Powódź błyskawiczna w Rabce-Zdroju. Woda wdarła się do szpitala. Strażacy walczyli z czasem
Powódź w Rabce-Zdroju (woj. małopolskie). Poniedziałek przyniósł ze sobą nawałnicę, która doprowadziła do wylania rzeki Słonki. Woda zalała ulice i chodniki, a także prywatne domu. Strażacy nie nadążali z wyjazdami. - Straty z pewnością będą duże - mówi gorzko Leszek Świder, burmistrz Rabki-Zdrój.
Powódź w Rabce-Zdroju, potok popłynął głównymi ulicami
Armageddon w Rabce-Zdroju. W znanym uzdrowisku ulewa przyniosła ze sobą katastrofalne skutki . W kilka chwil chodniki i główne ulice zamieniły się w potoki.
Doszło do powodzi błyskawicznej . Wszystko przez fakt, iż nagły opad wywołał przybór w rzece Słonce, płynącej przez samo centrum Rabki-Zdroju. W wale postawa wyrwa, a to doprowadziło do całkowitego zalania. Sytuacja jest tragiczna. Burmistrz nie ukrywał, że strażacy nadal walczą z żywiołem.
Burmistrz na świeżo ocenił straty po powodzi, będą kosmiczne
Szkody wywołane przez powódź błyskawiczną w Rabce-Zdrój są ogromne, a pieniędzy potrzebnych na naprawy jeszcze nikt nie zaczął do końca liczyć, gdyż nadal trwa walka z wodą wdzierająca się do kolejnych miejsc. Nawałnica nie miała litości.
- Straty z pewnością będą duże. O tych w prywatnych domostwach z pewnością dopiero się dowiemy, gdy ludzie zaczną je zgłaszać. Na razie wiemy, że są zniszczenia w infrastrukturze drogowej . Uszkodzony został asfalt na kilku naszych drogach - powiedział w rozmowie z Gazetą Krakowską Leszek Świder, burmistrz Rabki-Zdroju.
Włodarz popularnego w Polsce uzdrowiska nie ukrywa, że powódź dokonała ogromnych zniszczeń w kluczowych dla miasta miejscach . Burmistrz ujawnił, że woda wdarła się do sali gimnastycznej szkoły podstawowej, a siła samego potoku w trakcie wezbrania była tak silna, że zerwała trzy mostki nad rzeką . Strażacy skupili się na obronie jednego miejsca.
Strażacy obronili przed wodą szpital
Chociaż syrena strażackiego wozu nie przestała wyć, to pewne było, iż trzeba było zadbać o bezpieczeństwo kluczowych miejsc. - Urząd gminy, choć woda z potoku szła w jego kierunku, udało się uratować przed zalaniem - powiedział dla Gazety Krakowskiej Leszek Świder. Burmistrz dodał, że zagrożony był szpital . Tam również próbował wedrzeć się rwący potok przedzierający się przez Rabkę-Zdrój.
- Strażacy walczyli i udało się ochronić tą placówkę - dodał. Niestety wysiłki służb nie przyniosły efektów Instytucie Gruźlicy i Choroby Płuc. Tam w trakcie powodzi błyskawicznej woda wdarła się do dolnych kondygnacji. Nie ma jednak informacji na temat poszkodowanych w wyniku tego zdarzenia. Niebezpiecznie jest również w innych miejscach na Podhalu. Tygodnik Podhalański poinformował, iż również w Rdzawce droga zamieniła się w potok .
Źródło: gazeta krakowska