Tego jeszcze nie było w "Wiadomościach" TVP. Widzowie sądzili, że się przesłyszeli
Wczoraj doszło do zaprzysiężenia nowego rządu premiera Mateusza Morawieckiego. Był to bez wątpienia główny temat w niemal wszystkich programach informacyjnych. "Wiadomości" mówiły o teście dla premiera. To jednak nie wszystko, zaskakująca była bowiem puenta wyemitowanego przez TVP materiału.
"Wiadomości" TVP o nowym rządzie Morawieckiego
W poniedziałek 27 listopada nowy rząd Mateusza Morawieckiego został zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę. Ku zaskoczeniu wielu, ponad połowę nowej Rady Ministrów stanowią kobiety.
Nowy rząd powinien jednak utrzymać się zaledwie przez dwa tygodnie, bowiem Prawo i Sprawiedliwość nie dysponuje w Sejmie odpowiednią ilością głosów, aby uzyskać wotum zaufania . Zaprzysiężenie nowego rządu komentowały wczoraj niemal wszystkie stacje telewizyjne w Polsce. Zaskakujący materiał pojawił się w "Wiadomości" TVP.
"Wiadomości" TVP skomentowały nowy rząd
- Nowy rząd Mateusza Morawieckiego został zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę - tymi słowami przywitała widzów prowadząca poniedziałkowe wydanie "Wiadomości" Edyta Lewandowska. - Mniejszy, ekspercki, bardziej kobiecy, taki jest nowy rząd. Teraz szef rządu ma dwa tygodnie na wygłoszenie orędzia i zadbanie o sejmowe poparcie - zapowiedziała materiał Moniki Borkowskiej.
W materiale autorka zaznaczała, że nowy rząd to politycy "młodszego pokolenia". Zwracała również uwagę na ilość kobiet w Radzie Ministrów, mówiąc o "rekordzie" resortów zarządzanych przez kobiety. - To rząd składający się z ekspertów. Pomysł należy do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Teraz wszystko w rękach premiera i jego zdolności negocjacyjnych - mówiła w materiale Borkowska.
"Wiadomości" TVP o sejmowej większości
- Opozycja od początku podważa sens podejmowania próby stworzenia rządu przez Mateusza Morawieckiego. Najpierw przepuszczono zmasowany atak na prezydenta, drwiono też z samego premiera i jego ministrów - twierdziła pracownica TVP w swoim materiale.
Na koniec padła zaskakująca dla wielu widzów puenta. Autorka materiału zaznaczyła, że Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica to "jak na razie sejmowa większość". Do tej pory "Wiadomości" nie mówiły o tym fakcie wprost, przekonując i stale utrzymując narrację, że to PiS zwyciężyło w wyborach.
Źródło: "Wiadomości" TVP