Martyna Wojciechowska

Martyna Wojciechowska udostępniła zdjęcie z adopcyjną córką. Kabula świętuje dziś 22. urodziny. Z tej okazji podróżniczka złożyła jej życzenia i podzieliła się z fanami zaskakującym faktem.

Martyna Wojciechowska opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis. Podróżniczka udostępniła zdjęcie, do którego pozuje w zaawansowanej ciąży u boku nieżyjącego już byłego partnera.

Martyna Wojciechowska poruszyła problematykę samobójstw wśród nastolatków. Opisała trudne przeżycia swojej córki, która nie potrafiła sobie poradzić z odpowiedzialnością za borykającą się z tym kłopotem koleżankę. Prezenterka postanowiła wówczas wziąć sprawy w swoje ręce.

Martyna Wojciechowska postanowiła pouczyć ministra edukacji, Przemysława Czarnka, w kwestii pewnych niezrozumiałych zaniechań, a nawet wieloletnich zaniedbań dotyczących zdrowia psychicznego małoletnich w wieku szkolnym. Podróżniczka zainicjowała akcję badającą psychikę dzieci i młodzieży. Ambitny projekt powstał, bo, jak stwierdziła dziennikarka, „system zawodzi”.

Martyna Wojciechowska jakiś czas temu zakomunikowała, że robi sobie przerwę od nagrań "Kobiety na krańcu świata" ze względów prywatnych. Od tamtej pory fani zadają sobie pytanie, kiedy znów będą mogli oglądać nowe odcinki ulubionego programu. Martyna Wojciechowska właśnie przekazała zaskakującą decyzję dotyczącą popularnego formatu.Martyna Wojciechowska przez 13 lat prowadziła program "Kobieta na krańcu świata" na antenie TVN, w którym przedstawiała często poruszające historie kobiet z najdalszych zakątków globu. Program był zarówno świetnym materiałem edukacyjnym, jak i poruszał bardzo skomplikowane kwestie społeczne. Popularna dziennikarka zabierała w nim widzów do odległych krajów, gdzie pokazywała, jak żyją w nich kobiety. Często historie opowiedziane przez podróżniczkę wywoływały skrajne emocje.Wraz z odejściem Edwarda Miszczaka, wieloletniego dyrektora programowego TVN, pojawiły się obawy, że niektóre z popularnych programów przejdą do historii. Gdy w ramówce na jesień zabrakło programu Martyny Wojciechowskiej, wiele osób obawiało się, że "Kobieta na krańcu świata" poszła pod nóż. Fanów gwiazdy dodatkowo zaniepokoiło jej oświadczenie sprzed miesiąca, w którym zakomunikowała, że na razie robi sobie przerwę od podróży - a co za tym idzie, od programu. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Martyna Wojciechowska (@martyna.world) - Tę decyzję podjęłam wiele miesięcy temu. Pierwszy raz od ponad 25 lat zdecydowałam się na przerwę w nagraniach dla telewizji. Dlatego tej jesieni, Drodzy Widzowie niestety nie obejrzycie nowego sezonu programu KOBIETA NA KRAŃCU ŚWIATA. Wybaczcie mi to. W życiu są rzeczy ważne i ważniejsze. Dla mnie zawsze najważniejsi byli moi bliscy, to był czas, żeby się na nich skupić, dać im całą swoją obecność i uwagę - zdradziła popularna dziennikarka.W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Martyna Wojciechowska uspokoiła fanów, zapewniając, że wciąż uwielbia podróże i kocha tworzony przez siebie program. Zapewniła ponadto, że na całym świecie wciaż są dziesiątki kobiet, które czekają, aż ktoś opowie ich historię.- Ja kocham program „Kobieta na krańcu świata” i kocham zespół, z którym ten program tworzę. Mam już dzisiaj 30,40 kolejnych bohaterek i nie zamierzam się zatrzymywać. Bycie na krańcach świata z kamerą to jest najwspanialsza rzecz, którą można w życiu robić - zapewniała podróżniczka.Kiedy i czy w ogóle fani "Kobiety na krańcu świata" doczekają się powrotu ulubionego programu? Odpowiedź na to pytanie znaleźć możemy w najnowszej publikacji gwiazdy, które zamieściła z okazji 25-lecia stacji.- Jestem tu niemal od samego początku, od 25 lat to moje miejsce pracy. Zaczęłam od prowadzenia kultowego AUTOMANIAKA! (Czy ktoś może poprawić ten wpis w Wikipedii, że zaczynałam w stacji jako… modelka?! Moje monity ignorują) Przez trzy sezony prowadziłam program BIG BROTHER, potem DZIECIAKI Z KLASĄ, w "międzyczasie" współtworzyłam kanał TURBO. Aż wymyśliłam program MISJA MARTYNA, czyli dość ekstremalny program podróżniczy. Kto pamięta? – zaczęła Martyna Wojciechowska, nawiązując do genezy kultowego programu.Dalej podróżniczka już wprost mówi o tym, jaka przyszłość czeka jej format. Wiele wskazuje na to, że fani podróżniczki mogą znów spać spokojnie.- Aż 14 lat temu pojawiła się w Waszych domach program KOBIETA NA KRAŃCU ŚWIATA… która wróci do Was już w nadchodzącym roku! Ktoś czeka i mamy jechać z ekipą na nowe spotkania czy robić dłuższą przerwę? - zakończyła wpis Martyna Wojciechowska.Wygląda na to, że "Kobieta na krańcu świata" wróci do ramówki TVN już w 2023 roku, najprawdopodobniej na jesieni. Ta wiadomość wywołała masę pozytywnych komentarzy, w których fani dziennikarki zapewniali, że czekali na dobre wieści i już nie mogą doczekać się nowych odcinków. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Martyna Wojciechowska (@martyna.world) Artykuły polecane przez Goniec.pl:Co podać dziecku na kaszel i ból gardła?Na co pomaga neo-angin? SprawdźMartyna Wojciechowska pokazała zdjęcie swojej pierwszej legitymacji szkolnej. Jest na niej inne imięŹródło: Jastrząb Post

