Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Staranował samochód i przydrożną kapliczkę. Zginął na miejscu, służby były bezradne
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 14.06.2022 13:20

Staranował samochód i przydrożną kapliczkę. Zginął na miejscu, służby były bezradne

Śmiertelny wypadek w Bujnach Szlacheckich, kierowca uderzył w kapliczkę
kpi w Bełchatowie

Śmiertelny wypadek w Bujnach Szlacheckich (woj. łódzkie). Nie żyje 52-letni kierowca. - Na skrzyżowaniu dróg nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i uderzył w prawidłowo jadący samochód marki VW Touran, a następnie w przydrożną kapliczkę - podała nadkom. Iwona Kaszewska z policji w Bełchatowie.

Po otrzymaniu zgłoszenia o wypadku w Bujnach Szlacheckich na terenie gminy Zelów służby nie były w stanie pomóc jednemu z uczestników zdarzenia. 52-latek zginął na miejscu.

Do wypadku doszło około godziny 18:30 w niedzielę 12 czerwca. Pojazdy zderzyły się na skrzyżowaniu i wszystko wskazuje, że do śmiertelnego zdarzenia doszło w związku z błędem jednego z mężczyzn.

Łódzkie: zderzenie pojazdów, jeden z nich wbił się w kapliczkę

- Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło w miejscowości Bujny Szlacheckie w gminie Zelów - podała w oficjalnym komunikacie nadkom. Iwona Kaszewska z bełchatowskiej policji.

Pojawił się już wstępny scenariusz tragicznych wydarzeń. Do wypadku doszło na skrzyżowaniu dróg relacji Zelów - Grabostów i Łobudzice – Kociszew. Ustalenia śledczych, którzy zbierali dowody na miejscu zdarzenia, wskazują, że to zmarły 52-latek nie dostosował swojej jazdy do warunków oraz ograniczeń.

- 52-letni mieszkaniec Radomska kierujący oplem astrą, jadąc drogą podporządkowaną od strony Łobudzic w kierunku Zelowa, na skrzyżowaniu dróg nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i uderzył w prawidłowo jadący samochód marki VW Touran - podała policja.

Nie był to jednak koniec niebezpiecznych wydarzeń w Bujnach Szlacheckich. Po zderzeniu z innym pojazdem opel astra uderzył w przydrożną kapliczkę. Murowany budynek nie został zniszczony.

Zobacz zdjęcia z miejsca zdarzenia. Znajdziesz je w galerii poniżej:

Jedna osoba nie żyje, druga trafiła do szpitala

Mężczyzna, który jest prawdopodobnym sprawcą śmiertelnego wypadku w woj. łódzkim, nie przeżył. 52-latek kierujący oplem zginął na miejscu. Na miejscu prowadzona była akcja reanimacyjna, jednak nie przyniosła ona efektu.

- 33-letni kierowca vw był trzeźwy. Został on przewieziony do bełchatowskiego szpitala, gdzie po udzieleniu mu pomocy medycznej z ogólnymi potłuczeniami został zwolniony - dodała nadkom. Kaszewska.

Policjanci apelują o rozwagę

W pojazdach oprócz kierowców nikt nie jechał. Na miejscu wypadku pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Służby w związku z tragicznym wydarzeniem postanowiły opublikować apel.

- Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie ostrożności i przestrzeganie obowiązujących przepisów. Wystarczy chwila nieuwagi i może dojść do tragicznego w skutkach zdarzenia, w których poszkodowani tracą nie tylko zdrowie, ale i życie. Pamiętajmy, bezpieczeństwo na drogach zależny od nas samych. Ostrożność, rozsądek, przewidywanie zagrożenia, ścisłe stosowanie się do obowiązujących przepisów prawa w ruchu drogowym to gwarant bezpiecznej podróży - czytamy w komunikacie policji z Bełchatowa.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: goniec, materiały policyjne