Prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie noworoczne. "Głęboko wierzę w mądrość moich rodaków"
Prezydent Andrzej Duda we wtorek 31 grudnia wieczorem wygłosił orędzie noworoczne do obywateli. Nawiązując do przyszłorocznych wyborów prezydenckich podkreślił, że bezpieczeństwo Polski musi być sprawą najważniejszą dla przyszłego prezydenta. - Niezależnie od tego, komu powierzymy ten urząd - dodał.
Prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie noworoczne
Prezydent Andrzej Duda na samym wstępie swego orędzia podkreślił, że ostatni dzień roku jest momentem, "kiedy dokonujemy podsumowań tego, co za nami i robimy plany na przyszłość".
Dlatego właśnie w tym wyjątkowym dniu z dumą, ale i ze wzruszeniem przychodzi mi zwrócić się do państwa już po raz 10. w orędziu noworocznym - powiedział na wstępie. Jestem niezwykle dumny z tego, jak wiele Polsce i nam Polakom przez te niemal 10 lat udało się osiągnąć - dodał.
Duda podkreślił, że Polska przez ostatnią dekadę dynamicznie się rozwijała, "udało nam się zrealizować wiele niezwykle ważnych i potrzebnych inwestycji, wzmocniliśmy polską armię i obronę naszych granic, istotnie wzrosło też znaczenie Polski na arenie międzynarodowej".
Jako Polacy pokazaliśmy, że jesteśmy narodem pracowitym i przedsiębiorczym, który doskonale potrafił wykorzystać możliwości, które się przed nami otworzyły. To był dobry czas dla Polski - podkreślił prezydent.
Jak dodał, przed Polską wciąż jest wiele wyzwań. - To, jak na nie odpowiemy, zdecyduje o tym, czy ten dobry czas dla Polski będzie kontynuowany - ocenił.
Przepracowała 20 lat za najniższą krajową. Trudno uwierzyć, jaką emeryturę wypłaca jej ZUS Nie żyje Piotr Pytlakowski, legendarny polski dziennikarz. Tragiczny koniec roku"Głęboko wierzę w mądrość moich rodaków"
Prezydent Andrzej Duda ocenił, że w ostatnim roku pojawiło się "wiele niepokojących sygnałów odnoszących się do rozwoju naszego kraju". Mówił o rekordowej dziurze budżetowej, opóźnieniach w inwestycjach takich jak CPK, czy budowie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Dodał również o problemach służby zdrowia i groźbie zamykania szpitali.
Jako prezydent wielokrotnie podkreślałem, że to są właśnie sprawy, od których zależy poziom życia Polaków i dalszy rozwój naszej ojczyzny. Podsumowując ten rok, warto zadać pytanie, czy te sprawy były i są priorytetem obecnie rządzącej koalicji. Niestety, odpowiedź jest negatywna - powiedział Duda w swoim orędziu. - Skupiono się na pogłębianiu podziałów i wzmacnianiu konfliktów, doprowadzono do chaosu w wymiarze sprawiedliwości i braku bezpieczeństwa prawnego Polaków, a tym samym do osłabienia polskiej demokracji - dodał.
Prezydent Andrzej Duda odniósł się również do kwestii zbliżających się wyborów prezydenckich.
Głęboko wierzę w mądrość moich rodaków. Wierzę, że powierzą prowadzenie polskich spraw prezydentowi, który będzie stał na straży naszej suwerenności i niepodległości, dochowa wierności konstytucji, będzie wspierał rozwój naszej ojczyzny i będzie skutecznie zabiegał o realizację polskiej racji stanu na arenie międzynarodowej - mówił.
Prezydent Andrzej Duda zwrócił się do Polaków
Andrzej Duda podkreślił, że bezpieczeństwo ojczyzny musi być najważniejszą sprawą dla przyszłego prezydenta.
Niezależnie od tego, komu powierzymy ten urząd - dodał. - Dla mnie bezpieczeństwo Polski i Polaków było zawsze najwyższym priorytetem i sprawą, która powinna być ponad wszelkimi politycznymi podziałami. W ten sposób działałem i będę działał do ostatniego dnia mojej prezydentury. Zarówno w Polsce, jak i reprezentując nasz kraj na arenie międzynarodowej - przekonywał.
Prezydent skomentował również, to co dzieje się na naszej wschodniej granicy.
Nasze stanowisko jest stałe i niezmienne. Ta wojna nie może zakończyć się zwycięstwem Rosji. Musi zakończyć się sprawiedliwym pokojem, który sprawi, że w przyszłości nie dojdzie do wybuchu kolejnego, być może jeszcze większego konfliktu - powiedział.
ZOBACZ: Do Tadeusza Rydzyka popłynął strumień pieniędzy. Bajońska suma
W marcu w Waszyngtonie przedstawiłem propozycję zwiększenia wydatków na obronność przez wszystkie państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego do 3 procent ich PKB. Cieszę się, że dziś kolejne państwa dołączają do mojej inicjatywy. Bo tylko silne NATO na czele ze Stanami Zjednoczonymi jest gwarantem bezpieczeństwa Polski i całego naszego regionu - mówił. - My w Polsce doskonale wiemy, że nie ma bezpiecznej Europy bez zaangażowania Stanów Zjednoczonych. Zarówno militarnego, jak i gospodarczego. Dlatego pierwszym priorytetem rozpoczynającej się 1 stycznia polskiej prezydencji w Unii Europejskiej jest zacieśnienie współpracy pomiędzy Unią a Stanami Zjednoczonymi - podkreślił.
Na sam koniec prezydent złożył obywatelom noworoczne życzenia.
Za kilka godzin nowy, 2025 rok. Życzę państwu wszelkiej pomyślności. Niech to będzie dobry i bezpieczny czas dla Polski, niech to będzie czas radości i sukcesów dla nas wszystkich - zakończył swoje wystąpienie prezydent.