Martyna Wojciechowska od lat jest jedną z najpopularniejszych polskich prezenterek i podróżniczek. W swojej karierze zwiedziła kawał świata, czego z pewnością zazdrości jej nie jeden fan. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że jej styl życia niesie ze sobą przykre konsekwencje. Gwiazda od lat zmaga się z poważnymi komplikacjami zdrowotnymi.

Martyna Wojciechowska ostatnio zaskakuje wszystkich. Najpierw głośno było o jej rozwodzie z Przemysławem Kossakowskim, a potem jej popularny program "Kobieta na krańcu świata" zniknął z telewizji. Teraz postanowiła całkowicie odmienić swoje życie, podejmując zaskakującą decyzję.Popularna podróżniczka zaczęła od zmian w swoim mieszkaniu, ale szybko uznała, że to stanowczo zbyt mało. Podjęcie decyzji ułatwiły jej niedawne zawirowania w TVN, które sprawiły, że w Warszawie już nic jej nie trzyma. Postanowiła więc się wyprowadzić.Martyna Wojciechowska to bez wątpienia jedna z największych i najmniej kontrowersyjnych gwiazd w polskim show-biznesie. Początkowo kojarzona z programem "Automaniak" prawdziwą popularność zdobyła dzięki "Big Brotherowi" i pracy w TVN. Podróżniczka nigdy nie ukrywała, że wiele zawdzięcza Edwardowi Miszczakowi, który niedawno odszedł ze stacji.

Martyna Wojciechowska z okazji 1 września wróciła wspomnieniami do czasów, gdy sama była uczennicą, pokazując na Instagramie zdjęcie legitymacji szkolnej, którą otrzymała w 1981 roku, gdy miała prawie 7 lat - urodziny obchodzi bowiem 28 września. Fani zauważyli, że podróżniczka miała wówczas inne... imię.Martyna Wojciechowska pokazała zdjęcie swojej legitymacji szkolnej, którą otrzymała pierwszego dnia w szkole podstawowej nr 306, która znajdowała się przy ulicy Połczyńskiej w Warszawie. Fani popularnej dziennikarskiej szybko zauważyli, że na dokumencie znajduje się zupełnie inne imię, niż to, pod którym znamy dziś sławną podróżniczkę związaną ze stacją TVN.

