W poniedziałek 17 października o 18:00 w województwie małopolskim zawyły syreny. Uruchomiono również sygnały świetlne w wozach pożarniczych. Strażacy oddali w ten sposób hołd druhowi Krzysztofowi z OSP Byszyce, który zmarł podczas służby.O uruchomienie syren alarmowych wnioskował Oddział Wojewódzki ZOSP RP woj. małopolskiego oraz Komenda Wojewódzka PSP w Krakowie. Strażacy chcieli uczcić pamięć druha Krzysztofa z OSP Byszyce, który zmarł po upadku z dużej wysokości po urwaniu się kosza umieszczonego na końcu drabiny.
Już dziś o 18:00 w całej Polsce zawyją syreny. Jednostki straży pożarnej włączą sygnały świetlne i dźwiękowe, by oddać hołd druhowi OSP Balice, który w nocy zginął podczas pełnienia służby. 38-letni mężczyzna został potrącony przez samochód, gdy zabezpieczał miejsce, w którym doszło do zderzenia auta osobowego z łosiem.- W związku z tragiczną śmiercią druha OSP Balice w całym kraju usłyszymy syreny. Jednostki PSP i OSP o godzinie 18 włączą sygnały świetlne i dźwiękowe. Oddamy hołd tragicznie zmarłemu naszemu koledze - przekazał w rozmowie z mediami mł. bryg. Sebastian Woźniak z małopolskiej PSP.
Planowane włączenie syren alarmowych 10 kwietnia połączone zostanie z wysłaniem specjalnego alertu RCB. Nie dostaną go jednak wszyscy mieszkańcy Polski. Kluczowe będzie to, jaka karta SIM włożona jest do telefonu. O co chodzi? Wyjaśniamy.W sobotę Mariusz Kamiński i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowali, iż w niedzielę 10 kwietnia w całej Polsce zawyją syreny. Powodem nie jest jednak zagrożenie dla mieszkańców Polski, a... rocznica smoleńska.- Jutro, 10 kwietnia br. o godz. 08:41 w hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej we wszystkich województwach zostaną uruchomione syreny alarmowe - zakomunikował resort Mariusza Kamińskiego. Zdecydowano nie tylko o włączeniu syren, ale również o wysłaniu specjalnego alertu RCB. Jego odbiorcy są bardzo dokładnie określeni.
Decyzja rządzących o włączeniu syren alarmowych w niedzielę 10 kwietnia nie zyskała poparcia samorządowców w całej Polsce. Włodarze Sosnowca i Katowic już teraz zapowiedzieli, że w związku z obecnością uchodźców z Ukrainy nie będą włączać alarmu mającego "oddać hołd" ofiarom katastrofy smoleńskiej. Apel do wojewody opublikował również Rafał Trzaskowski.O tym, że w całej Polsce w niedzielę zawyją syreny, MSWiA i Mariusz Kamiński poinformowali w sobotę rano. - Jutro o godz. 8:41, w hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej, zawyją syreny alarmowe we wszystkich województwach w całym kraju - napisał minister spraw wewnętrznych i administracji w specjalnym wpisie.Resort w komunikacie zaznaczył, że kiedy syreny zaczną wyć, nie należy podejmować żadnych działań. Nie będzie to bowiem ostrzeżenie o faktycznym zagrożeniu, a jedynie sposób na upamiętnienie 12. rocznicy rozbicia się prezydenckiego samolotu. Samorządowcy zaczęli już protestować.
W niedzielę 10 kwietnia w całej Polsce zawyją syreny. Powód podjęcia takiej decyzji wyjawił minister Mariusz Kamiński i jest ściśle powiązany z rocznicą katastrofy smoleńskiej. MSWiA opublikowało specjalny komunikat, gdzie wyjaśnia, że po usłyszeniu dźwięku syren nie należy podejmować żadnych czynności. W niedzielny poranek wiele osób będzie zaniepokojonych rozbrzmiewającym rano syrenami. "Dlaczego wyją syreny?" będzie jednym z najpopularniejszych pytań, jakie zadawać będą Polacy 10 kwietnia rano.Uspokajamy, nie ma to związku z wojną w Ukrainie ani atakiem na Polskę. Rząd podjął decyzję o wykorzystaniu systemu syren alarmowych do oddania hołdu ofiarom katastrofy smoleńskiej. 10 kwietnia 2022 r. obchodzimy 12. rocznicę tragicznego wypadku samolotu prezydenckiego.
W czwartek 24 marca w Lublinie zawyją syreny. Trwający minutę ciągły dźwięk będzie jedynie zaplanowanym testem systemu ostrzegawczego. Dlaczego wyją syreny? Wyjaśniamy powody przeprowadzenia tzw. głośnych prób. Nagły alarm może wywołać panikę szczególnie u uchodźców, którzy w Lublinie znaleźli schronienie przed wojną w Ukrainie.Wielu mieszkańców Lublina w czwartek 24 marca o godzinie 12 może być zaskoczonych nagłym alarmem dobiegającym z rozmieszczonych w całym mieście syren alarmowych.Nie ma jednak powodów do obaw, gdyż już wcześniej zaplanowano, że właśnie 24 marca odbędzie się test systemu ostrzegania. Nie ma to związku z trwającą za wschodnią granicą wojną oraz zagrożeniem ze strony Rosji.
W czwartek 24 marca 2022 roku w Lublinie zawyją syreny alarmowe. Zaplanowane już wcześniej tzw. głośne próby systemu ostrzegania rozpoczną się o godzinie 12. Dlaczego w Lublinie wyją syreny i co oznacza wycie syren? Wyjaśniamy.Mieszkańcy oraz goście odwiedzający Lublin w czwartek 24 marca 2022 roku w samo południe będą zadawać sobie pytanie, dlaczego wyją syreny alarmowe. Nie ma powodów do obaw, gdyż jest to zaplanowana akcja służb.O godzinie 12 w Lublinie zawyją syreny alarmowe. Miasto zaplanowało na rok 2022 pięć testów syren alarmowych, gdy miejski system ostrzegania zostanie sprawdzony.