Pilne wieści z Watykanu. Trudno uwierzyć, jak wygląda papież Franciszek po wyjściu ze szpitala
Na ten moment czekały miliony wiernych na całym świecie. Papież Franciszek pojawił się w oknie polikliniki Gemelli, a następnie opuścił placówkę po ponad 5 tygodniach hospitalizacji. Do sieci trafiły poruszające zdjęcia i filmy. To jednak nie koniec walki o zdrowie głowy Kościoła. Wiadomo, co czeka go w nabliższym czasie.
Ciężka walka o zdrowie papieża Franciszka
Papież Franciszek przebywał w renomowanej rzymskiej klinice od 14 lutego. Trafił tam z podejrzeniem obustronnego zapalenia płuc. Diagnoza okazała się jednak bardziej skomplikowana, bowiem lekarze stwierdzili u niego
polimikrobiologiczną infekcję dróg oddechowych
. Od początku pobytu głowy Kościoła w placówce Watykan na bieżąco informuje wiernych o tym, w jakim stanie się znajduje. Dzisiejsze wieści okazały się przełomowe.
Na ten moment wierni czekali od dawna
Już w sobotę prof. Sergio Alfieri z rzymskiego szpitala poinformował opinię publiczną, że stan papieża Franciszka jest na tyle dobry, że może on opuścić placówkę i powrócić do Watykanu. Wskazał jednocześnie, że duchowny będzie teraz potrzebował przynajmniej dwumiesięcznego okresu rekonwalescencji. "Papież Franciszek jutro zostanie wypisany z Kliniki Gemelli i wróci do Domu św. Marty - przekazał mediom lekarz opiekujący się głową Kościoła. Tymczasem watykańskie media donoszą, że mimo poprawy zdrowia, papież Franciszek będzie musiła na nowo nauczyć się… mówić.
ZOBACZ:
Plugawe słowa rosyjskiego propagandysty Putina. Jasny sygnał dla Polski
Franciszek opuścił szpital. Teraz czeka go dalsza walka
Prof. Sergio Alfieri podczas wczorajszego spotkania z dziennikarzami przyznał, że w trakcie hospitalizacji Ojca Świętego dwukrotnie doszło do krytycznych sytuacji z powodu ciężkiego dwustronnego zapalenia płuc, w których życie Franciszka było zagrożone. Obecnie stan Franciszka jest stabilny. Lekarze będą jednak pracować nad tym, by przywrócić mu głos. Jego brak to konsekwencja stosowania przez długi okres czasu tlenoterapii wysokoprzepływowej, która powoduje suchość błony śluzowej. Konieczna jest zatem ponowna nauka używania mięśni odpowiedzialnych za fonację, w tym także rehabilitacja logopedyczna. Lekarz papieża nie wskazuje dokładnie, jak długo będzie trwała taka rehabilitacja. Może trwać od 20 dni do nawet miesiąca.
ZOBACZ: Donald Tusk zabrał głos ws. Ewy Wrzosek. Nie pozostawił pola do domysłów
Niedziela, 23 marca okazała się dniem przełomowym - głowa Kościoła zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami opuściła szpital i pokazała się wiernym. Ojciec Święty był widziany publicznie po raz pierwszy od czasu rozpoczęcia hospitalizacji w dniu 14 lutego. Pobłogosławił wiernych zgromadzonych przed szpitalem i machał do nich. Podnosił też kciuk do góry pokazując, że wszystko jest w porządku. Słabym głosem podziękował wszystkim za modlitwę i wrócił do kliniki. Chwilę później wierni mogli zobaczyć go jeszcze w samochodzie, którym udał się w kierunku Watykanu .
Franciszek wydał dziś także przesłanie, które opublikowane zostało przez Watykan . Wskazał w nim, że pobyt w szpitalu pozwolił mu lepiej zrozumieć bożą cierpliwość, której odbicie widział w zaangażowaniu lekarzy, pielęgniarek i całego personelu medycznego, a także w trosce bliskich osób chorych.
Ta pełna ufności cierpliwość, zakotwiczona w miłości Boga, której nie brakuje, jest naprawdę konieczna w naszym życiu - zwłaszcza po to, by stawić czoła najtrudniejszym i bolesnym sytuacjom - napisał papież.
Odniósł się też do obecnej sytuacji na świecie. “Zasmuciło mnie wznowienie ciężkich izraelskich bombardowań Strefy Gazy, z tyloma zabitymi i rannymi. Proszę, aby umilkła broń. Niech nie braknie odwagi, by wznowić dialog, by zostali uwolnieni wszyscy zakładnicy i by osiągnięto definitywne zawieszenie broni ” - zaapelował Franciszek. Dodał, aby wierni nie ustawali w modlitwie. “Z taką cierpliwością i wytrwałością modlicie się dalej za mnie. Bardzo wam dziękuję. Ja też modlę się za was” - podkreślił.

