Szkolna wycieczka zapomniała o 11-latku. Chłopiec został sam, interweniowała policja
11-letni chłopiec był akurat w toalecie, gdy autobus z jego szkolnymi kolegami odjechał. Do zdarzenia doszło w miejscowości Mieszków pod Piasecznem (woj. mazowieckie). Chłopiec poprosił o pomoc przypadkową osobę, która wezwała policję. Burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego oczekuje wyciągnięcia odpowiednich konsekwencji wobec winnych tej sytuacji.
11-latek został sam, bo nauczycielki o nim zapomniały
Do zdarzenia doszło w piątek 14 czerwca podczas wycieczki szkolnej uczniów z 4 Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Modlinie Twierdzy, którzy wracali z zielonej szkoły. Autokar z pasażerami w pewnym momencie zjechał do Miejsca Obsługi Pasażerów na chwilową przerwę. 11-latek udał się do toalety, a w tym momencie autobus z uczniami odjechał. Nauczycielki nie zorientowały się, że brakuje jednego dziecka.
Chłopiec został zupełnie sam, jednak wykazał się dojrzałą jak na swój wiek postawą i poprosił o pomoc napotkaną osobę.
Tajemnicze zaginięcie 39-letniej Natalii. W sprawie pojawiają się nowe wątki11-latek poprosił o pomoc przypadkową osobę
Policjanci otrzymali zgłoszenie ok. godz. 19.00 o chłopcu pozostawionym przez szkolną wycieczkę. Służby powiadomiła przypadkowa osoba, zaczepiona przez 11-latka, proszącego o pomoc. Cała sytuacja wydarzyła się w MOP Mieszkowo Wschód, na trasie S7 w kierunku Warszawy.
ZOBACZ: Zaginęła 32-letnia Katarzyna z Debrzna. Po raz ostatni widziana była w sklepie
Policjanci pojawili się na miejscu zdarzenia i bardzo szybko ustalili, że autobus z wycieczką odjechał, gdy 11-letni chłopiec przebywał w toalecie. Wkrótce nauczycielki zorientowały się, że brakuje jednego ucznia i autokar zawrócił. W tym czasie chłopcem zajęli się policjanci oraz świadek zdarzenia, który wezwał funkcjonariuszy. 11-latek został wkrótce przekazany pod opiekę wycieczki, która wyruszyła dalej.
Burmistrz oczekuje wyjaśnień
Burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego Sebastian Sosiński w rozmowie z lokalnym portalem wirtualnynowydwor.pl podkreśla, że sytuacja, która wydarzyła się podczas szkolnej wycieczki, nigdy nie powinna mieć miejsca. Oczekuje wyciągnięcia odpowiednich konsekwencji wobec winnych zajścia.
ZOBACZ: IMGW ostrzega Polaków. Pierwsze takie alerty pogodowe w tym roku
Od razu po tym, jak poinformowano mnie o tym zdarzeniu, wszcząłem postępowanie wyjaśniające. Oczekuję, że dyrekcja szkoły wyjaśni jak doszło do tej sytuacji i dlaczego nie zastosowano się do obowiązujących procedur. Takie przypadki absolutnie nie powinny mieć miejsca i będę oczekiwał od dyrekcji, że wyciągnie odpowiednie konsekwencje - powiedział portalowi burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego.