"Rolnicy. Podlasie". Andrzej z Plutycz zaskoczył fanów. Planuje swoje wesele
Andrzej z Plutycz jest jednym z kluczowych bohaterów “Rolnicy. Podlasie”. Mężczyzna przed kamerami niejednokrotnie wspominał, że doskwiera mu samotność. Tym razem syn Gienka postanowił się otworzyć i wspomniał o weselu oraz obrączkach.
Andrzej z Plutycz gwiazdą "Rolnicy. Podlasie"
- Fani śledzą poczynania Andrzeja z Plutycz także w sieci. Mężczyzna z zaangażowaniem opowiada o swoim życiu;
- Niespodziewanie rolnik rozgadał się na temat wesela. Wyjawił, że ma pewne plany związane z tym wydarzeniem
- Andrzej z Plutycz nie ukrywa, że ślub znaczy dla niego wiele
Andrzej jest jedną z głównych postaci, na których opiera się program “Rolnicy. Podlasie”. Format ten, opowiadający o gospodarczych zmaganiach osób zamieszkujących podlaskie wsie, cieszy się dużą popularnością wśród widzów i zapewnił Gienkowi oraz jego synowi dużą rozpoznawalność.
Panowie, zdając sobie sprawę z tego, że są popularni, postanowili jeszcze bardziej skupić uwagę na sobie. Dwaj mieszkańcy Plutycz prężnie działają również w sieci, gdzie nie tylko pokazują swoją ciężką pracę na roli, ale także opowiadają o tym, co w ich życiu się dzieje.
Andrzej z zaangażowaniem relacjonował zmiany, jakie nastąpiły w jego domu oraz gospodarstwie. Mężczyzna z nieukrywaną radością opowiadał, że w końcu doczekał się upragnionego remontu i wreszcie posiada wodę w domu. Pokazał również prace, których zadaniem było zlikwidowanie zalegającego na podwórku błota.
Bogumiła Wander została wydziedziczona przez męża. Dostało się też jej synowi Kolejna śmierć w rodzinie królewskiej. Książę William i książę Harry w żałobieAndrzej z Plutycz rozgadał się o weselu
Andrzej nie ukrywał, że ze zmianami, które nastąpiły w jego domu i gospodarstwie, pójdą zapewne kolejne. Wierzył, że modernizacja domu oraz podwórka pomoże mu w znalezieniu upragnionej kobiety, z którą mógłby dzielić się swoimi radościami i smutkami.
ZOBACZ TAKŻE: Asia z "Rolnik szuka żony" padła ofiarą przestępstwa. “Karma wraca”
Mężczyzna od pewnego czasu sugeruje, że być może coś się zmieniło w jego sferze uczuciowej, a niedawno postanowił opowiedzieć nieco o upragnionym weselu. W rozmowie z “Super Expressem” podkreślił, że ma pewne plany związane z tym wydarzeniem.
Plany są, tylko jak się potoczy, to nie ode mnie zależy, bo to jest duża zagadka z moim weselu. To jest daleka droga do tego - powiedział rolnik.
Andrzej nie ukrywał również, że ślub i wesele, są dla niego bardzo ważne. Podkreślił, że ceremonia ta jest celebracją uczucia pomiędzy dwojgiem ludzi. Wspomniał także o obrączkach, jako symbolu dozgonnej miłości.
Wesele jest do tego, aby połączyć dwie połówki, chłopca i dziewczynę. Żeby ten związek był do końca życia. Wiadomo, obrączki trzeba będzie kupić [...] Chciałbym, żeby te obrączki do końca życia służyły. Ja bym nie zdjął na pewno - wyjaśnił mężczyzna.
Andrzej z 'Rolnicy. Podlasie" nie wyobraża sobie życia bez ślubu?
Andrzej, który w rozmowie z “Super Expressem” otworzył się na temat wymarzonego wesela, wyjawił także, że jest tradycjonalistą, jeśli chodzi o związki. Podkreślił, że w momencie, gdy para jest razem i darzy się szczerym uczuciem, powinna zawrzeć związek małżeński.
Jak się jest razem, no to trzeba wziąć ten ślub - wyjaśnił Andrzej.