Martyna Wojciechowska zaskoczyła publiczność podczas prowadzenia spotkania w ramach Campus Polska 2022. Podróżniczce niespodziewanie zadzwonił telefon, a ona go odebrała. Następnie zdobyła się na szczere wyznanie, które wzruszyło publiczność.

Martyna Wojciechowska na swoim Instagramie poinformowała, że pierwszy raz od 25 lat zdecydowała się zawiesić nagrania do kultowego programu "Kobieta na krańcu świata". To ogromny cios dla tysięcy fanów, szczególnie kobiet.- Tę decyzję podjęłam wiele miesięcy temu. Pierwszy raz od ponad 25 lat zdecydowałam się na przerwę w nagraniach dla telewizji. Dlatego tej jesieni, Drodzy Widzowie niestety nie obejrzycie nowego sezonu programu "Kobieta na krańcu świata". Wybaczcie mi to. W życiu są rzeczy ważne i ważniejsze - poinformowała w mediach społecznościowych podróżniczka.

Martyna Wojciechowska zdecydowała się na szczere wyznanie. Udostępniła w sieci post, w którym opowiedziała o dramacie, jaki przeżywała po narodzinach córki. Wieloletnia gwiazda telewizji TVN miała spory problem z akceptacją własnego ciała. Przypominamy, że nie zawsze tak było.

Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski nie są już małżeństwem. Jak donoszą media, rozwód został sfinalizowany z orzeczeniem o winie. Martyna Wojciechowska miała mieć dowody nie do podważenia. Podróżnicza bajka Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego dobiegła końca. Małżeństwo nie przetrwało długo i zakończyło się w niezbyt miłych okolicznościach. Rozwód Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego Informacje o związku Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego przez długi czas nie przedostawały się do mediów. Para bardzo dbała o swoją prywatność i unikała rozgłosu. Znacznie więcej fani mogli dowiedzieć się na temat jej rozwodu. Ten nastąpił po trzech latach wspólnego życia, o czym w swoim oświadczeniu napisała sama podróżniczka. Dodała, że jej małżeństwo przetrwało jedynie trzy miesiące, a jednocześnie nadmieniła, że zawierane było w głębokim przeświadczeniu o jego słuszności. - Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie - wyznała Martyna Wojciechowska. Niedługo później portale plotkarskie zaczęły donosić, że przyczyny rozstania należy dopatrywać się w Przemku Kossakowskim, co poskutkowało wyrokiem z orzeczeniem o winie. Niepodważalne dowody Do szerszych informacji na temat ogłoszenia wyroku dotarło pismo "Życie na gorąco". Z doniesień tabloidu wynika, że Martyna Wojciechowska przedstawiła wyjątkowo mocne dowody na winę swojego byłego męża. Ekspertka magazynu wyjaśnia, że wyjątkowo niełatwo jest wydać wyrok z orzeczeniem o winie. W przypadku, gdy 99% dowodów wskazuje na winę jednego z małżonków, a choćby ułamek na winę drugiego z nich, sąd musi uznać, że oboje przyczynili się do upadku swojego związku. Można sądzić, że Martyna Wojciechowska przedstawiła wyjątkowo silne argumenty, które nie pozostawiły żadnych złudzeń organowi orzekającemu. Póki co, do informacji publicznej nie przedostały się informacje na temat tego, jakie konkretnie miałyby to być dowody. Artykuły polecane przez Goniec.pl:Joanna Racewicz rozważa publikację „zdjęcia z kibla”. Wszystko przez jeden komentarzZenek Martyniuk ufunduje niesfornemu synowi drugi ślub? Gwiazdor udzielił zaskakującej odpowiedzi"Doda. 12 kroków do miłości". Polsat pokazał zwiastun programu. Takiej Dody jeszcze nie widzieliśmyŹródło: jastrzabpost.pl

Przemysław Kossakowski i Martyna Wojciechowska długo uchodzili za idealnie dobraną parę. Przystojny dziennikarz i piękna podróżniczka olśniewali fanów nie tylko urodą, ale także ponadprzeciętną inteligencją i charyzmą. Sielanka nie trwała jednak długo. Martyna Wojciechowska została porzucona przez męża trzy miesiące po ślubie.Przemysław Kossakowski i Martyna Wojciechowska są już po rozwodzie. Nie da się ukryć, że niespodziewane porzucenie było dla podróżniczki potężnym ciosem. W oficjalnym oświadczeniu przyznała, że nie spodziewała się zakończenia relacji w takich okolicznościach.

