Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Sprzedaż TVN. Edward Miszczak już nie mógł dłużej milczeć
Patryk Idziak
Patryk Idziak 10.02.2025 12:19

Sprzedaż TVN. Edward Miszczak już nie mógł dłużej milczeć

Edward Miszczak, TVN
fot. KAPiF

Coraz częściej mówi się o sprzedaży stacji TVN, czym amerykańskie przedsiębiorstwo zamierza poprawić swoją sytuację finansową. Zainteresowanie potencjalnych nabywców, jak podają media, jest spore. Edward Miszczak, niegdyś wiceprezes zarządu spółki akcyjnej TVN i późniejszego zarządu pod Grupą Discovery, przekazał swoje stanowisko w tej sprawie.

TVN na sprzedaż. Jest kilku potencjalnych nabywców

TVN jest jednym z najbardziej wpływowych mediów w kraju, dlatego informacja o jego sprzedaży wywołała ogromne poruszenie w świecie biznesu. To zarówno szansa dla inwestorów, którzy zechcą kontynuować dotychczasowy kierunek działalności stacji, jak i dla wizjonerów gotowych tchnąć w nią nowe życie. Skąd jednak decyzja o sprzedaży? TVN od 2022 roku należy do gigantycznego koncernu Warner Bros. Discovery, który po przeprowadzeniu kilku fuzji spółek może mieć pewne zawirowania w przepływie pieniędzy (cash flow), a przede wszystkim w utrzymaniu wartości rynkowej spółki. Portal Reuters jako pierwszy informował nieoficjalnie, że Warner Bros Discovery rozpoczął proces sprzedaży TVN.

Medialna Grupa TVN ma być wyceniana na ponad miliard euro. Do niedawna spekulowano, że to Rafał Brzoska, właściciel firmy przewozowej InPost, może być kolejnym nabywcą stacji, jednak ten zapewniał, że nie ma planów angażowania się w politykę.

Gazeta “Rzeczpospolita” podawała niedawno, że co najmniej trzy podmioty są zainteresowane zakupem TVN. Przypomniała także, iż termin składania wstępnych ofert minął 31 stycznia. Potencjalnymi nabywcami, według “Rz”, mogą zostać: fundusz należący do Sołowowa, notowana na GPW Wirtualna Polska Holding w konsorcjum oraz włoska grupa Media For Europe należąca do spadkobierców Silvio Berlusconiego – właściciel Mediaset. Rzecznik Sołowowa, jak podaje gazeta, potwierdził złożenie oferty. Co na to Edward Miszczak, który kiedyś był filarem TVN?

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

TVN
fot. KAPiF
Zatrzymali transport żywności z Ukrainy do Polski. Niesłychane, co było w środku

Edward Miszczak po blisko 25 latach w TVN przeszedł do Polsatu

Edward Miszczak jest odpowiedzialny za sukces RMF FM jako jeden z jego twórców, a także za szybki i efektywny rozwój stacji TVN jako dyrektor programowy. Po przygodzie z radiem, w którym również odpowiadał za prowadzenie głównego serwisu informacyjnego, Miszczak w 1997 roku przeszedł do wspomnianej stacji i już w następnym roku przejął kierowanie anteną.

Dopiero w 2022 roku zrezygnował z kierowania stacją TVN oraz z pełnienia funkcji członka zarządu Grupy TVN Discovery. W tym samym roku dołączył do ekipy Polsatu jako wiceprezes zarządu i dyrektor programowy.

Proces zmiany właściciela TVN może sprawić, że pozycja stacji w polskiej przestrzeni medialnej chwilowo będzie niestabilna. To rodzi pytanie, czy Edward Miszczak jest zadowolony z takiego obrotu spraw, skoro sam zarządza konkurencyjnym Polsatem. W rozmowie z serwisem Jastrząb Post stwierdził: “Nikomu nie zazdroszczę obecności w stacji w takim czasie (…)”. To jednak ledwie namiastka tego, co miał do powiedzenia o problemach kolegów i koleżanek z branży.

Sprzedaż TVN. Edward Miszczak wprost o swoich odczuciach

Edward Miszczak może nie zrewolucjonizował Polsatu, ale stopniowo przywraca mu dawny blask. To oczywiste, że słabsza konkurencja pozwoliłaby stacji na szybszy wzrost.

Tymczasem Edward Miszczak na łamach wspomnianego serwisu wyraził niejako obojętność wobec tego, co się dzieje. Stara się nie zaprzątać sobie myśli sprzedażą TVN, choć przyznaje, że żal mu pracowników tej stacji.

Staram się o tym nie myśleć, ani nie analizować. Myślę, że mam za sobą już ten czas pracy w tamtej stacji, bardzo dobrze jej życzę. Trzymam kciuki za kolegów, których zostawiłem w stacji. (Życzę), żeby nowy właściciel był dla nich wyrozumiały, mądry i szczodry – zapewnił.

Każda przełomowa zmiana, w tym zmiana właściciela, jest dla organizacji trudna i niekoniecznie korzystna przez pierwsze miesiące.

Tak dzisiaj na rynku jest, że nie zawsze polskie firmy dają radę same, muszą być poddane sprzedaży. Byłem przy wielu sprzedażach TVN-u, więc nikomu nie zazdroszczę obecności w stacji w takim czasie, ale wierzę, że wszystko dobrze się skończy – podsumował.

Czytaj także: "Bo przecież już mi serce pęka". Tomasz Jakubiak nie krył wzruszenia 

Na ten moment trudno ocenić, czy sytuacja pracowników będzie trudna, tragiczna czy może w pewnym sensie się poprawi. Wiele zależy od tego, kto ostatecznie kupi Grupę TVN i jak zechce nią pokierować.

Edward Miszczak
fot. KAPiF