Goniec.pl

materiały policyjne

Robotnik zginął w Wielkopolsce. Osunęła się ziemia, a wraz z nią betonowy element

21 Czerwca 2022

Autor tekstu:

Agata Jaroszewska

Robotnik nie miał szans z betonowym fragmentem zabezpieczenia. Element spadł na niego, gdy ziemia na bocznej stronie wykopu się osunęła. Na jezdni obok lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratowniczego. Mężczyzna nie udało się uratować.

Wypadek w Wielkopolsce, nie żyje robotnik pracujący przy jednym z wykopów tuż przy chodniku dla pieszych. Nic nie wskazywało, że zwykły dzień pracy przyniesie ze sobą tak tragiczny tok wydarzeń.

Wielkopolska: robotnik zginął przygnieciony betonową płytą

W Mielnicy Dużej w gminie Skulsk w woj. wielkopolskim o godzinie 8:30 zginął robotnik. 35-letni mężczyzna zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku.

Nic nie wskazywało, że rutynowe obowiązki zawodowe zakończą się śmiercią 35-latka. Kiedy doszło do wypadku, robotnik znajdował się poniżej poziomu ziemi w wykopie.

35-letni mężczyzna został przygnieciony ogromną i wyjątkowo ciężką betonową płytą. Było to zabezpieczenie, które stało na ziemi. To właśnie osunięcie się ziemi, na jakim stał element było kluczowe.

35-letni robotnik zginął przygnieciony betonową płytą
35-letni robotnik zginął przygnieciony betonową płytą

Źródło: KMP Konin

Reanimacja nie przyniosła efektów

Kiedy na miejsce dotarła policja, straż pożarna oraz zespół ratownictwa medycznego natychmiast przystąpiono do reanimacji 35-latka.

- W wyniku tego osunęła się osłona betonowa rowu, przygniatając mężczyznę, który tam pracował - przekazał lokalnemu portalowi lm.pl rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koninie, Sebastian Wiśniewski.

Próba przywrócenia bicia serca u 35-letniego robotnika z Wielkopolski nie przyniosła jednak efektu i stwierdzono zgon mężczyzny. Zanim do tego doszło, na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR.

Wezwano śmigłowiec LPR, ale 35-latek zginął na miejscu
Wezwano śmigłowiec LPR, ale 35-latek zginął na miejscu

Źródło: KMP Konin

Maszyna lądowała na jezdni tuż obok miejsca zdarzenia. Ostatecznie ratownicy nie zdecydowali się na transport mężczyzny przygniecionego betonową płytą do pobliskiego szpitala.

Na miejscu pracuje prokurator

Śmierć mieszkańca gminy Kleczew, który zginął we wtorek rano w Mielnicy Dużej w gminie Skulsk, wyjaśniają obecnie śledczy. Na miejsce tragicznego wypadku z udziałem robotnika wezwano prokuratora.

Policjanci pod jego nadzorem zbierali dowody i zabezpieczali poszlaki, które wyjaśnią dlaczego duży betonowy element osunął się wraz z ziemią na 35-latka.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

  • Wyciekły poufne maile o majątku Putina. Niebywałe bogactwo, luksusowe wille i jachty to nie wszystko

  • Tadeusz Rydzyk miał wspólnika, dziś nikt o nim nie pamięta. Razem stworzyli Radio Maryja

  • Jarosław Kaczyński odchodzi z rządu. Polacy: "I tak będzie rządził z tylnego fotela"

Źródło: goniec.pl

Tagi:

Podobne artykuły

Wiadomości

Mężczyzna potrącił kobietę na pasach. Zawiózł ją do szpitala i rozpłynął się w powietrzu
Czytaj więcej >

Wiadomości

Ksiądz miał bić i poniżać ministrantów. 13-letni Krystian postanowił walczyć, sprawa trafi przed sąd
Czytaj więcej >

Wiadomości

Niecodzienne nagranie z plaży w Gdyni. Niespodziewani goście wywołali panikę
Czytaj więcej >

Wiadomości

Nowy Targ. Nie żyje 33-latka w ciąży. Mąż kobiety zamieścił w sieci poruszający wpis
Czytaj więcej >

Wiadomości

Nowe informacje ws. zaginionego małżeństwa. "Pojechali polską taksówką"
Czytaj więcej >

Wiadomości

TVN stanowczo reaguje na skandaliczne słowa Jarosława Kaczyńskiego. Stacja podjęła ważną decyzję
Czytaj więcej >
Agata Jaroszewska

Redaktor portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]