Polskie miasto pod wodą. Ulice jak rwące potoki, straty są ogromne
We wtorek 16 lipca przez Pomorze przeszedł istny armagedon pogodowy. Najgorzej wygląda sytuacja w Trójmieście, gdzie niektóre ulice zmieniły się w rwące potoki. Strażacy interweniowali ponad 1200 razy.
Pogodowy armagedon na Pomorzu
Wskutek frontu burzowego , który we wtorek 16 lipca przeszedł przez Pomorze, tylko do godziny 19 strażacy podjęli ponad 1200 interwencji. Najgorzej sytuacja wyglądała w Trójmieście, gdzie wystąpiły liczne zalania i podtopienia.
Do godziny 19:00 odnotowaliśmy 1230 zdarzeń spowodowanych intensywnymi opadami deszczu i silnym wiatrem - podaje Komenda Wojewódzka PSP w Gdańsku
Najwięcej interwencji w Gdyni
Najwięcej pracy strażacy mieli w Gdyni, gdzie miejscowa KM PSP informuje o 182 interwencjach. Większość z nich polegała na usuwaniu połamanych konarów oraz skutków podtopień. Internauci zamieszczają w sieci filmiki, pokazujące, jak trudna była sytuacja. Niektóre samochody z trudem pokonywały zalane ulice.
Rzeki błota w dzielnicy św. Wojciecha
Niestety jest bardzo dużo zalań i podtopień czy połamanych drzew. Tak wygląda Gdańsk, dzielnica św. Wojciech - podaje profil Sieć Obserwatorów Burz.
Nadesłany przez internautkę film pokazuje, jak wygląda jedna z ulic gdańskiej dzielnicy św. Wojciecha, zamieniła się w rwący potok błota. Zaparkowany na poboczu samochód niemal został porwany przez nurt, a przypomnijmy, że mowa o ulicy.