Reprezentacja Polski rozegra dwa mecze towarzyskie w trakcie czerwcowego zgrupowania. Podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Ukrainą i Turcją i będą to ostatnie testy dla biało-czerwonych przed wyjazdem do Niemiec. Starcie z Turcją ma odbyć się na PGE Narodowym.
Warta Poznań od kilku lat rozgrywa swoje mecze na obiekcie w Grodzisku Wielkopolskim. Polski Związek Piłki Nożnej akceptował taki stan rzeczy, ale wszystko może się zmienić w najbliższej przyszłości. Klub może nie otrzymać licencji do gry w Ekstraklasie, lecz prezes Artur Meissner przedstawił plan działania.
PZPN wydał komunikat ws. decyzji o dopuszczeniu kibiców Wisły Kraków na finałowy mecz Pucharu Polski. Przedstawiciele Białej Gwiazdy wystosowali wniosek do najwyższego organu piłkarskiego w Polsce o zawieszenie kary dla fanów na to spotkanie. Wiemy już, czy zobaczymy ich na PGE Narodowym.
Wisła Kraków zagwarantowała sobie miejsce w finale Pucharu Polski po wygranej z Piastem Gliwice. Kibice “Białej Gwiazdy” czekali na ten moment od 16 lat, ale istnieje ryzyko, że nie będą oni w stanie obejrzeć spotkania z perspektywy trybun PGE Narodowego. Prezes zarządu Wisły Jarosław Królewski i prezes PZPN Cezary Kulesza rozpoczęli dialog w tej sprawie w mediach społecznościowych.
Wisła Kraków sensacyjnie pokonała na własnym stadionie Piast Gliwice 2:1 w półfinale Pucharu Polski. Piłkarze “Białej Gwiazdy” awansowali do finału po raz pierwszy od 16 lat, a na dodatek dokonali tego z poziomu I ligi. Sukces piłkarzy z Krakowa wiąże się nie tylko z szansą na cenne trofeum, ale też z zainkasowaniem solidnej sumy.
W trakcie marcowego zgrupowania reprezentacja Polski zaprezentowała się w nowych strojach. Trykoty zostały zaprojektowane w perspektywie zbliżających się mistrzostw Europy. Wygląd koszulek od momentu oficjalnej prezentacji wzbudzał kontrowersje, a tym razem odkryto, że na trykotach prawdopodobnie widnieje błąd.
Wszystko wskazuje na to, że Warszawa będzie gospodarzem kolejnego wielkiego piłkarskiego święta. Jak informuje Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl, Komitet Wykonawczy UEFA we wtorek ma przyznać Polsce prawo do organizacji wyjątkowego spotkania europejskich pucharów. To fantastyczne wieści dla polskich kibiców, którzy ponownie będą mieli okazję do podziwiania gwiazd światowego futbolu w naszym kraju.
UEFA nałożyła solidne kary na Polskę i Albanię po ich meczu w Tiranie. Obie federacje łącznie zapłacą dziesiątki tysięcy euro za to, co zdarzyło się na stadionie. Ukarani zostaną również kibice. Taka sytuacja ma się już więcej nie powtórzyć.
Nazwisko nowego selekcjonera mieliśmy poznać w środę o godzinie 12 na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Prezes PZPN, Cezary Kulesza postanowił zdradzić tajemnicę już kilka godzin wcześniej. Poznaliśmy nowego selekcjonera polskiej reprezentacji. Wybór związku będzie zaskoczeniem dla wielu kibiców w Polsce.
Od kilku dni kibice w Polsce żyją wyborem nowego szkoleniowca naszej reprezentacji. W kontekście następcy Fernando Santosa pojawiają się trzy nazwiska. Nie ustają debaty nad tym, który z przytaczanych trenerów byłby najlepszą opcją. PZPN poinformował we wtorek, 19 września o terminie ogłoszenia swojego wyboru. Wszystko jest już jasne.
Cezary Kulesza ma już wybranych trzech ostatecznych kandydatów, jak podaje Sport.pl. Wiadomo już również, kiedy ma zapaść decyzja ws. wyboru nowego selekcjonera. Na dniach wszystko się rozstrzygnie.
Robert Lewandowski zabrał głos na temat wyboru nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Krytykowany kapitan kadry narodowej zajął jasne stanowisko w kwestii, która od kilku dni spędza sen z powiek prezesowi PZPN, Cezaremu Kuleszy. Czy Robert Lewandowski śledzi medialne doniesienia o potencjalnych trenerach Polski?
Ostatnie miesiące stoją w PZPN pod znakiem kolejnych wpadek oraz afer. Sytuacja w związku nie podoba się Robertowi Lewandowskiemu. Kapitan reprezentacji Polski nie ukrywa zaniepokojenia ostatnimi doniesieniami medialnymi.
PZPN właśnie opublikował ceny biletów na nadchodzący mecz polskiej reprezentacji z niemiecką drużyną. Nie da się ukryć, że kibice są wściekli. Ceny zwalają z nóg i wiele osób nie będzie mogło sobie pozwolić na wspólne kibicowanie ze stadionu.
