Śląskie: Awaria wodociągu. Ulicami płynie rzeka
Dziś (14.12) po południu w Goczałkowicach-Zdroju (woj. śląskie) doszło do awarii rurociągu, który transportuje wodę z Czańca do zakładu uzdatniania wody. Zalane są lokale usługowe oraz mieszkalne.
Awaria wodociągu. "Sytuacja jest poważna"
Do awarii doszło dziś ok. 17:00. Uszkodzona została transportująca wodę z Czańca do zakładu uzdatniania wody "Goczałkowice" rura o średnicy 1,77 m. Na razie nie ma informacji o poszkodowanych, zalane są jednak posesje.
- Woda obecnie w znacznej ilości wypływa, zalewając nieruchomości, lokale usługowe, lokale mieszkalne w części sołectwa. Sytuacja jest poważna. Staramy się w miarę możliwości zabezpieczać te nieruchomości, które się da, workami z piaskiem, rękawami przeciwpowodziowymi, działaniami pompowymi - mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową młodszy brygadier Mateusz Caputa z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pszczynie. - Natomiast jest to ogrom wody, która płynęła rurą o średnicy prawie dwóch metrów, ta woda cały czas wypływa, zalewa ten teren. Dopóki ta woda cała nie spłynie, to zdarzenie cały czas się powiększa obszarowo - dodał. Z kolei w rozmowie z RMF FM zobrazował, że "środkiem sołectwa płynie ogromna rzeka".
Trudna akcja opanowania następstw awarii
W akcję zaangażowanych jest co najmniej 20 zastępów straży pożarnej. W drodze są jednak kolejne jednostki, m.in. z zestawami pompowymi i zaporami przeciwpowodziowymi. - Warunki nie sprzyjają, jest bardzo niska temperatura, pada śnieg, strażacy są przemoknięci. Robimy, co możemy, ale sytuacja jest bardzo poważna - podkreślił Mateusz Caputa.
Jak dowiedzieli się reporterzy TVN24, o 19:00 w Starostwie Powiatowym w Pszczynie rozpoczęło się posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym udział biorą m.in. pracownicy Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów.
- Miała miejsce awaria wodociągu wody surowej na odcinku Kobiernice - Goczałkowice. GPW korzysta z układu pierścieniowego, który pozwala na błyskawiczne podawanie wody ze źródła zastępczego. Obecnie woda jest podawana do stacji uzdatniania ze zbiornika goczałkowickiego. Nie ma żadnego ryzyka braku wody w kranach. Nasi pracownicy są na miejscu i oceniają przyczyny awarii - poinformowali dziennikarzy TVN24 przedstawiciele GPW.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Zielona Góra: W mieszkaniu znaleziono dwa ciała. Leżały w śmieciach
Poseł PO przyszedł do Sejmu z koronawirusem. W sieci zawrzało
Źródło: PAP, RMF FM, TVN24