Tak zachowała się mama Tomka Jakubiaka. Usłyszała wiadomość o swoim synu, wtedy krzyknęła te słowa
Śmierć Tomasza Jakubiaka poruszyła tysiące Polaków. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych kucharzy odszedł po długiej i wyczerpującej walce z rzadkim nowotworem. Mało kto jednak wie, jakie relacje łączyły zmarłego z jego matką. Okazuje się, że nie chciała, aby jej syn związał swoją karierę z gotowaniem.
Walkę Tomasza Jakubiaka śledziła niemal cała Polska
Tomasz Jakubiak zdobył rozpoznawalność przede wszystkim jako juror programów spod szyldu “MasterChefa”. Jego charyzma oraz poczucie humoru szybko zaskarbiły sobie sympatię wielu telewidzów, którzy z zaciekawieniem obserwowali jego karierę. Niestety jesienią zeszłego roku media obiegła tragiczna wiadomość. Okazało się wówczas, że gwiazdor cierpi na raka jelita i dwunastnicy, który dawał przerzuty na kości.
Kucharz jednak do końca nie tracił nadziei i starał się walczyć o swoje życie. Dzięki organizowanym zbiórkom udawało mu się wyjeżdżać na zagraniczne leczenie, co dawało szansę na poprawę jego stanu zdrowia. Ostatnio przebywał w Atenach, gdzie przewieziono go z Polski karetką. Wszystko przez to, że lot samolotem nie był już możliwy ze względu na jego stan. Niestety w środę rodzina ogłosiła tragiczną wiadomość.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Kucharza pożegnały polskie gwiazdy
Od pewnego czasu Tomasz Jakubiak nie nie był aktywny w sieci, co zaczęło mocno niepokoić jego fanów. Niestety po kilku dniach nieobecności kucharza w mediach społecznościowych okazało się, że wydarzył się najgorszy możliwy scenariusz. W środę, 30 kwietnia 2025 roku na Instagramie pojawiła się informacja, że były juror “MasterChef Nastolatki” nie żyje.
Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak - ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych - w domu, przy stole, w codzienności. Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami. Rodzina prosi o pełne uszanowanie prywatności i spokoju w tym niezwykle trudnym czasie - przekazano w oświadczeniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych kucharza.
Tuż po tym w sieci zaczęły się pojawiać wpisy od rodziny i przyjaciół kucharza, którzy postanowili oddać mu w ten sposób hołd. Wśród nich znaleźli się między innymi Dorota Szelągowska, Michel Moran oraz Magda Gessler.
- Ciężko uwierzyć… Tomek odszedł. Byłeś prawdziwy… Dziękuję – napisała prowadząca „Kuchenne Rewolucje” w relacji na Instagramie.
- Tomku. Odpoczywaj, przyjacielu. Na zawsze będziesz w moim sercu. Byłeś i będziesz zawsze najlepszym przyjacielem!!! Będzie mi trudno bez ciebie!!! Bez twojej radości, uśmiechu!!! Wiem jedno: jeszcze kiedyś będziemy razem tam!!!!! Całuję, Tomku. Love you - napisał Michel Moran.
Tomasz Jakubiak pozostawił po sobie żonę, czteroletniego syna, a także swoją ukochaną mamę. Mało kto jednak wie, jakie relacje panowały między kucharzem, a jego rodzicielką. Prezentujemy szczegóły ich niezwykłej więzi.
Dalsza część artykułu pod postem.
Mama kucharza miała dla niego nieco inny plan
Okazuje się, że Grażyna Jakubiak przez lata prowadziła własne firmy i twardo stąpało po ziemi. Z tego powodu liczyła ona, że jej dziecko pójdzie podobną drogą i zostanie ekonomistą lub menadżerem. Dlatego decyzja Tomasza Jakubiaka o tym, aby związać swoje życie ze światem kulinariów była dla niej trudna do zaakceptowania.
Gdy powiedziałem jej, co chcę w życiu robić, przeżyła szok. “Przekazałam ci tyle wiedzy, tyle zainwestowałam w twoje wykształcenie, naukę języków, najlepsze szkoły, a ty teraz mi mówisz, że kładziesz to wszystko na szali i będziesz garkotłukiem?!”, krzyczała - wyznała w 2018 roku podczas rozmowy z “Vivą!”.
ZOBACZ: Przejmujące, co Tomek Jakubiak powiedział synkowi przed śmiercią. Łzy same napływają do oczu
Z czasem jednak kobieta zrozumiała, że gotowanie dla jej syna jest wyjątkowo ważne. Tomasz Jakubiak bowiem ciężko pracował na swój sukces i chciał zmienić sposób, w jaki postrzegany jest zawód kucharza. W jednym z programów telewizyjnych jego mama otwarcie przyznała, że się myliła i zaapelowała do innych rodziców, aby dawali swoim dzieciom szanse na realizowanie marzeń.
A ja ciężko pracowałem, miałem trochę szczęścia, a przez lata wizerunek kucharza zmienił się o 180 stopni i dlatego jestem tu, gdzie jestem. I dlatego mama w jednym z odcinków programu "Jakubiak rodzinnie" zaapelowała do wszystkich, żeby nigdy nie hamowali dziecięcych marzeń, bo to najgorsze, co można zrobić. Trzeba wspierać i być przy dziecku, a nie leczyć nim swoje kompleksy. Żeby było jasne… moja mama mnie wspierała, choć się nie cieszyła z mojego wyboru. W końcu zaakceptowała, ale droga do tego była długa i bolesna. Ale była i jest nadal moją najlepszą przyjaciółką - mówił gwiazdor.
Dodajmy, że z okazji Dnia Matki 2024, czyli na niecały rok przed śmiercią, Tomasz Jakubiak podzielił się w mediach społecznościowych wyjątkowym wpisem, pełnym ciepła, wdzięczności i poczucia humoru. Dziś te słowa zyskują szczególną wymowę i są wyjątkowym świadectwem bliskości i szacunku gwiazdora wobec jego mamy.
To ta co na świat mnie wydała, potem mnie wychowała, potem jak każda mama się ze mną w niczym nie zgadzała, a jeszcze później przypisała sobie zasługi za to kim jestem. Oczywiście ma do tego pełne prawo, bo właśnie te nasze potyczki najbardziej mnie ukształtowały i zbudowały od podstaw! Dzięki mamuś - podkreślał w mediach społecznościowych.
NASZ OSTATNI WYWIAD Z TOMKIEM JAKUBIAKIEM. WZRUSZAJĄCO O ŚLUBIE Z ŻONĄ. PRZERYWA WYWIAD
