Goniec.pl Fakty Połamane kończyny, siniaki i krwiak. Miał zgotować synkowi konkubiny piekło, zaskakująca reakcja rodziny
policja

Połamane kończyny, siniaki i krwiak. Miał zgotować synkowi konkubiny piekło, zaskakująca reakcja rodziny

9 lipca 2023
Autor tekstu: Ada Rymaszewska

Mały Nikodem musiał już przejść w domu przez prawdziwe piekło. Zdaniem prokuratury, chłopiec był katowany przez konkubenta matki, Patryka N. 21-latek z Barczewa nie przyznaje się do winy, ale przed wymiarem sprawiedliwości przez dłuższy czas miał ukrywać się w Krakowie. W końcu jednak stanął przed olsztyńskim sądem.

Koszmar 2-letniego Nikodema w czterech ścianach

Ta historia przyprawia o ciarki. Nikodem ma tylko dwa latka, ale doświadczył w swoim życiu więcej niż niejeden dorosły i z pewnością nie będzie miał z tego powodu miłych wspomnień.

Chłopczyk wychowywany był przez matkę i jej konkubenta, Patryka N., który zdaniem prokuratury nie miał do dziecka cierpliwości i traktował je jak worek treningowy.

Mężczyźnie grozi nawet dożywocie , a sąd ze względu na dobro małoletniego dziecka wydała decyzję o wyłączenie jawności rozprawy. Rodzina 21-latka nie wierzy w wysuwane wobec niego oskarżenia.

Urszula wyrzuciła młodszego o 20 lat męża z domu. Powód był druzgocący

Rodzina oskarżonego nie wierzy w jego winę

- Mówił mi, że niemowlę spadło mu z łóżeczka, jak matka dziecka poszła na imprezę - miała opowiadać pytana o zatrzymanego jego siostra.

Kobieta twierdzi również, że brat nie ukrywał się , ale zwyczajnie pracował w delegacji i raz w tygodniu zjeżdżał do domu, a organy ścigania mogły wysłać mu wezwanie.

- Był w tej sprawie zatrzymany w maju ubiegłego roku i puszczony wolno. Jesteśmy z wielodzietnej rodziny i Patryk często opiekował się dziećmi swoich braci i sióstr - powiedziała.

Opis obrażeń malca szokuje

Patryk N. od maja 2022 roku miał postawiony zarzut pobicia Nikodema, ale prokurator prowadzący sprawę, na podstawie ustaleń biegłych, postanowił zmienić kwalifikację czynu.

Mężczyzna odpowiadać ma teraz za znęcanie się nad chłopcem, usiłowanie zabójstwa i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na jego zdrowiu.

Opis obrażeń 2-latka wywołuje wstrząs, bowiem dziecko miało liczne złamania nóżek i rączek, a także krwiaka mózgu . Gdyby niemowlę rzeczywiście upadło, to zdaniem ekspertów, musiałoby spaść z wysokości aż trzech metrów.

Źródło: Fakt

Tata zamordowanej Anastazji zwrócił się do matki Iwony Wieczorek. "Najgorsza prawda jest lepsza niż żadna"
Syn posłanki PiS usłyszał zarzut pobicia. Kuriozalne tłumaczenia matki: "tylko szarpał za włosy i opluł"
Obserwuj nas w
autor
Ada Rymaszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Wcześniej pracowałam w redakcjach TVN24, Kontakt24 oraz b2-biznes.pl. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim, a obecnie studiuję politologię. Interesuję się polityką, lubię być na bieżąco z wydarzeniami z kraju i ze świata.

 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
wiadomości fakty społeczeństwo telewizja finanse rozrywka sport