Pogoń Szczecin - polski klub piłkarski z siedzibą w Szczecinie, dwukrotny wicemistrz Polski, trzykrotny finalista Pucharu Polski. Klub zajmuje 7. miejsce w tabeli wszech czasów ekstraklasy.
Kamil Grosicki nie był w stanie pomóc swoim kolegom z Pogoni Szczecin i odniósł jedną z największych porażek w swojej piłkarskiej karierze. Po zakończonym finale Pucharu Polski Grosicki przeprosił kibiców w wywiadzie dla telewizji Polsat, gdzie nie ukrywał swojego smutku i rozczarowania. Reprezentant Polski zwrócił się ponownie do sympatyków Pogoni poprzez wpis w mediach społecznościowych i napisał kilka szczerych słów.
Finałowe starcie na PGE Narodowym przejdzie do historii polskiego futbolu. Piłkarze Pogoni Szczecin musieli przełknąć gorzki smak porażki i uznać wyższość Wisły Kraków, która sięgnęła po Puchar Polski. Kibice “Portowców” nie ukrywali swojego rozczarowania i złości, o czym poinformowali zawodników bezpośrednio po zakończeniu spotkania.
Finał Pucharu Polski nie przebiegnie w spokojnej atmosferze, na co zapowiadało się już od jakiegoś czasu. Kibice Pogoni Szczecin nie byli zadowoleni z planowanych działań policji i zapowiedzieli bojkot. Atmosferę przed finałowym starciem rozgrzał na nowo oficjalny komunikat policji.
Już w czwartkowe popołudnie poznamy zdobywcę Pucharu Polski za sezon 2023/2024. W finałowym starciu na PGE Narodowym spotkają się zespoły Pogoni Szczecin i Wisły Kraków. “Portowcy” staną przed szansą pierwszego triumfu w tych rozgrywkach, natomiast piłkarze “Białej Gwiazdy” mogą zapisać się na kartach historii, jako pierwszy zwycięzca spoza najwyższej klasy rozgrywkowej.
Już w ten czwartek ekipy Wisły Kraków i Pogoni Szczecin spotkają się na PGE Narodowym, by powalczyć o Puchar Polski. “Biała Gwiazda”, która dotarła do finału rozgrywek jako pierwszoligowiec jest zdeterminowana, by zdobyć pierwsze znaczące trofeum od 12 lat. Dodatkową motywacją mają być pieniądze, a dokładnie premia, na którą pomysł ma współwłaściciel klubu, Jarosław Królewski.
Nie cichną emocje po pucharowym starciu Wisły Kraków z Widzewem Łódź, kiedy to "Biała Gwiazda" w dogrywce, rzutem na taśmę, wyeliminowała zespół z Ekstraklasy. Władze łódzkiego klubu postanowiły złożyć protest do PZPN-u, po utracie gola z pozycji spalonej. Związek wydał oświadczenie, którego werdykt jest jasny — nie będzie powtórki meczu Wisła-Widzew.
Był jednym z wyróżniających się zawodników Ekstraklasy. Jego doskonała forma owocowała powołaniem do seniorskiej kadry oraz opaską kapitana, którą w młodym wieku miał zaszczyt nosić w swoim klubie. Teraz czeka go kolejny etap w piłkarskiej karierze. Młodzieżowy reprezentant naszego kraju będzie grał w MLS.
Pogoń Szczecin w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy rywalizowała w Belfaście z drużyną Linfield. Portowcy pewnie zwyciężyli wyjazdowe spotkanie 5:2. Zaliczka przed rewanżem mogła być jeszcze większa, gdyby nie fatalny błąd Kamila Grosickiego, który pomylił się w dogodnej okazji do zdobycia bramki.
Ekstraklasa będzie miała nowy rekord transferowy? Media donoszą, że blisko wyjazdu z Polski jest Kacper Kozłowski, który jeszcze zimą może trafić do czołowej ligi Europy. 18-latek z Pogoni Szczecin może dołączyć do innego z reprezentantów Polski.Ekstraklasa w ostatnich latach regularnie bije rekordy transferowe. W styczniu 2020 roku AS Monaco zapłaciło Legii 7 milionów euro za Radosława Majeckiego, ale ten rekord nie przetrwał nawet roku. Jesienią ubiegłego roku angielski Brighton&Hove wyłożył 11 milionów euro za Jakuba Modera.