Tadeusz Rydzyk nie ma powodów do radości. Kosztowna inwestycja świeci pustkami
Powstały z inicjatywy Tadeusza Rydzyka Park Pamięci Narodowej w Toruniu zdaje się nie należeć do najbardziej udanych projektów redemptorysty. Mimo że od jego otwarcia minęły już niemal 4 lata, obiekt nie cieszy się takim zainteresowaniem, jakiego życzyłby sobie duchowny. Tak twierdzą dziennikarze "Super Expressu", którzy często odwiedzają to miejsce.
Inwestycja Tadeusza Rydzyka nie cieszy się popularnością
Park Pamięci Narodowej w Toruniu oddano do użytku w sierpniu 2020 roku. Obiekt miał upamiętniać Polaków ratujących Żydów w czasach II wojny światowej. W oficjalnej ceremonii otwarcia uczestniczyli m.in. najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości z ówczesnym premierem Mateuszem Morawieckim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim na czele.
Park zajmuje bardzo dużą powierzchnię. Znajduje się niedaleko innych inwestycji Tadeusza Rydzyka - Akademii Kultury Społecznej i Medialnej czy inwestycji, o której zwłaszcza w ostatnim czasie było wyjątkowo głośno - Muzeum "Pamięć i Tożsamość". Jak się jednak okazuje, obiekt nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem.
Park Pamięci Narodowej nietrafionym projektem Tadeusza Rydzyka?
Zgodnie z informacją widniejącą na stronie fundacji Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis, w Parku Pamięci Narodowej na stu trzymetrowych postumentach ustawionych w alei, tworzącej kontur Polski, wypisano 16 tysięcy nazwisk Polaków, którzy ratowali Żydów przed śmiercią w okresie II wojny światowej.
ZOBACZ: Niedawno Tadeusz Rydzyk prosił o datki. Teraz jego kawiarnia nie chce euro
W oddzielnej przestrzeni, również na konturze Polski, umieszczonych jest szesnaście postumentów upamiętniających 2 345 sióstr zakonnych, które niosły ratunek żydowskim braciom - czytamy na stronie Lux Veritatis.
Park Pamięci Narodowej w Toruniu niechętnie odwiedzany przez turystów
Jak wylicza "Super Express", budowa Parku Pamięci Narodowej w Toruniu kosztowała 18 mln zł. 8 milionów na ten projekt miał przekazać rząd. Dziennikarze portalu, którzy bardzo często pojawiają się w tym miejscu przy okazji wizyt m.in. w restauracji Tadeusza Rydzyka, twierdzą, że sam park niechętnie odwiedzany jest przez turystów.
Przez te cztery lata nie widzieliśmy ani jednej wycieczki szkolnej, która przyjechałaby do parku. Na palcach jednej ręki możemy policzyć te dni, w których ktokolwiek tamtędy spacerował i oglądał dzieło zakonnika - relacjonują.
ZOBACZ: Odwiedzili księgarnię Tadeusza Rydzyka. Trudno uwierzyć, co tam znaleźli
Jak widać mimo hucznego otwarcia, Park Pamięci Narodowej nie cieszy się taką popularnością, na jaką mógł liczyć Tadeusz Rydzyk.