Przemysław Czarnek podjął już decyzję. Minister ogłosi ją w tym tygodniu
W tym tygodniu Przemysław Czarnek ogłosi ważną dla nauczycieli wiadomość. Wcześniejsze zapewnienia rządu się nie spełnią, nie będzie zmian w Karcie Nauczyciela. Minister edukacji i nauki miał przekazać złe wiadomości podczas spotkania z kuratorami. Niesie to ze sobą rozwianie nadziei na znaczne podwyżki nauczycielskich pensji.
Niedawne założenia rządu wskazywały, że od września 2022 r. pensja zasadnicza nauczyciela stażysty wzrosłaby o 130 zł brutto. Nauczyciel dyplomowany już za kilka miesięcy miał dostać o 178 zł brutto więcej.
Przemysław Czarnek nie będzie miał dla pedagogów dobrych wiadomości. W tym tygodniu przekaże informacje, iż podwyżki przestały być scenariuszem leżącym na rządowym stole.
Nie będzie zmian w Karcie Nauczyciela, Przemysław Czarnek poinformuje o tym w tym tygodniu
Rozpoczynający się tydzień upłynie nie tylko na rekonstrukcji rządu. Przemysław Czarnek poinformuje, iż nauczyciele nie mogą liczyć na zwiększenie pensji oraz podwyższenie liczby godzin pracy.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Ustalenia "Dziennika Gazety Prawnej" nie są dla nauczycieli dobrą nowiną. Obiecane przez rząd wrześniowe zmiany były nadzieją, na wyrównanie strat z powodu Polskiego Ładu.
Gabinet Mateusza Morawieckiego zakładał, że pedagodzy po zmianach Karcie Nauczyciela otrzymaliby o 23 proc. wyższe pensje niż dotychczas. Było to ściśle związane z faktem podniesienia pensum. Od września 2022 r. nauczyciele zamiast 18 godzin tygodniowo, pracowaliby 22 godziny.
Decyzja o rezygnacji z tego pomysłu zapadła podczas spotkania Przemysława Czarnka z kuratorami oświaty. - Temat zmian w Karcie Nauczyciela można jednak uznać za zamknięty - przekazuje "DGP". Dziennikarze dotarli do wyjaśnienia szefa MEiN.
Za brak podwyżek dla nauczycieli odpowiadają... związkowcy
W kwestii negocjacji ostatecznych warunków zmian w Karcie Nauczyciela, a co za tym idzie podwyżek dla pedagogów, Przemysław Czarnek nie ma sobie nic do zarzucenia. Według ustaleń "DGP" kuratorzy oświaty podczas spotkania usłyszeli, że rezygnacja z obiecywanych przez rząd zmian to efekt działań związkowców.
W opinii ministra edukacji to właśnie związkowcy zbyt twardo trwali przy swoich stanowiskach i nie chcieli "nawet o krok zbliżyć się do kompromisu". Zdaniem "DGP" nie są jednak jedyne przyczyny porzucenia planów przez rząd.
Wśród wymienianych problemów stojących na drodze do podwyżek nauczycieli znalazło się jeszcze niezadowolenie w PiS. Politycy partii rządzącej mieli wskazywać, że proponowane rozwiązania i zmiany są "zbyt radykalne".
Dodatkową przeszkodą miały być zbyt trudne prace legislacyjne m.in. nad lex Czarnek oraz przede wszystkim brak czasu na to, by nowelizacja została wdrożona tak, by nowe rozwiązania faktycznie zaczęły obowiązywać od 1 września 2022 r.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Donald Tusk niekwestionowanym liderem opozycji. Może pogrążyć rząd Morawieckiego
AgroUnia zapowiada blokadę dróg. Na liście kilkadziesiąt miejscowości
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: gazetaprawna.pl