Choć była gwiazdą uwielbianego serialu “Wojna domowa” i na ekranie pojawiała się jako wesoła i rezolutna bohaterka, w jej życiu prywatnym powody do radości były rzadkością. Pasmem nieszczęść i niepowodzeń, jakich doświadczyła przez lata, można by obdarzyć kilka osób. Elżbieta Góralczyk chciała po prostu być szczęśliwa, jednak to uczucie zawsze jawiło się jako niespełnione marzenie. Oto życiowa historia aktorki, która zmarła w wyjątkowo smutnych okolicznościach.
Elżbieta Góralczyk zagrała w legendarnej "Wojnie domowej" Anulę, sąsiadkę Pawła i siostrzenicę pani Ireny. Zdawało się, że podobnie jak Janczara, czeka ją świetlana kariera. Okazało się inaczej, a aktorkę spotkał tragiczny los. Góralczyk niespodziewanie nie zajęła się aktorstwem, ale pozostała w świecie filmu. Jej zawód był jednym z najważniejszych w kontekście tworzenia kolejnych arcydzieł.
"Wojna domowa" - legendarny serial Jerzego Gruzy - oglądały miliony Polaków. Można było w nim śledzić losy nastoletnich Pawła i Anuli, którzy zakochiwali się w sobie i jednocześnie prowadzili pokoleniową wojnę ze swoimi opiekunami. Pawła grał niezapominany Krzysztof Janczar. Jak dziś wygląda i czym się zajmuje?Paweł był jedną z najbardziej lubianych postaci z kultowego serialu. Jego perypetie oraz "wojnę domową" z rodzicami śledziła cała Polska - Paweł uosabiał każdego nastolatka buntującego się przeciwko swoim rodzicom i tego, jak wyglądało jego życie w latach 60. XX wieku.