Pentagon chciał rozmawiać z Szojgu. "Strona rosyjska nie była zainteresowana"
Minister obrony USA Lloyd Austin chciał rozmawiać ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Szojgu, ale strona rosyjska nie była zainteresowana - przekazał rzecznik Pentagonu John Kirby. Ostatni raz amerykański resort próbował skontaktować się z Rosjanami mniej niż tydzień temu. Rzecznik podkreślił, że "linia dekonfliktowa" nadal funkcjonuje i ujawnił szczegóły wojskowego pakietu pomocowego, które USA przekażą Ukrainie.
O Siergieju Szojgu zrobiło się głośno za sprawą jego tajemniczego zniknięcia. Minister ponownie pojawił się w mediach pod koniec marca i w trakcie propagandowego wystąpienia przekonywał, że rosyjska armia "zrealizowała wszystkie cele pierwszego etapu inwazji".
Amerykanie chcą rozmawiać. Szojgu nie był zainteresowany
Rzecznik Pentagonu John Kirby oznajmił, że szef resortu Lloyd Austin próbował kontaktować się z Siergiejem Szojgu. Jednak minister obrony Rosji nie był zainteresowany rozmową.
- Nie mam do ogłoszenia dziś żadnych rozmów z ministrem Szojgu. Nie wiem, kiedy podjęliśmy ostatnią próbę, ale nie było to zbyt dawno, mniej niż tydzień temu. I nie było zainteresowania ze strony Rosjan - oświadczył rzecznik w trakcie środowej konferencji prasowej.
Jednak nie tylko szefowie resortów obrony nie nawiązali kontaktu w ostatnim czasie. John Kirby wskazał, że nie doszło również do konsultacji dowódców wojskowych USA i Rosji - gen. Marka Milley'a i Walerija Gierasimowa.
Mimo tego rzecznik Pentagonu podkreślił, że zgodnie z jego informacjami "linia dekonfliktowa" działa. To specjalna linia telefoniczna, która została utworzona, aby zapobiegać konfliktowi. John Kirby przyznał, że dotychczas nie było potrzeby, aby z niej skorzystać.
USA wzmacniają wsparcie wojskowe dla Ukrainy. Pakiet warty 800 mln dolarów
W trakcie konferencji prasowej rzecznik Pentagonu oświadczył również, że w odpowiedzi na prośby Kijowa USA dostarczą Ukrainie dodatkowe wsparcie wojskowe. John Kirby wymieniał, że na liście pojawiły się m.in. "18 haubic 155 mm, 200 transporterów opancerzonych M113, 11 śmigłowców Mi-17 i 300 dronów-kamikadze Switchblade i drony morskie".
Przedstawiciel amerykańskiego resortu obrony zaznaczył, że haubice holowane 155 mm i 40 tys. pocisków to pierwszy zestaw artyleryjski, który USA przekażą Ukrainie. Rzecznik wskazał, że USA dostarczy kolejne egzemplarze tych systemów, jeśli pojawi się taka potrzeba. Choć konieczne są szkolenia z obsługi nowego sprzętu, to jego zdaniem nie będą czasochłonne.
Poza tym nowy pakiet pomocowy obejmuje m.in. radary, morskie bezzałogowce do obrony wybrzeża, transportery opancerzone, 11 śmigłowców, 30 tys. kamizelek kuloodpornych. Amerykanie przekażą Ukraińcom także sprzęt, który umożliwia obronę przed atakami biologicznymi, chemicznymi i radiologicznymi.
Pakiet wzmacniający obronność Ukrainy jest warty 800 mln dolarów. To już kolejne tak ogromne wsparcie. W połowie marca Waszyngton ogłosił poprzedni pakiet, a dostarczanie sprzętów ma się zakończyć w ciągu kilku najbliższych dni.
Rzecznik Pentagonu zwrócił uwagę, że nie tylko USA zwiększą pomoc wojskową dla Ukrainy. - Jest przynajmniej parę [państw - przyp. red.], które przekazują czołgi, głównie T-72 - przyznał. Do tej pory tylko Czechy otwarcie przyznały się, że przekazały czołgi walczącej Ukrainie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Ofensywa w Donbasie "w ciągu kilku dni". Ekspert o możliwych scenariuszach na zwycięstwo
Ukraińcy pokazali, jak Rosjanie zniszczyli ich dobytek. Realia rosyjskiej okupacji
Putin może zadać bolesny cios USA. W grę wchodzą dwa scenariusze
Źródło: onet.pl, goniec.pl