Piaseczno. Bił synka paskiem. Wpadł dzięki interwencji przedszkolanki
Kolejne niepokojące doniesienia dotyczące dziecka, tym razem z Piaseczna. 6-letni chłopiec prawdopodobnie od dwóch lat był ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej w domu, o czym świadczyć mają liczne siniaki i krwiaki na jego ciele. Te zauważyły opiekujące się malcem przedszkolanki i zawiadomiły policję, która ustaliła, że za obrażeniami stoi najpewniej 30-letni ojciec małoletniego. Najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w tymczasowym areszcie.
Plaga przemocy domowej wobec dzieci
Tak tragicznych informacji z całą pewnością wciąż jest zbyt wiele, a polskie społeczeństwo co chwilę wstrząsane jest kolejnymi doniesieniami na temat przemocy domowej wobec najsłabszych, czyli dzieci.
Z opublikowanego pod koniec 2022 roku raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika wprost, że krzywdy ze strony dorosłych wciąż doświadczać może nawet 41 proc. małoletnich , a wśród nich od dłuższego czasu był najpewniej także 6-latek z Piaseczna.
19 czerwca br. do tamtejszych policjantów wpłynęło zawiadomienie od pracowników jednego z przedszkoli, z którego wynikało, że podopieczny placówki może być właśnie ofiarą piekła w czterech ścianach. Na miejsce natychmiast udali się funkcjonariusze, którzy, niestety, potwierdzili zasadność zgłoszenia.
30-latek bił synka skórzanym paskiem
O dramacie chłopczyka jako pierwsza dowiedziała się jego wychowawczyni, która podczas przebierania zauważyła na ciele 6-latka niepokojące siniaki i krwiaki . Poza wezwaniem do placówki mundurowych, kobieta sprowadziła do niej także rodziców dziecka i wówczas doznała wstrząsu.
Jak się bowiem okazało, 30-letni ojciec malca przyznał się do tego, że poprzedniego dnia ukarał synka, uderzając go skórzanym paskiem . Nie widział w tym jednak niczego niewłaściwego, dlatego zamiast wrócić do domu, trafił na komendę.
Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia
Policjanci oraz wyznaczony do sprawy prokurator, po przeanalizowaniu wszystkich dowodów i zeznań, skierowali do piaseczyńskiego sądu wniosek o tymczasowy areszt dla ojca chłopca na okres trzech miesięcy , który finalnie został zastosowany.
30-latek poczeka teraz w celi na rozprawę, podczas której odpowiadał będzie za przestępstwo z art. 207 Kodeksu karnego, czyli znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą najbliższą. Za ten czyn grozi mu do 5 lat więzienia.
Dziecko natomiast do czasu wyjaśnienia sprawy ma przebywać pod opieką rodzinnej pieczy zastępczej, gdzie uzyska należną mu opiekę.
Źródło: Policja