Martyna Wojciechowska ujawniła, że po śmierci Rafała Łukaszewicza, operatora, który zginął na planie jednego z jej programów, utrzymywała kontakt z jego dziećmi. Pokazała fanom wspólne zdjęcie. Tragedia, do której doszło przed laty, odcisnęła ogromne piętno na życiu Martyny Wojciechowskiej. Gwiazda cudem uniknęła śmierci. Martyna Wojciechowska wyznaje Martyna Wojciechowska to jedna z najbardziej cenionych dziennikarek w Polsce. Większość widzów poznała ją w 2001 r., gdy pełniła rolę prezenterki w popularnym reality show "Big Brother". Kariera gwiazdy szybko poszybowała ku szczytom, a reporterka połączyła swoją pracę z największą pasją - podróżami. Widzowie do dziś mogą zachwycać się jej zadziwiającymi reportażami z całego świata. Jednym z najpopularniejszych programów dziennikarki była "Misja Martyna". To właśnie na jej planie, w 2004 r. doszło do tragedii, która na zawsze zmieniła jej życie. Podczas zdjęć na Islandii miał miejsce wypadek, w którym życie stracił operator kamery Rafał Łukaszewicz. Martyna Wojciechowska, choć odniosła poważne obrażenia, zdołała przeżyć. Po latach wyznała, że nie może zrozumieć tego, dlaczego jej przyjaciel z pracy musiał wówczas zginąć. Kontakt z dziećmi zmarłego Tragicznie zmarły Rafał Łukaszewicz osierocił trzyletnie bliźnięta: Julię i Jakuba. Po latach Martyna Wojciechowska wyznała, że po śmierci ich ojca, postanowiła utrzymywać z nimi kontakt. - Bliźniaki miały wtedy zaledwie 3 lata. Wtedy postanowiłam, że przeżyję dwa życia. I że już na zawsze zostanę przy Nich - napisała na swoim Instagramie dziennikarka. Gdy dzieci Rafała Łukaszewicza ukończyły 18 lat, Martyna Wojciechowska zdecydowała się na poinformowanie o ich relacji. Zamieściła w swoich mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z Julią i Jakubem. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Martyna Wojciechowska (@martyna.world) - Jestem najdumniejsza na świecie! Wyrośli na wspaniałych, mądrych, empatycznych i pełnych marzeń ludzi. Zupełnie jak Ich wyjątkowy Tata i dzielna Mama Alicja, która wspaniale wychowała trójkę dzieci - wyznała gwiazda. Artykuły polecane przez Goniec.pl:„Tego się nie spodziewaliśmy”. Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora zamarli po wyznaniu gościa „Pytania na śniadanie”"Sanatorium miłości". Przyjaciele wspominają zmarłą Ninę Busk. Padło wiele wzruszających słówKarol Strasburger nie może przejść na emeryturę. Gwiazdor podjął ważną decyzję, powód zaskakujeŹródło: goniec.pl

Martyna Wojciechowska wstawiła na swój Instagram film, na którym możemy zobaczyć, jak tańczy z ojcem. Pan Stanisław, mimo wieku, jest w fantastycznej kondycji i werwy mu nie brakuje. Wielu trzydziestolatków nie dotrzymałoby mu kroku. Uwagę internautów zwróciła również nietypowa stylizacja dziennikarki, pomimo zaawansowanego wieku. Naszą uwagę zwróciła jednak też nietypowa jak na wesele, stylizacja dziennikarki.

Martyna Wojciechowska zdobyła się na piękny gest i spełniła marzenie swojego byłego partnera, który odszedł w 2016 roku. Choć Jerzy Błaszczyk nie żyje od wielu lat, dziennikarka stara się, by ich córka wciąż pamiętała o swoim ojcu.Znana podróżniczka i dziennikarka ma tylko jedną córkę, która w tym roku skończyła 14 lat. Ojcem Marysi był Jerzy Błaszczyk, znany płetwonurek i były rekordzista Polski w nurkowaniu głębinowym, który odszedł 27 lutego 2016 roku z powodu choroby nowotworowej.

