Już w marcu odbędą się mistrzostwa świata w Belgradzie, organizowane przez IBA. Jednak, narastający przez ostatnie miesiące konflikt między federacją zarządzaną przez Umara Kremlova a Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim doprowadził do podziału w świecie boksu. W odpowiedzi na kontrowersyjne działania szefa IBA powstała federacja World Boxing, do której dołącza coraz więcej krajowych związków bokserskich, tym samym osłabiając pozycję dotychczasowego hegemona. Jakiś czas temu nie było wiadomo, czy Julia Szeremeta oraz inni polscy reprezentanci będą mogli wziąć udział w najbliższym światowym czempionacie. Teraz IBA zareagowała w polskiej sprawie.
Po ostatnich Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zaognił się konflikt między IBA a MKOl. Chodzi głównie o powiązania z Rosją, gdyż na czele tej pierwszej organizacji stoi kontrowersyjny Umar Kremlov. W kontrze do działań IBA powstała federacja World Boxing, do której dołączają kolejne kraje, tym samym rezygnując z członkostwa pod rządami Kremlova. O akces walczy także Polski Związek Bokserski, jednak w związku z tym pojawia się szereg wątpliwości. Jedną z nich jest występ Julii Szeremety na marcowych mistrzostwach świata, który stanął pod znakiem zapytania.
Julia Szeremeta swoją ostatnią walkę stoczyła 10 sierpnia, kiedy to w finale turnieju w boksie olimpijskim przegrała z Lin Yu-ting. Od tamtej pory nie mieliśmy okazji oglądać naszej srebrnej medalistki z Paryża, choć w tym czasie na pewno się nie nudziła. Po udanej dla siebie olimpiadzie o rozmowę z nią zabiegały niemal wszystkie media w Polsce. Teraz jednak ci, którzy czekali na jej kolejną walkę, w końcu mogą się ucieszyć. Wiadomo również, kto pokaże zmagania z udziałem Julii Szeremety.
Od momentu zdobycia srebrnego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, Julia Szeremeta znajduje się na ustach niemal wszystkich ludzi interesujących się sportem w Polsce. Bez wątpienia 21-latka zapisała się w historii Polski pod tym względem. Nic więc dziwnego, że praktycznie na każdym kroku pięściarka zbiera laury, jednak ostatnio dostąpiła wielkiego zaszczytu, a honory czynił syn legendarnego polskiego boksera, który dwukrotnie zdobywał złoty medal igrzysk olimpijskich.
Julia Szeremeta i jej trener Tomasz Dylak wydają się być nieodłączną parą. Przy okazji niemal każdego wywiadu z pięściarką obecny jest właśnie jej szkoleniowiec, który dba o jej rozwój, a teraz - o jej karierę, która nagle poszybowała w górę. Okazuje się jednak, że jedna decyzja 21-latki mogła zakończyć ich lata współpracy. Powiedział o tym sam trener, w rozmowie z Interią Sport.
Julia Szeremeta wiele może zawdzięczać nie tylko swoim umiejętnościom i charakterowi. Jej sukces na IO w Paryżu to również wiele pracy wykonanej przez trenera pięściarki, Tomasza Dylaka, który towarzyszy jej przy okazji różnych wywiadów. W rozmowie ze Sport.pl podzielił się historią z jednego z rodzinnych spacerów, podczas którego wcielił się w rolę prawdziwego bohatera.
Julia Szeremeta w ciągu zaledwie dwóch tygodni stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w polskim sporcie. To oczywiście za sprawą zdobycia olimpijskiego srebra w Paryżu. 20-latka może liczyć na szereg nagród, w sprawie których już zdecydowała, co z nimi zrobi.