzień śledzić razem z kamerami TVN24, który jak zawsze chętnie przyłączył się do akcji Jurka Owsiaka.Nieco inne podejście zaprezentowało TVP Jacka Kurskiego, które od sześciu lat albo milczy na temat zbiórki, albo stawia ją w kontrze do akcji Caritasu. Dość powiedzieć, że o tegorocznym finale wspomniano w "Wiadomościach" przez zaledwie 10 sekund.O ile reakcja telewizji publicznej i TVN była do przewidzenia, o tyle zastanowienie budziła postawa Polsatu, który przez niektórych oskarżany jest o wyraźne skręcanie na prawo. Główny serwis informacyjny stacji wspomniał co prawda o wydarzeniu, ale daleko mu było do entuzjazmu, jaki towarzyszył amerykańskiej telewizji.
Donald Tusk zaangażował się w 30. Finał WOŚP nie tylko poprzez aukcję. Na Twitterze opublikował wpis, w którym zachęcił do dołączenia do szczytnej akcji. Jednak wielu komentatorów uznało jego post za dwuznaczny. Ich zdaniem lider Platformy Obywatelskiej w nieoczywisty sposób nawiązał do sytuacji politycznej w Polsce.Dane z godz. 22:30 wskazują, że na konto WOŚP wpłynęło już ponad 95,5 mln zł. Chociaż na oficjalne wyniki jubileuszowej, trzydziestej zbiórki, przyjdzie nam jeszcze poczekać, to wszystko wskazuje na to, że Polacy ponownie okazali rekordowe wsparcie dla największej akcji charytatywnej w Polsce.
W Sosnowcu doszło do włamania do jednego z dyskontów. Sprawca lub sprawcy, dokonali kradzieży niektórych z dostępnych w sklepie towarów. Wzięli ze sobą również puszki WOŚP, które wystawione były dla klientów chcących złożyć datek. Złodzieje nie mieli litości dla niedowidzących dzieci, dla których sprzęt rehabilitacyjny ma zostać zakupiony ze środków pozyskanych podczas tegorocznego finału WOŚP. Zuchwała kradzież pieniędzy dla dzieci W całej Polsce trwa jubileuszowy 30. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku pieniądze zbierane są na rzecz wyposażenia szpitali w sprzęt niezbędny dla oddziałów okulistyki dziecięcej. Wolontariuszy WOŚP-u można spotkać na ulicach, ale puszki pojawiły się w miejscach publicznych, w tym również w sklepach już wcześniej. Podczas zakupów można było włożyć do nich datek mający być wsparciem dla akcji charytatywnej. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo Na taki pomysł zdecydowano się w jednym z dyskontów w Sosnowcu. Niestety, tamtejsze puszki nie zostaną zwrócone do organizatorów. Doszło bowiem do włamania, w wyniku którego zostały skradzione. - Włamano się do sklepu, jednego z dyskontów. Skradzione zostały różnego rodzaju towary, a przy okazji puszki WOŚP-u, które w tym sklepie były wystawione - przekazała w rozmowie z Goniec.pl podkom. Sonia Kepper z sosnowieckiej policji. Policja na tropie włamywaczy Do zdarzenia doszło w nocy z 28 na 29 stycznia, tuż po północy. Choć policja nie podaje nazwy dyskontu wiadomo, że znajduje się on w centrum miasta, nieopodal Komisariatu Policji I w Sosnowcu. - Na chwilę obecną nieznane są jeszcze konkretne straty. Po weekendzie zgłoszenie zostanie uzupełnione w toku postępowania - powiedziała nam podkom. Sonia Kepper. CHCESZ Z NAMI WESPRZEĆ WOŚP? TUTAJ MOŻESZ TO ZROBIĆWiadomo, że wśród skradzionych przedmiotów znalazły się puszki na datki na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W sprawie wszczęte zostało już dochodzenie, które ma wyjaśnić okoliczności włamania oraz zlokalizować jego sprawców. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Konin: 74-latek popełnił samobójstwo na SOR-ze. Prokuratura bada sprawęPoseł PiS opowiedział, dlaczego wspiera WOŚP i Jurka OwsiakaWOŚP: Trwa licytacja bombki choinkowej z podpisem Lecha KaczyńskiegoJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Goniec.pl
Agata Młynarska od początku wspiera WOŚP. W niedzielę pojawiła się na scenie 30. Finału i wspomniała początki zbiórki, gdy Orkiestra grała przed siedzibą TVP. Słowami "walić to" zaapelowała do widzów o "bycie ponad to", co dzieje się wokół telewizji publicznej.Tymczasem, ku zaskoczeniu wielu komentatorów, dziennikarze telewizji publicznej tym razem nie rozmazali serduszek WOŚP na ubraniach polityków, którzy pojawili się w niedzielę w TVP Info. Mimo tego w trakcie "Wiadomości" wyemitowanych o 19:30 poświęcili zbiórce pieniędzy niezbyt wiele uwagi.
30. Finał WOŚP to akcja, która przyćmiła wszystkie niedzielne wydarzenia. Jednak zdaniem redakcji "Wiadomości" TVP zbiórka w szczytnym celu, w którą zaangażowało się 120 tys. wolontariuszy nie jest aż tak ważną inicjatywą, aby poświęcić jej więcej niż 10 sekund czasu antenowego. To nie pierwszy raz, kiedy redakcja "Wiadomości" TVP w zdawkowy sposób porusza tematy, którymi żyją Polacy. O tym, jak dziennikarze telewizji publicznej przekazali widzów informację o rezygnacji członków Rady Medycznej pisaliśmy w tym artykule.
Niedziela upływa pod znakiem świętowania trzydziestego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Imprezę relacjonuje ze szczegółami między innymi stacja TVN. Co ciekawe, głos na ten temat zabrała także TVP, która zwykle konsekwentnie milczała.Tegoroczny finał WOŚP trwa w najlepsze. Do godziny 16:00 wolontariuszom udało się zebrać łącznie ponad 60 milionów złotych. Przebieg imprezy można śledzić zarówno w mediach społecznościowych i portalach internetowych, jak i dzięki transmisjom telewizyjnym.
Kolejny rok grupa mediowa Iberion wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Zorganizowaliśmy zbiórkę, dzięki której można przekazać fundusze na szczytny cel doposażenia polskich szpitali. To wyjątkowa, jubileuszowa edycja akcji charytatywnej Jurka Owsiaka. Jedno pozostaje niezmienne - wciąż gramy razem z WOŚP. Iberion wspiera WOŚP Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra już po raz 30. Tym razem celem akcji odbywającej się pod hasłem "Przejrzyj na oczy" jest zebranie pieniędzy na wyposażenie oddziałów okulistyki dziecięcej w polskich szpitalach. Projekt jest bardzo kosztowny, ale Polacy wielokrotnie udowodnili już, że mają ogromne serca. CHCESZ Z NAMI WESPRZEĆ WOŚP? TUTAJ MOŻESZ TO ZROBIĆBez wątpienia tak będzie i tym razem. W całym kraju organizowane są wydarzenia promujące inicjatywę Jurka Owsiaka, odbywają się koncerty, a na ulicach zobaczyć można wolontariuszy z charakterystycznymi puszkami na datki. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo Grupa mediowa Iberion, tak jak każdego roku, postanowiła dołączyć do akcji. W tym celu zorganizowaliśmy internetową zbiórkę pieniędzy na Facebooku. Za jej pośrednictwem można w szybki i prosty sposób podzielić się darem swojego serca. Z uwagi na to, że Facebook pokrywa wszystkie koszty związane z obsługą, możesz być pewien, że 100 % przekazanej kwoty zostanie przekazana bezpośrednio Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Liczy się każdy groszW ubiegłym roku grupie mediowej Iberion udało się zebrać ponad 100 tys. zł, które przekazane zostały na rzecz fundacji Jurka Owsiaka. W 2022 r. mamy nadzieję osiągnąć przynajmniej taki sam wynik! Pieniądze będziemy zbierać do 3 stycznia. Liczy się każda najmniejsza wpłata. Jesteśmy przekonani, że nasi czytelnicy to ludzie o wyjątkowej wrażliwości i ciepłych sercach, którzy z pewnością wykażą ogromne wsparcie niewidomym i niedowidzącym dzieciom. Z zebranych środków Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zamierza wyposażyć polskie szpitale w specjalistyczny sprzęt okulistyczny, m.in. oftalmoskopy do badania dna oka, tonometry do pomiaru ciśnienia śródgałkowego, czy urządzenia OCT do bezinwazyjnej diagnostyki schorzeń siatkówki. Zapotrzebowanie na wyposażenie jest niezwykle duże i stale rośnie. Niezbędne jest zatem umożliwienie lekarzom przeprowadzania diagnostyki oraz podejmowania opieki nad najmłodszymi pacjentami na najwyższym światowym poziomie. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Konin: 74-latek popełnił samobójstwo na SOR-ze. Prokuratura bada sprawęPoseł PiS opowiedział, dlaczego wspiera WOŚP i Jurka OwsiakaWOŚP: Trwa licytacja bombki choinkowej z podpisem Lecha KaczyńskiegoJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Goniec.pl
18-letni Łukasz Berezak ze Szczecina dowodzi, że w pomaganiu innym nie przeszkadza nawet choroba. Najsłynniejszy wolontariusz WOŚP od 10 lat zbiera pieniądze, ponieważ "chociaż w małym stopniu chce odwdzięczyć się Orkiestrze". W tym roku w ramach eSkarbonki zgromadził już ponad 135 tys. zł.Łukasz Berezak sam trzykrotnie skorzystał ze sprzętów, które zostały ufundowane z pieniędzy zebranych przez WOŚP. O wolontariuszu, który sam zmaga się z ciężką chorobą, cała Polska usłyszała osiem lat temu.
Tuż po godz. 15:00 WOŚP przekazała najnowsze dane dotyczące tegorocznej zbiórki pieniędzy. Na konto Fundacji wpłynęło już ponad 60 mln zł. W tym roku środki zostaną przekazane na okulistykę dziecięcą.WOŚP gra już od 30 lat. Jedno miasto postanowiło docenić szlachetną akcję i już dzisiaj otworzy ulicę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
W Warszawie, tak jak w całej Polsce, trwa 30. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na placu Defilad obok Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie stoi namiot koncertowy. Wstęp obowiązuje w ścisłym reżimie sanitarnym. Na scenie WOŚP zagrają m.in. De Mono, Blenders, Dżem, Nocny Kochanek, IRA, Kwiat Jabłoni oraz LemON. Tradycyjnie o 20 odbędzie się "Światełko do Nieba".W tym roku Fundacja WOŚP gra dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. Kto może aktywnie uczestniczyć w 30 finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Warszawie? - W tym roku, ze względów bezpieczeństwa musieliśmy zrezygnować z koncertu pod gołym niebem - na wydarzenie do studia koncertowego, czyli wielkiego namiotu zapraszamy osoby z Europejskimi Certyfikatami Covid. Osoby bez certyfikatów będą musieli poddać się testom na obecność wirusa - informuję biuro prasowe WOŚP.W związku z pandemią COVID-19, Fundacja WOŚP wprowadziła szereg zasad bezpieczeństwa:Każda osoba, która chce wejść do studia koncertowego i/lub telewizyjnego, przed wejściem musi przejść szybki test na obecność koronawirusa w specjalnie przeznaczonym do tego punkcie. Do studia mogą wejść jedynie osoby z negatywnym wynikiem testu.W studiu koncertowym jest ograniczona liczba miejsc, a wszyscy uczestnicy wydarzeń powinni pamiętać o zachowaniu dystansu społecznego.Wszystkie osoby w studiu (poza osobami występującymi na antenie) muszą nosić, zasłaniając nos i usta, odpowiednie maseczki (FFP2, FFP3 lub KN95). W studiu przygotowane są zapasy maseczek dla osób, które nie posiadają własnych.
