Anna Dereszowska była gościem jednego z wydań programu "Dzień dobry TVN". W jego trakcie aktorka opowiedziała o chorobie, z którą zmagała się jej córka. Okazało się, że dziewczynka nie mogła liczyć na pomoc państwowej służby zdrowia. Wyznanie jej mamy chwyta za serce.
Anna Dereszowska jest aktywna w social mediach i to właśnie za ich pomocą przekazała niespodziewanie obserwatorom, że wraz z córką koniecznie musiały udać się na SOR. Dziewczyna na miejscu otrzymała pomoc, której potrzebowała. Pomimo kontuzji, nie zrezygnowały ze swoich planów.
Anna Dereszowska była gościnią w pierwszym odcinku programu “Rogalska Show” na antenie TVN Style. Podczas rozmowy aktorka straciła panowanie nad emocjami, wyrwała prowadzącej włosy, po czym oblała ją wodą. Prezenterka oniemiała i nie kryła zdziwienia.
Anna Dereszowska jest pogrążona w żałobie. Na swoim Instagramie zamieściła kilka pamiątkowych zdjęć, żegnając tym samym bliską sobie osobę. W opisie wyjawiła, że Gabriela zmarła kilka dni temu i była dla niej niezwykle ważna, a ta strata jest bardzo bolesna.
W ostatnich tygodniach w Polsacie doszło do niemałych zawirowań personalnych. Stacja zwolniła wieloletnich i lubianych prowadzących, a wraz z nimi, w akcie solidarności, postanowiły odejść kolejne osoby. W sieci raz za razem wybuchały wielkie burze i komentujący nie potrafili pohamować silnych emocji. Nie obyło się również bez emocjonalnych oświadczeń zwolnionych gwiazd. Teraz okazuje się, że posadę w Polsacie straciła znana aktorka. O kogo chodzi?
Anna Dereszowska przez pewien czas należała do grona najpopularniejszych polskich aktorek. W swojej karierze wykreowała wiele rozpoznawalnych ról i występowała w takich produkcjach jak “Lejdis”, “Na dobre i na złe”, “M jak miłość”, “Nigdy nie mów nigdy” czy “Testosteron”. W najnowszym wywiadzie postanowiła otworzyć się na temat nietypowych relacji łączących ją z macochą. Co powiedziała?
Edward Miszczak podjął kolejną ważną decyzję, a na listę zwolnionych przez niego osób trafiła kolejna gwiazda Polsatu. Komu tym razem Edward Miszczak wręczył wypowiedzenie? To nazwisko było dalekie od przejrzeń, fani produkcji będą niepocieszeni.
Ostatni odcinek show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" upłynął nie tylko pod znakiem wokalnych popisów uczestników, ale także debiutującej w roli jurorki Anny Dereszowskiej. Niestety, aktorka nie zdobyła uznania widzów, którzy mieli jej dużo do zarzucenia zwłaszcza po zachowaniu, jakiego dopuściła się w trakcie występu Julii Kamińskiej. Internauci nie szczypali się w język i byli bezlitośni.
W ostatnich miesiącach wielbiciele programu "Twoja twarz brzmi znajomo" mieli wiele powodów do zmartwień. Najpierw pożegnano się z Michałem Wiśniewskim, a następnie zwolniono Katarzynę Skrzynecką. Wygląda na to, że format czekają kolejne zmiany.
Anna Dereszowska jako aktorka wciela się w wiele ról, jednak tym razem za własną życiową rolę nie zbierze pochwał. Nie zdała bowiem jednego z matczynych egzaminów, który dotyczył odpowiedzialności. W beztroskim ferworze zimowych atrakcji postanowiła bowiem zabrać dzieci na zamarznięte jezioro. Czy naraziła pociechy na niebezpieczeństwo? Tak sądzą internauci, którzy zmiażdżyli artystkę w Internecie. Z pewnością niektóre połajanki na długo zapamięta.
Trwają prace nad filmem dokumentalnym o życiu Anny Przybylskiej, a fani aktorki już nie mogą się doczekać jego premiery. W produkcji udział wzięli bliscy i przyjaciele zmarłej w 2014 roku gwiazdy, w tym Anna Dereszowska, która poznała Przybylską na planie serialu "Złotopolscy". Aktorka w poruszających słowach wspomniała koleżankę po fachu.Anna Przybylska zadebiutowała w filmie "Ciemna strona Wenus" w reżyserii Radosława Piwowarskiego, jednak największą popularność przyniosła jej rola policjantki Marylki Baki, w którą wcieliła się w serialu "Złotopolscy". Widzowie od razu pokochali jej postać, a Przybylska stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych młodych polskich aktorek.