Wielu Polaków może być zdziwionych, że na lokalnych bazarkach i targowiskach już można dostrzec bogatą ofertę truskawek. Mimo iż sezon na ten uwielbiany przez rodaków przysmak dopiero przed nami, sprzedawcy ochoczo reklamują owoce jako rodzime. Ich ceny wprawiają w osłupienie.
Za oknami coraz ładniej, a temperatury z każdym dniem idą w górę. Tym samym w sklepach na ryneczkach coraz częściej można spotkać truskawki. Za ukochany przez Polaków owoc, póki co trzeba sporo zapłacić, jednak ceny systematycznie spadają.
Cena truskawek oraz ich "podrabianie" trafiły na najwyższe szczeble rządowe. Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiedział konkretne kroki. Tylko w zeszłym roku UOKiK w związku z fałszowaniem kraju pochodzenia truskawek nałożył łącznie 140 mln zł kar. Piątkowe słowa ministra rolnictwa będą dla wielu amatorów truskawek pocieszające. Henryk Kowalczyk na antenie TVN24 przyznał, że nie jest wykluczona jego interwencja w związku z cenami truskawek 2022.Nie tylko truskawki są horrendalnie drogie. Niedawno w serwisie goniec.pl informowaliśmy o czereśniach kosztujących nawet... 260 złotych za kilo. Minister Mateusza Morawieckiego nie ukrywa, że w trudnej sytuacji znaleźli się nie tylko klienci, ale również rolnicy.