Poszła pomodlić się nad grobem Kamilka. To, co zauważyła, mocno ją oburzyło
Śmierć Kamilka z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską. W minioną sobotę odbył się pogrzeb skatowanego przez ojczyma 8-latka. Jego grób codziennie odwiedzany jest przez dziesiątki poruszonych tragedią osób. Niestety zdarzają się tacy, którzy nie potrafią uszanować miejsca spoczynku chłopca.
Cała Polska trzymała kciuki za zdrowie Kamilka
W poniedziałek, 8 maja, spełnił się najczarniejszy scenariusz ws. 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Walczący od kilku tygodni o życie chłopca lekarze przekazali smutne wieści o jego śmierci. Chłopczyk nie odzyskał zdrowia po tym, jak został skatowany przez ojczyma.
Dawid B. miał go bić, przypalać papierosami i kłaść na rozgrzanym piecu. Przyczyną śmierci 8-latka była niewydolność wielonarządowa, do której doprowadziła poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu. Mężczyźnie zostanie postawiony zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Wzruszające, ostatnie pożegnanie Kamilka
W zeszłą sobotę na cmentarzu Kule w Częstochowie odbyły się uroczystości pogrzebowe. Uczestniczyły w nich tłumy pogrążonych w smutku ludzi. Wielu z nich przybyło z biało-niebieskimi balonikami. 8-latka pożegnała również rodzina. Zrozpaczeni najbliżsi położyli swoje dłonie na trumienkę z ciałem Kamilka. Widok wzruszał do łez…
Obecni na pogrzebie wysłuchali poruszającego kazania . - Ta śmierć jest pełna smutnych kolorów. Biała trumna, to znak jasności. Choć ta śmierć miała ciemne kolory, to teraz jasność Boga, ją oświetla - mówił kapłan.
Kobieta oburzona zachowaniem ludzi odwiedzających grób Kamilka
Od soboty grób chłopca codziennie odwiedzają kolejni, wstrząśnięci tragedią ludzie. Niestety, nie wszystkich stać na zachowanie szacunku do miejsca, w którym się znaleźli.
W poniedziałkowy poranek na facebookowej grupie "Pamięci Kamilka z Częstochowy" został opublikowany post pewnej kobiety, która w niedzielę wybrała się na cmentarz, by pomodlić się za 8-latka. Na miejscu czekała ją nieprzyjemna sytuacja…
- Grupa ludzi stoi i obmawia tam całą sytuację ... Czy to oby jest miejsce do tego? Czy nasz naród nauczy się kiedyś szacunku do zmarłego, do jego rodziny? Czy uszanujecie prywatne chwilę zadumy ? Czy pozwolicie w ciszy w trakcie modlitwy połączyć się myślami z Kamilkiem? - pytała oburzona kobieta.
Użytkowniczka portalu uważa, że ewentualne miejsce na "robienie sensacji" było na niedzielnym "marszu sprawiedliwości", zorganizowanym z Częstochowie, a nie w miejscu pochówku Kamilka, które " ma być czyste jak jego mała niewinna dusza ".
- Nie plamcie go mową nienawiści. I przede wszystkim szanujcie prywatne chwile rodziny, które spędzają przy grobie. Pozwólcie im to przeżyć... Wszyscy to przeżywamy na swój sposób, wszyscy chcemy sprawiedliwości... Ale ludzie błagam Was, nie róbcie tego przy grobie tego niewinnego dzieciątka - zaapelowała.
Źródło: o2.pl