Martyna Wojciechowska odniosła się do działalności jednego z dziennikarzy TVN - korespondenta w Ukrainie, Wojciecha Bojanowskiego. Pełna podziwu odniosła się do jego pracy oraz tego, z jaką empatią działał na pogrążonym w wojnie terenie. Podkreśliła również, że działania reportera wojennego to jedno z najtrudniejszych zadań, jakie mogą czekać jakiegokolwiek dziennikarza. Trzeba bowiem wykazać się szeregiem ważnych cech, by móc dobrze pracować w tym zawodzie.

Na profilu facebookowym Martyny Wojciechowicz pojawiło się nietypowe zdjęcie. Podróżniczka pokazała fotografię, która jak sama mówi, mogłaby konkurować o tytuł jej "drugiego najgorszego zdjęcia w życiu". Przy okazji gwiazda wspomniała o tragedii sprzed lat.- Zdjęcie raczej nie nadaje się na pierwsze strony magazynów, ale jestem z niego bardzo dumna - wyznała Martyna Wojciechowska.

Sylwia Bomba na co dzień występuje w "Gogglebox", gdzie poznała Przemka Kossakowskiego. Ujawniła, że niedługo po rozstaniu, gwiazdor nie był taki, jak dawniej. Z obserwacji Bomby wynika, że podobnie przykro było Martynie Wojciechowskiej. Rozstanie Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego było jednym z największych zaskoczeń tego roku. Para rozstała się zaledwie po kilku miesiącach od ślubu. Obie strony bardzo to przeżywały, a przyczyna rozejścia nigdy nie została ujawniona.

Martyna Wojciechowska przeprowadziła poruszająca rozmowę z polska paraolimpijką, Różą Kozakowską, a fragment wywiadu udostępniła na swoim Instagramie. Podróżniczka nie mogła powstrzymać łez, gdy wspomniała o trudnej przeszłości sportsmenki.Róża Kozakowska ma na swoim koncie złoty medal w rzucie maczugą kobiet na igrzyskach paraolimpijskich 2020 w Tokio. Reprezentantka naszego kraju rzuciła na odległość 28,74 m i ustanowiła rekord świata. Polska paraolimpijka wywalczyła wówczas także srebro w pchnięciu kulą kobiet.Zaledwie rok przed igrzyskami paraolimpijskimi w Tokio Róża Kozakowska startowała jednak w zupełnie innej dyscyplinie. Sportsmenka uprawiała skok w dal i w 2019 roku zdobyła 4. miejsce na Mistrzostwach Świata w Dubaju.

Jarosław Jakimowicz starł się z Martyną Wojciechowską. Poszło o sprawę pani Izabeli, która zmarła po tym, jak lekarze nie zdecydowali się na aborcję płodu najpewniej ze względu na zaostrzone prawo aborcyjne. Wojciechowska zdenerwowała się nie na żarty - pokazała, jakie mogą być konsekwencje dalszego procedowania całkowitego zakazu aborcji. - Czy tak jak w Salwadorze zacznie się polowanie na kobiety, które poroniły naturalnie, ale które są "podejrzane"? Już teraz LEKARZE BOJĄ SIĘ podejmowania procedur, które mogą skończyć się przerwaniem ciąży nawet w przypadku ZAGROŻENIA ŻYCIA MATKI, co prawdopodobnie było powodem śmieci 30-letniej kobiety w szpitalu w Pszczynie - pisała rozdrażniona Wojciechowska. Mówiła, że boi się nie tylko o inne kobiety, ale przede wszystkim o swoją córkę.

Martyna Wojciechowska poważnie dogryzła Przemkowi Kossakowskiemu. Dziennikarka coraz chętniej zabiera głos na temat relacji z podróżnikiem i nie szczędzi mu gorzkich słów. Tym razem zasugerowała, że wkrótce już były mąż nie był dla niej oparciem.Martyna Wojciechowska w sobotni poranek gościła w programie "Dzień dobry TVN". Gwiazda, która kilka dni temu skończyła 47 lat, podsumowała miniony rok i refleksyjnie odniosła się do trudności, z jakimi przyszło jej się zmierzyć. We wspomnieniach nie zabrakło nawiązań do związku z Przemysławem Kossakowskim, z którym rozstała się tuż po głośnym ślubie.

