Skażenie nad Odrą. Kluczowe wyniki badań mogą uchylić zakaz dostępu do rzeki. "Udało się rozbroić tę bombę biologiczną"
"Wielka bomba biologiczna" na Odrze została rozbrojona. Wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki ogłosił sukces w kwestii skażenia na drugiej co do wielkości rzece w kraju. - Sytuacja mocno się ustabilizowała - dodał samorządowiec. Wiadomo, co dalej.
Kryzys na Odrze został zażegnany i pozostanie jedynie nauczką na przyszłość? Zbigniew Bogucki podzielił się słowami, które dają wiele nadziei w kwestii skażenia Odry.
- Udało nam się przezwyciężyć kryzys i rozbroić tę wielką bombę biologiczną, którą mieliśmy w województwie zachodniopomorskim - oświadczył wojewoda Zbigniew Bogucki.
Skażenie na Odrze: 30 sierpnia odjechał ostatni transport ryb do utylizacji
Palący problem Odry powoli zbliża się ku końcowi? Rzeka, która niemal z dnia na dzień stała się biologiczną bombą. Wiadomości przekazane przez wojewodę zachodniopomorskiego wskazują, że na horyzoncie widać koniec przynajmniej jednego aspekt katastrofy.
- Powoli będziemy przechodzić ze stanu zarządzania kryzysowego do bardzo uważnego monitorowania Odry i obserwowania jej - zaznaczył wojewoda. Zbigniew Bogucki wskazał, że badania wskazują, iż obecne parametry wody "nie budzą wątpliwości".
Co ważne, samorządowiec podkreślił, że parametry tlenu są obecnie "bardzo dobre", co jeszcze kilka dni temu nie było pewne. W tym momencie "właściwie nigdzie" nie są obserwowane niedobory tlenu.
Sytuacja na Odrze jest na tyle opanowana, iż 30 sierpnia odjechał ostatni transport ryb do utylizacji. Tylko od 28 do 30 sierpnia wybrano z rzeki 400 kg śniętych zwierząt. Do spalarni łącznie trafiło 170 ton ryb.
Co dalej z Odrą?
- Z jednej strony ten niekorzystny czynnik, czyli woda, która napływała z południa, nie oddziałuje już toksycznie na organizmy żywe w rzece, a z drugiej strony ustała przyducha, a więc brak tlenu, który powodował śnięcie ryb - powiedział podczas spotkania z mediami wojewoda zachodniopomorski.
Możliwe, że niedługo mieszkańcy terenów leżących przy Odrze będą mogli wrócić do "zwykłego" życia. Wyniki badań mikrobiologicznych przeprowadzanych przez naukowców z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego oraz sanepid będą w tej kwestii kluczowe.
- W zależności od ich wyników będę chciał podjąć decyzję o tym, żeby zwolnić z zakazu bądź całą Odrę w województwie zachodniopomorskim razem z jeziorem Dąbie, ewentualnie poszczególne odcinki, na które badania będą wskazywały, że są już bezpieczne - wyjaśnił wojewoda.
Czy to znaczy, że nad Odrę wróci życie? - Może być taka sytuacja, że ten zakaz wynikający z rozporządzenia wojewody zostanie uchylony, a pozostaną jakieś obostrzenia poszczególnych inspekcji, np. dotyczące amatorskiego połowu ryb, czy innych aktywności na Odrze - dodał samorządowiec. Pytaniem otwartym pozostaje, czy obawy przed ewentualnymi problemami zdrowotnymi wygrają z pragnieniem korzystania z rzeki.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: rmf24