Polacy zginęli w strasznych okolicznościach. W ich auto wjechał 80-latek jadący "pod prąd"
Do przerażającego incydentu drogowego doszło tuż za naszą zachodnią granicą, na autostradzie A38 w pobliżu Leinfelde-Worbis. 80-letni kierowca jechał pod prąd, a następnie z wielką siłą wbił się w inny samochód osobowy. Wiadomo, że w jego wnętrzu znajdowali się Polacy. Niestety, ale żadna osoba nie zdołała przeżyć. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tego zdarzenia.
Fatalny wypadek miał miejsce we wtorek 19 grudnia na jednym z odcinków autostrady A38 w okolicach miejscowości Leinfelde-Worbis. 80-latek wyjechał z parkingu na autostradę niewłaściwym pasem i kontynuował jazdę “pod prąd”.
Niestety, ale zła decyzja starszego mężczyzny miała tragiczne konsekwencje. Po przejechaniu 3 kilometrów jego samochód z wielką siłą wbił się w osobowe mitsubishi, które poruszało się prawidłowo.
Tragedia w Niemczech. Polacy zginęli w strasznym wypadku
Roztrzaskanym autem podróżowało dwoje Polaków - 45-letni mężczyzna i 23-letnia kobieta, mieszkający w Nadrenii Północnej-Westfalii. Oboje zginęli na miejscu, podobnie jak 80-letni sprawca wypadku.
O sile zderzenia mogą świadczyć uszkodzenia pojazdów osobowych. Służby musiały użyć specjalistycznych narzędzi hydraulicznych, by rozciąć samochód i wydobyć ciała ofiar.
Autostrada A38 w pobliżu Leinefelde-Worbis była zablokowana przez niemal siedem godzin w obu kierunkach. Niemieckie służby ustalają szczegółowe okoliczności tej tragedii.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Jacek Kurski otrzymał tajemniczą paczkę. W przesyłce znalazł ludzkie zęby i kości
Tyle kosztuje opieka nad seniorem. "Temat starości nie jest medialny"
Andrzej Duda podpisał kontrowersyjną ustawę. W tle "wybory kopertowe"
Źródło: Hellwegeranzeiger.de