Prezes Kaczyński śpieszył się na mszę. Jego kierowca kompletnie ignorował przepisy
W sobotę, 1 stycznia, rządowa limuzyna z Jarosławem Kaczyńskim (72 l.) na miejscu pasażera gnała ulicami Żoliborza, stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Kolumna pojazdów z prezesem PiS nie tylko przekraczała prędkość, ale również zignorowała znak „STOP” i czerwone światło.
Rajd kierowcy Kaczyńskiego po ulicach Żoliborza może kosztować go 1100 zł i 10 punktów karnych - na tyle wyceniono wspomniane przewinienia w nowym taryfikatorze mandatów. Do zdarzenia doszło w sobotę, 1 stycznia, w godzinach południowych. Prezes Kaczyński zmierzał na noworoczną mszę do położonego raptem 4 km dalej kościoła im. św. Bennona.
Na pokonanie tego dystansu prywatny kierowca ma raptem kilka minut, dlatego robił, co mógł, aby dostarczyć Kaczyńskiego na czas. Dziennikarze Super Expressu byli świadkami, jak jeszcze na Żoliborzu limuzyna z prezesem gnała jednopasmówką 80 km/h, nie zważając na pas dla rowerów i liczne przejścia dla pieszych. Kierowca rządowej limuzyny zignorował też znak „STOP” na rogu ul. Zajączka i Mickiewicza. Podążający za nim w kolumnie drugi pojazd przejechał na czerwonym światłe przez skrzyżowanie Sanguszki i Zakroczymskiej.
O ile jesteśmy w stanie jeszcze zrozumieć, że kierowca śpieszył się, aby zdążyć przed rozpoczęciem mszy, o tyle trudno wyjaśnić pośpiech w drodze powrotnej. Wracając do domu, kolumna znów rozpędziła się do 80 km/h w strefie z ograniczeniem do 50-ciu.
Super Express wyliczył, ile policjanci policzyliby za noworoczną przejażdżkę prezesa PiS. Za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym kierowca powinien zostać ukarany dwoma mandatami w wysokości 400 zł każdy i łącznie 8 punktami karnymi. Za zignorowanie znaku „STOP" 300 zł i 2 pkt. Ponadto kierowca drugiej limuzyny zostałby ukarany za niezatrzymanie się na czerwonym świetle mandatem do 500 zł mandatu oraz 6 pkt. karnych. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Zenek Martyniuk ma już dość wybryków syna. Gwiazdor podjął ostateczną decyzję
SE: kierowcy Jarosława Kaczyńskiego złamali przepisy, grozi im ponad tysiąc złotych mandatu
Nie żyje Tolek Lisiecki. Nagła śmierć zaskoczyła bliskich i fanów krakowskiego muzyka
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: se.pl