Goniec.pl Wiadomości Sąsiedzi ujawnili, co dzieje się pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Nie wszyscy są zadowoleni
AGENCJA SE/East News; Piotr Molecki/East News

Sąsiedzi ujawnili, co dzieje się pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Nie wszyscy są zadowoleni

18 grudnia 2023
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

Sąsiedzi Jarosława Kaczyńskiego podzieleni w związku z usunięciem policji spod domu prezesa PiS. Chociaż na Żoliborzu nadal spotkać można patrole policyjne, to obecnie prywatni ochroniarze. - To, co wyprawiają, to przechodzi ludzkie pojęcie - powiedziała jedna z kobiet spotkanych pod domem Jarosława Kaczyńskiego.

Policjanci nie stoją pod domem Jarosława Kaczyńskiego, sąsiedzi zabrali głos

Jarosław Kaczyński po wielu latach stracił stałą ochronę policyjną . Pod domem prezesa PiS od dawna spotkać można było stałe patrole policji, które dbały o spokój polityka. Na ul. Mickiewicza nieopodal muralu z Davidem Bowie od tygodnia rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Nie każdy jest z tego powodu zadowolony.

Dziennikarz Wirtualnej Polski zapytał sąsiadów Jarosława Kaczyńskiego, czy popierają decyzję o odebraniu policyjnej ochrony. - Właśnie się zaczęło, już wszystko nam zabiorą . Będę się martwić, bo zawsze byli tu policjanci. A teraz nie wiadomo, jak będzie, może skasują policję. To, co wyprawiają, to przechodzi ludzkie pojęcie - powiedziała wyraźnie oburzona pani Dobrosława. Nie była jedyna.

To koniec kultowego programu TVP. Był nadawany od 1996 roku

Policjanci byli nadgorliwi, ale sąsiedzi Jarosława Kaczyńskiego są podzieleni

Brak policyjnego patrolu pod domem Jarosława Kaczyńskiego to wynik decyzji Marcin Kierwiński, szefa MSWiA. Wiadomość ta została przekazana w piątek 15 grudnia. - Policjanci wrócą do prawdziwej pracy, że nie będą agencją ochroniarską jakiegokolwiek polityka - mówił wówczas Kierwiński.

ZOBACZ : Sąsiedzi Jarosława Kaczyńskiego ujawnili, jak to jest mieszkać obok prezesa PiS

Mężczyzna prowadzący sklep w sąsiedztwie domu Jarosława Kaczyńskiego potwierdza, że zmiany po decyzji szefa MSwiA widoczne są gołym okiem. - Od tygodnia nie ma policji w takiej liczbie. To było wręcz uciążliwe, nie dało się przejechać. Ja tu prowadzę firmę, to wiem, że tu zawsze był spokój. Nie wiem, czego prezes się bał - powiedział dla WP pan Jerzy.

Część rozmówców dodaje, że policjanci wysyłani po dom prezesa PiS na Żoliborzu charakteryzowali się sporą nadgorliwością. Sypały się kary i mandaty za najdrobniejsze nawet przewinienia . Nie wszyscy są jednak zadowoleni z faktu, że na Żoliborzu policja nie będzie stałym elementem wystroju ul. Mickiewicza.

Nie wszyscy cieszą się z zabrania policjantów spod domu prezesa PiS

Chociaż policja została odwołana spod domu Jarosława Kaczyńskiego , to i tak zauważyć można, iż teren dookoła miejsca zamieszkania prezesa PiS jest dokładnie patrolowany. Nie wszyscy sąsiedzi cieszą się z tego, że szef MSWiA zabrał patrole policyjne z ul. Mickiewicza.

ZOBACZ : Sąsiadka Jarosława Kaczyńskiego nie gryzła się w język. “Ohydny facet”

- Uważam, że wcale ta policja nie przeszkadzała. Czuliśmy się tu bezpiecznie. Lepiej, jakby była. Widziałam te żenujące i skandaliczne demonstracje. A policjanci zawsze byli grzeczni, uprzejmi. Tutaj też kiedyś nie było tak bezpiecznie. Element urządzał libacje, potem znajdywałam butelki na trawniku - wyznała pani Zofia.

Źródło: wp.pl

Komisja Antoniego Macierewicza przestała istnieć. "Pomieszczenia zostały zaplombowane"
Szymon Hołownia zabrał głos ws. wyborów prezydenckich. Donald Tusk może nie być zadowolony
Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport