Samochód poleciał, jak wystrzelony z armaty. Dramatyczne chwile na drodze, jest nagranie
Ta scena wyglądała niczym nakręcona do efektownego filmu akcji, jednak niestety wydarzyła się w rzeczywistości. Kierowca mercedesa, jadący z dużą prędkością, nieoczekiwanie zboczył z jezdni i przejechał kilkanaście metrów rozległym poboczem. Na opublikowanym w mediach nagraniu widać, jak pojazd znika w chmurze pyłu, by po chwili wybić się w powietrze. Policja przekazała ustalenia.
Wypadki na polskich drogach – widać pewną sezonowość
Zagrożenie wypadkami to zmora każdego uczestnika ruchu drogowego. W 2023 roku Polska zamykała ranking 10 państw, w których najczęściej dochodzi do tych groźnych incydentów – na przestrzeni lat widać jednak znaczny spadek ich liczby.
Ciekawie robi się, gdy spojrzymy na statystyki wypadków. Według danych Komendy Głównej Policji w 2024 roku najwięcej zdarzeń miało miejsce na prostych odcinkach drogi, z czym wiąże się największa liczba ofiar śmiertelnych. Spośród sprawców tych tragedii aż 73 proc. stanowili mężczyźni. Z kolei największa liczba kierowców powodujących wypadki dotyczyła grupy wiekowej 40-59 lat
Najczęstsze przyczyny wypadków to kolejno:
- nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu,
- niedostosowanie prędkości,
- nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych.
Najnowsze dane, na które powołał się portal jedz-bezpiecznie.pl, wykazały, że w marcu 2025 roku doszło na polskich drogach do 1433 wypadków. Patrząc jednak na wskaźnik sezonowości, należy spodziewać się wzrostu tej liczby w kwietniu i maju, kiedy następuje swoiste apogeum.
Wstrząsający wypadek w Lubinie. Kierowca wypadł z drogi
Największa liczba wypadów w kwietniu i maju ma swoje uzasadnienie w bardzo zmiennych warunkach pogodowych. Te miesiące są szczególnie trudne dla tych, którzy zmieniają środki komunikacji po zimie lub nie są jeszcze przyzwyczajeni do innych o tej porze roku właściwości jezdni.
Ostatnio do kwietniowego bilansu zdarzeń drogowych dołączył kierowca mercedesa, który na trasie w Lubinie zjechał z drogi i praktycznie bezwładnie sunął po trawiastym poboczu. Dramatyczny obraz zarejestrował monitoring znajdującej się tam firmy transportowej.
Do zdarzenia doszło 9 kwietnia. 52-letni mężczyzna zboczył z kursu tuż przed mostem. Pojazd w pewnym momencie zniknął pod przykryciem kłębów pyłu, a po kilku sekundach wyleciał w powietrze.
Na miejscu pracowali funkcjonariusze lubińskiej komendy oraz biegły z zakresu wypadków drogowych. Samochód został zabezpieczony do dalszych czynności procesowych – powiedziała w rozmowie z lubin.pl asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Dramatyczne nagranie trafiło do sieci. Policja ustala szczegóły
Dotąd nie ustalono dokładnie, co było było powodem wypadku. Wiadomo jedynie tyle, że kierowca stracił kierowanie nad pojazdem. Auto zostało doszczętnie zgruchotane, mężczyznę zaś w ciężkim stanie przetransportowano na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej lubińskiego szpitala. Policja wszczęła dochodzenie.
52-letni mieszkaniec Lubina kierujący mercedesem z niewyjaśnionych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na teren zielony, a następnie w drogę poprzeczną ulicy Hutniczej, uderzając w nasyp, po czym dachował na terenie jednego z okolicznych zakładów – tłumaczyła asp. szt. Sylwia Serafin.
Nagranie zostało udostępnione na platformie YouTube. Widać na nim szczątki pojazdu i przebieg wypadku.
Czytaj także: Awantura i wyzwiska w programie na żywo. Posłanka nie wytrzymała, zaczęła przedrzeźniać Nawrockiego