W najnowszej edycji programu „Taniec z gwiazdami” do składu jury dołączył Andrzej Piaseczny. W ostatnim odcinku tanecznego show piosenkarz pozwolił sobie jednak na śmiały komentarz o kolegach z branży, który zaskoczył widzów. Gwiazdor ostro uderzył w Martynę Wojciechowską i Przemysława Kossakowskiego.Najnowszy odcinek „Tańca z gwiazdami” obfitował w emocję, bowiem do uczestników prezentujących swoje umiejętności na parkiecie dołączyły bliskie im osoby. Gwiazdy przygotowały układy taneczne z udziałem swoich braci, przyjaciół oraz rodziców.

Martyna Wojciechowska podzieliła się z fanami poruszającą historią paraolimpijki Doroty Bucław. Podróżniczka zaapelowała również o wsparcie dla sportsmenki, która obecnie walczy o medale olimpijskie dla Polski w Tokio.- Dzięki waszemu wsparciu możemy dać skrzydła kobiecie, która każdego dnia udowadnia, że niemożliwe nie istnieje - zwróciła się do swoich fanów Wojciechowska.

Rozstanie Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego było dla fanów podróżników ogromnym zaskoczeniem. Osoba z otoczenia słynnej pary ujawniła nowe informacje o ich związku.Wojciechowska i Kossakowski spędzili wspólnie niemal trzy lata, a w październiku zeszłego roku zdecydowali się na potajemny ślub. Wkrótce okazało się jednak, że związek nie wytrzymał próby czasu, a Przemysław Kossakowski wyprowadził się z warszawskiego mieszkania swojej żony już na początku tego roku.

Choć jesienią ubiegłego roku stanęli na ślubnym kobiercu, ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski rozstali się po ponad trzech latach związku. To ogromny cios nie tylko dla podróżniczki, ale również jej nastoletniej córki, która kilka lat wcześniej straciła tatę.Wiadomość o zakończeniu związku Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego wstrząsnęła fanami dziennikarzy. Słynna para podróżników uchodziła za wyjątkowo dobraną, a łączyło ich nie tylko uczucie, ale również wspólna pasja.

Po rozstaniu z Martyną Wojciechowską Przemek Kossakowski musiał zmierzyć się z burzą medialną. Część internautów zaczęło krytykować dziennikarza po tym, jak jego żona potwierdziła oficjalnie, że ich małżeństwo rozpadło się z dnia na dzień. Były partner popularnej podróżniczki zasugerował już, czym zajmie się w najbliższej przyszłości. Zamierza skupić się na programie „Down The Road. Zespół w trasie”.W ostatnim czasie Przemek Kossakowski nie był zbyt aktywny w mediach społecznościowych. Najprawdopodobniej było to spowodowane zamieszaniem, jakie wynikło po ujawnieniu informacji o jego rozstaniu z Martyną Wojciechowską. Dziennikarz postanowił dać sobie chwilę oddechu.Niedawno jednak na Instagramie Przemka Kossakowskiego pojawiła się fotografia, która zdradza jego plany na najbliższy czas. Zdjęcie sugeruje, że dziennikarz zamierza skupić się na trzeciej edycji popularnego programu „Down The Road. Zespół w trasie”. Być może praca pomoże mu odpocząć od szumu medialnego.

Doniesienia o zakończeniu związku Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego wstrząsnęły fanami dziennikarzy. Najpierw sprawę na swoim Instagramie skomentowała podróżniczka, a następnie odniósł się do niej również jej były ukochany. Jego ostre słowa poruszyły internautów.W związku z plotkami, które pojawiły się w mediach, Martyna Wojciechowska publicznie postanowiła potwierdzić doniesienia o rozpadzie swojego w związku z Przemkiem Kossakowskim. Fani byli w szoku, bowiem para zaledwie kilka miesięcy temu wzięła ślub.