Po meczu Czechy-Polska Fernando Santos i gwiazdy polskiej kadry miały być noszone na rękach, ale najgorliwsi kibice chcą uczestników wczorajszego blamażu (3:1) raczej wywieźć na taczkach. Żartów i memów po przegranym meczu powstało dużo, a do grona prześmiewców dołączył także sponsor reprezentacji. Zadrwił on z faktu, że reprezentacja Polski do panteonu rekordów może zaliczyć kolejny, taki niezbyt chlubny. Wpis firmy robi furorę w sieci.
Nie żyje Ryszard Niemiec. Zasłużony sportowiec i ceniony redaktor odszedł w wieku 84 lat. Zmarł w nocy z czwartku na piątek w ukochanym Krakowie.
Fernando Santos nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Samolot z Portugalczykiem wylądował w Warszawie i wiele wskazuje na to, że to właśnie on był tajną zagraniczną kartą w rękawie Cezarego Kuleszy.
Cezary Kulesza w rozmowie z portalem RMF24 ujawnił, że wie, już, kto zastąpi Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera polskiej kadry narodowej. Prezes PZPN ujawnił, że nowy trener nie jest Polakiem, a jego nazwisko poznamy za kilka dni.- Rozmowy dobiegły końca i teraz czekam na odpowiedź z drugiej strony — przekazał Cezary Kulesza w rozmowie z portalem RMF24. Prezes PZPN zapowiedział, że oczekiwanie może potrwać jeszcze kilka dni. Z tonu wypowiedzi wynika, że Kulesza nie spodziewa się odmowy.
- Nowym selekcjonerem może być nawet Harry Potter, ale to nie przyniesie poprawy. Znów pojawi się temat zastępczy i zostanie zgrillowany. To jest armagedon i trzeba innych działań - ocenia działania PZPN w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty Robert Podoliński, ekspert TVP Sport.22 grudnia ogłoszono, że Czesław Michniewicz nie będzie dłużej pełnił funkcji selekcjonera polskiej kadry narodowej. PZPN nie przedłużyło kontraktu ze szkoleniowcem, mimo że ten przyczynił się do sukcesu biało-czerwonych w Katarze. Nie ustają spekulacje, kto zastąpi Michniewicza. Zdaniem Roberta Podolińskiego, nie mają one sensu, bowiem problemy, z którymi zmaga się polska piłka, leżą gdzie indziej i nie zniweluje ich zmiana trenera.
Robert Lewandowski nie odpuścił i pozwał swojego byłego agenta i menadżera, Cezarego Kucharskiego. W lutym mężczyzna musi stawić się przed warszawskim sądem. Został oskarżony o szantażowanie piłkarza FC Barcelony, a także jego żony Anny Lewandowskiej.Oskarżenia w kierunku byłego menadżera kapitana reprezentacji Polski dotyczą lat 2019-2020. To właśnie wtedy Kucharski miał wielokrotnie grozić zarówno piłkarzowi, jak i jego żonie Annie ujawnieniem "twardych" dowodów na rzekome nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych. Jak się okazało, groźby nie były jedynym niekorzystnym działaniem Kucharskiego. Menadżer miał przekazywać kopie kontraktów reklamowych Roberta Lewandowskiego zawartych z międzynarodowymi koncernami różnych branż.
Kto zostanie następcą Czesława Michniewicza? Zdaniem Mateusza Borka w grze pozostają trzy znane nazwiska. Biało-czerwonymi zajmie się zagraniczny selekcjoner?
Stało się to, co przez wielu było uważane za nieuchronne. Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że wraz z końcem grudnia Czesław Michniewicz przestanie pełnić funkcję selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Jak przekazano, decyzja zapadła po "wnikliwej analizie wszystkich informacji". Teraz przed zarządem PZPN niełatwy wybór nowego szkoleniowca, który z sukcesem przeprowadzi Polaków przez eliminacje do Mistrzostw Europy w 2024 roku.
- Czesław Michniewicz nie utrzyma stanowiska, ale niestety PZPN chce go jeszcze jakoś dodatkowo upokorzyć. Selekcjoner został ośmieszony - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty Marek Koźmiński, były reprezentant Polski i wieloletni wiceprezes PZPN.Czesław Michniewicz nie ma powodów do radości. Mimo że biało-czerwoni po raz pierwszy od kilku dekad wyszli z grupy na mundialu, nie cichną głosy krytyki wobec selekcjonera. Fanem taktyki narzuconej przez Michniewicza ma nie być przede wszystkim Lewandowski.
