Prezydent Nawrocki ostro o „sejmowej zamrażarce” i blokowaniu ustaw
W sobotni wieczór prezydent Karol Nawrocki opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym zarzuca większości parlamentarnej celowe blokowanie jego inicjatyw ustawodawczych. Głowa państwa wskazuje, że projekty złożone na początku kadencji utknęły w Sejmie na ponad sto dni.
Co zrobił Nawrocki?
Relacje na linii Pałac Prezydencki – parlamentarna większość weszły w nową fazę napięcia. 29 listopada, za pośrednictwem platformy X, prezydent Karol Nawrocki odniósł się do losów projektów ustaw, które skierował do laski marszałkowskiej tuż po objęciu urzędu.
Powrót „sejmowej zamrażarki”?
We wpisie opatrzonym nagraniem wideo prezydent użył mocnych słów, nawiązując do znanego w polskiej polityce terminu „zamrażarki”, czyli procederu przetrzymywania niewygodnych dla władzy projektów bez nadawania im biegu legislacyjnego.
„Złożone w pierwszych dniach mojej prezydentury inicjatywy ustawodawcze pozostają w sejmowej zamrażarce od ponad stu dni” – napisał Karol Nawrocki.
Prezydent podkreślił również upływający czas, sugerując, że bierność posłów działa na szkodę społeczeństwa. „Licznik rośnie każdego dnia, a obywatele czekają na lepsze prawo, ja też” – dodał we wpisie, który w ciągu kilku godzin zyskał szeroki zasięg i wywołał lawinę komentarzy.
„Licznik rośnie każdego dnia”
Publikacja posta spotkała się z natychmiastowym odzewem w mediach społecznościowych. Sympatycy prezydenta w zdecydowanych słowach krytykują opieszałość parlamentu, interpretując studniową zwłokę jako brak poszanowania dla urzędu głowy państwa oraz demokratycznego mandatu.
W komentarzach dominują wezwania do niezwłocznego procedowania ustaw oraz zarzuty o celową obstrukcję prac legislacyjnych. Z kolei zwolennicy koalicji rządzącej wyrażają aprobatę dla strategii przyjętej przez większość sejmową.
W ich ocenie wstrzymanie prac nad prezydenckimi projektami jest działaniem uzasadnionym, mającym chronić porządek prawny przed regulacjami, które uznają za wadliwe lub szkodliwe.
Co dalej z prezydenckimi projektami?
Na ten moment Kancelaria Sejmu nie odniosła się oficjalnie do zarzutów prezydenta. Wpis Karola Nawrockiego może być jednak zapowiedzią nowej ofensywy komunikacyjnej Pałacu Prezydenckiego, mającej na celu wywarcie presji na parlamentarzystów, by „odmrozili” prezydenckie projekty.
Jeśli impas się utrzyma, Polskę może czekać okres pogłębiającego się paraliżu legislacyjnego, w którym inicjatywy głowy państwa będą systematycznie ignorowane, a ustawy przyjmowane przez Sejm – wetowane.