Skomentowała tragiczny wypadek w Krakowie. Tak mocno jeszcze nikt nie mówił
Nie ustają komentarze po dramatycznym wypadku w Krakowie, w którym zginęło czterech młodych mężczyzn. W sprawie wielokrotnie wypowiadali się już nie tylko eksperci, ale i duża część opinii społecznej, a nawet znany zakonnik. Nic więc dziwnego, że głos w sprawie postanowiła w końcu zabrać także popularna w mediach etyczka prof. Magdalena Środa. Jej słowa dają do myślenia.
Wybuch emocji po wypadku w Krakowie
Wypadek przy moście Dębnickim w Krakowie złamał życia nie tylko czterem młodzieńcom, ale także ich znajomym, przyjaciołom, rodzinom. Bardzo trudno jest pogodzić się z tak tragiczną i nagłą śmiercią młodych osób, zwłaszcza, że kolejne ustalenia prokuratury wskazują na to, że gdyby nie kilka złych decyzji, tragedii można by uniknąć .
Sprawa budzi naprawdę mocne kontrowersje, a także złość i żal, wymierzone w dużej mierze w stosunku do mającego siedzieć za kierownicą renault Patryka P. 24-latek znany był z ciężkiej nogi i lekceważącego stosunku do przepisów, a dodatkowo feralnej nocy miał być pod wpływem alkoholu. I choć ciężko mówić tak o zmarłym, dla wielu jest on nie tylko samobójcą, ale także “mordercą” .
Znana filozofka komentuje tragedię
Każdy, kto słyszał o tej niewyobrażalnym dramacie, z pewnością wyrobił sobie na jego temat własne zdanie, a co niektórzy zdecydowali się nawet podzielić nim z innymi.
Nie inaczej postąpiła znana filozofka i etyczka, prof. Magdalena Środa, która za pośrednictwem Facebooka opublikowała dość długi wpis, w którym zawarła swoje refleksje na temat wypadku z nocy z 14 na 15 lipca.
- Wypadek w Krakowie , w którym zginęło czterech "brawurowych" chłopców powinien być opisywany zupełnie inaczej niż robią to gazety, po pierwsze nie był "tragiczny" ale normalny (statystyki pokazują, że nie alkohol, ale wiek i płeć decydują o wypadkach - jakoś nikt o tym nie pisze), po drugie dobrze się stało, że panowie, ciesząc się swoją jazdą nikogo nie zabili tylko siebie, a mogli przecież wpaść na niewinnych ludzi - napisała.
Gorzka refleksja prof. Magdaleny Środy
Prof. Środa, nieco ironicznie, proponuje, aby “wyznaczyć poza miastem pola z przeszkodami”, zainstalować tam na stałe “mały cmentarzyk” i określić wiek uczestników: 18-30 lat.
- Kobiet będzie bardzo niewiele, chyba że schodzić się będą mamy , które kupują synom wypasione auta, żeby sobie użyli wolności (znam rodziców, którzy kupują już małym chłopcom kłady, żeby nauczyli się szaleć po drogach i niszczyć przyrodę, której są wszak panami) - dodała.
Wykładowczyni zastanawiała się także głośno nad tym, dlaczego policja tak długo zwlekała z pobraniem próbek kierowcy.
- Alkohol dawno wyparował, ale też nie trzeba alkoholu.... brawurowa jazda jest najczęściej zamiast - skwitowała.
Źródło: Facebook