Czesław Michniewicz wywalczył historyczny awans z grupy, jednak jego gorzka cena nie spodobała się wielu polskim działaczom sportowym. Zamiast wrócić do kraju na białym koniu, drży o przedłużenie selekcjonerskiego kontraktu. Trener zapowiedział jednak, że nie zamierza sam ustępować ze stanowiska, więc teraz wszystko w rękach prezesa PZPN Cezarego Kuleszy. Czy powtórzy się sytuacja z Jagiellonii i panowie rozstaną się w przykrych okolicznościach? Losy "gorącego krzesła" jeszcze się wahają, ale związek wydał już w tej sprawie pierwszy komunikat. Nie wróży przebojowemu Michniewiczowi niczego dobrego.
- Jeszcze dziś, to jest w poniedziałek, spotkam się z trenerem Michniewiczem - oznajmił w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty Cezary Kulesza. Czy po spotkaniu Czesław Michniewicz wciąż będzie pełnił funkcję selekcjonera kadry narodowej?Czesław Michniewicz - mimo że jego podopieczni wyszli z grupy na mundialu - nie cieszy się ostatnio dobrą sławą. W kuluarach plotkuje się, że nad selekcjonerem biało-czerwonych zbierają się czarne chmury. Kością niezgody mają być obiecane przez Mateusza Morawieckiego premie i niezbyt fortunny styl gry polskich piłkarzy.
Nenad Bjelica, chorwacki trener piłkarski, jest obecnie wolny. Portal Wirtualna Polska Sportowe Fakty zapytał selekcjonera, czy byłby zainteresowany zastąpieniem Czesława Michniewicza. Jego odpowiedź zaskoczy wielu kibiców.Nenad Bjelica ma już za sobą pierwsze kroki zawodowe na polskim gruncie. Selekcjoner w latach 2016-2018 był trenerem Lecha Poznań. W rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty ocenił grę biało-czerwonych podczas mundialu.
Portal Wirtualna Polska Sportowe Fakty donosi, że przyszłość Czesława Michniewicza jako selekcjonera reprezentacji Polski stoi pod znakiem zapytania. Wewnątrz PZPN ma trwać rozgrywka, której wynik zadecyduje o losach trenera kadry narodowej.Afera, która wybuchła po ujawnieniu przez portal Wirtualna Polska informacji o premii, którą Mateusz Morawiecki miał obiecać biało-czerwonym, wywołała podobno trzęsienie ziemi w PZPN. Jednym z ważniejszych tematów jest dalsza współpraca z Czesławem Michniewiczem.
Mundial 2022 powoli się rozkręca, zapewniając kibicom na całym świecie ogromną dawkę piłkarskich emocji. Temat mistrzostw świata jest "na czasie" i dlatego wiele osób z przestrzeni publicznej postanowiło zabrać głos, próbując przewidzieć poczynania naszej kadry. "Trzy grosze" dorzucił sam Jarosław Kaczyński, który zdradził, co sądzi o reprezentacji Polski. Z ust polityka padły zdumiewające słowa. O tym, że obecność polskiej kadry na tegorocznym mundialu jest emocjonującym faktem, wiadomo nie od dziś. Robert Lewandowski i spółka do ostatniej chwili walczyli o bilet do Kataru, a barażowe zwycięstwo ze Szwecją wlało w serca polskich kibiców nadzieję, jak również wyostrzyło apetyt.Jak się okazuje, kadra Czesława Michniewicza jest na ustach całej Polski, a na jej temat wypowiada się niemal każdy. Od małego sympatyka piłki w wersji kopanej, przez osiedlowy "niespełniony talent" aż do ekspertów w największych studiach telewizyjnych. Swój głos na temat polskich piłkarzy zabrał również jeden z najbardziej charakterystycznych polityków naszych czasów, Jarosław Kaczyński. Lider PiS zdradził, co sądzi o naszych graczach, a także, czy nasz zespół narodowy ma jakiekolwiek szanse na dobry wynik w Katarze.Były wicepremier w niedzielę, tuż po spotkaniu z mieszkańcami Gliwic został zapytany o to, czy znajdzie czas na kibicowanie polskiej drużynie podczas Mistrzostw Świata w piłce Nożnej w Katarze.- Mam nadzieję, że znajdę, będę się starał - odpowiedział Jarosław Kaczyński. Polityk podkreślił, że w swoim życiu nie oglądał jedynie jednych mistrzostw świata. Mowa o turnieju rozgrywanym w 1990 roku.- To był rok 90, było tyle zajęć w polityce, że nie widziałem ani jednego meczu, w ogóle nie wiedziałem, kto wygrał - przekazał podczas spotkania z wyborcami zorganizowanym w kinie Amok. Polityk partii rządzącej zaznaczył, że w innych okolicznościach, gdy czasu było troszkę więcej, nawet, gdy Polska nie uczestniczyła w rozgrywkach starał się je śledzić na bieżąco i oglądać.Prezes PiS podkreślił, że będzie się modlił o to, żeby nie powtórzyła się sytuacja z MŚ z Rosji, gdy nasza kadra skompromitowała się na oczach całego świata. - Mam nadzieję, że starania moje, także w modlitwie, doprowadzą do tego, że to, co było w Rosji, się nie powtórzy - podkreślił.