Przełomowe doniesienia ws. orgii na plebanii. Chodzi o mężczyznę znalezionego w łóżku księdza
Skandal w Dąbrowie Górniczej. Szykuje się przełom ws. orgii na plebanii zorganizowanej przez księdza Tomasza Z.? Śledczy otrzymali już kluczową opinię biegłych. Dotyczy ona stanu zdrowia mężczyzny świadczącego usługi seksualne, który został znaleziony nagi i nieprzytomny w łóżku duchownego.
Nowe informacje ws. orgii na plebanii w Dąbrowie Górniczej
Nadal trwa śledztwo ws. orgii zorganizowanej przez księdza Tomasza Z. z Dąbrowy Górniczej. Padło wiele słów, m.in. te, gdzie hierarchowie wskazywali, że w związku ze seksskandalem księdza czują się “zbici” .
Najnowsze informacje dotyczące toczącego się śledztwa wskazują, iż n iedługo może dojść do przełomu . Wszystko ze względu na fakt, iż śledczy otrzymali opinie biegłych na temat stanu zdrowia pracownika seksualnego , który potrzebował pomocy medycznej.
Opinia biegłych zaważy na zarzucie, jaki usłyszeć może ksiądz
Poza skandalem dotyczącym organizacji męskiej orgii na plebanii jest fakt, iż ks. Tomasz Z. nie chciał wpuścić ratowników wezwanych przez przyjaciela nieprzytomnego mężczyzny. Dopiero interwencja policji zakończyła się wejściem medyków na plebanię i udzielenia pomocy nieprzytomnemu i nagiemu mężczyźnie.
ZOBACZ: Ile kosztuje stypa? Pieniądze z zasiłku pogrzebowego nie wystarczają
Opinia biegłych na temat zdrowia pracownika seksualnego jest kluczowa, gdyż to ona zaważy na tym, czy ksiądz Tomasz z Dąbrowy Górniczej usłyszy zarzut nieudzielenia pomocy osobie będącej w stanie, który zagrażał jej życiu .
Prokurator podjął decyzję
Opinia publiczna nie pozna jednak szczegółów opinii na temat tego, w jakim stanie był pracownik seksualny w momencie znalezienia go w mieszkaniu księdza . - Prowadzący sprawę prokurator otrzymał już opinię, ale dla dobra śledztwa nie udzielamy informacji co do jej treści - przekazał prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
ZOBACZ : Koniec zakazu handlu w niedziele? Wiadomo, co będzie w zamian. Pracownicy już zacierają ręce
Przypomnijmy, że mężczyzna został znaleziony przez ratowników w łóżku księdza. Nie było z nim żadnego kontaktu. Po tym, jak trafił do szpitala i została mu udzielona pomoc, został wypisany z placówki na własne żądanie.
Źródło: fakt.pl